palacz01

Witam forumowiczów. Panowe, jeśłi chodzi o zawory 3 czy też 4 drożne to polecam zawory esbe.pl działają, że tak powiem grawitacyjnie nie potrzebują prądu, w ogole ich wyroby sa ciekawe warto się z nimi zapoznać. istotne jest to aby woda na powrocie do pieca nie byla niższa niż 45 stopni, pamiętajcie że serwisant gdy przyjeżdzą na gwarancję jedną z pierwszych rzeczy którą wykonuje to mierzy właśnie ta temperaturę. Jeśli nie ma takiej jako minimalnej to od razu oświadcza, że piec użytkowany jest wbrew zaleceniom producenta i właśnie stracił gwarancję u mnie wykonawca, wielkie G.. a nie wykonawca, zawór 3 drożny zamontował na belce zaraz na wyjściu. Dzięki takiemu rozwiązaniu miesza się woda już przed bojlerem, przez co na zbiorniku 140 litró wykapać się w domu może pod rząd maksymalnie 2 osoby. Ciekawe gdzie Wy macie te zawory umiejscowione. Może forumowicze pokusili by się o załączenie schematów i opisów własnych instalacji. ??? z tego można wiele wywnioskować i się nauczyć. Wiele instalacji wykonawcy po prostu robią WADLIWIE. Dociera to do nas dopiero po zakończyniu budowy domu i użytkowaniu tejże przez rok minimum wtedy łapiemy się za głowe jakie papudroki nam robiły te kilka rurek.

Ta płyta ceramiczna to swoisty akumulator. Wyobraź sobie że zamiast ceramiki jest tam stalowa blacha, ona ma zdolność szybkiego rozgrznia ale też szybko traci zdobyta temperaturę, poza tym jeśli bezpośrednio nad paleniskiem gdzie temp jest najważsza nie było by tej ceramiki to nie wiem jak stalowe elementy przyjęły by taki żar, prężyło by sie to wszystko jak krochmalone gacie, z pęknieciem włącznie. Ja widze takie uzasadnienie zastosowania

[Defro AKM 15 powierzchnia do ogrzania to 120mkw obecnie pale miałem z Piasta kalorycznosc 25MJ moje ustawienia to temp.CO.60stopni CWU 50stopni nadmuch35% czas podawania w pracy 3min. do osiagniecia 60stopni zajmuje mu jakies 6-7 minut w podtrzymaniu wentylator czas przerwy 4minuty czas pracy 25sek. podawanie w podtrzymaniu mam ustawione na 40 minut ale piec i tak wytrzymuje tylko 10-20 minut prosze o pomoc jesli ktos może niech napisze co mam zmienic. Witaj, Jeśli tak szybko traci temperaturę w podtrzymaniu to oznaczać może, że powrót wody jest zbyt zimny. Defro pisze w swoich papierach o temp minimalnej 45 stopni. No i teraz musisz sam stwierdzić jak wraca woda do Twojego pieca. Zwykle miesza się na zaworze 3-drożnym jednak rzadko ludzie mają te zaworki wyposażone w termometr. Możesz też mieć wychłodzoną piwnicę, zimny komin... to też możliwe przyczyny. Jednak trudne do wyeliminowania. Sprawdź też palenisko pieca gdy on wchodzi w tryb pracy, czy węgiel jest wypalony czy nie...może się przydusza i wtedy należy zwiększyć wielokrotność nadmuchu w trybie podtrzymania. Powodzonie życzę

Witajcie sympatycy DEFRO AKM chciałem napisac niewolnicy ale... czy ktoś z Was korzystał z ekogroszku na AKM (jeśli tak to jaki) jak to chodzi na szufladowym AKMie, czy ktoś próbował palić pelet? pytam o powyższe bo mam już troche dość miału, za dużo popiołu i brudu i zastanawiam się nad zmianą paliwa., jeśli ktoś ma doświadczenie z innymi paliwami to zapraszam do wymiany opinii.

czegoś tu nie rozumiem ... u Ciebie w trybie letnim ja nie moge ustawic oddzielnie temp pieca, temperatura ta deklarowana jest poprzez zadaną temp c.w.u. czyli jak ustawie 55 na wodzie to piec zwykle dochodzi do podobnej. Rzeczywiście zwykle jest tak, że temp pieca rozpędza sie do wyższej i utrzymuje sie na poziomie 55-60. piec do trybu pracy przechodi przy kąpielach głównie, wtedy to spadek ciepłaej wody prowokuje go do działania, temp pieca szybko spada do około 45. wszystko to wydaje mi się logiczne... piec utrzymuje temp 55, powiedzmy, taka jak na wodzie zadanej. Ide się kąpać, wody ciepłej z bojlera ubywa, uzupełnia się ciśnienie na zbiorniku i zotaje wtłaczana zimna woda z sieci miejskiej. Wtedy temp pieca szybko spada bo przepływa przez niego zimna woda i dlatego przechdzi do trybu pracy. W każdym razie tak to działa u mnie. Wydlużam cały czas o minutke potem znowu o minutkę przerwę podtrzymania, bo tu jest prawdziwa ekonomia. Musze dotrzeć do optymalnej przerwy podtrzymania. i to na lato będzie wszystko. na noc puszczam sobie jeszcze podłogówke z trybu letniego bo jeszcze jednak zimno, tym bardziej że jest zapas mocy na kotle, przecież nikt sie nie kapie wiec szkoda tego w komin puszczać, na dzień wyłączam pompę bo byśmy sie ugotowali w chałupie. Kraqers jakie paliwo spalasz? ile masz popiołu? ( ja wciąż mam dużo i spieki które mi sie nie podobają) wyciągam popielnik TERAZ W LETNIM raz w tygodniu

tak na okres letni oczywiście... na początku miałem podobny problem - temp podchodziła wysoko do temp awaryjnej, wtedy wziąłem się na sposób i włączałem pompę dodatkową nr 1 jako pompę bufora, temp przechodziła na podłogówkę i piec się stabilizował. teraz to zjawisko nie występuje. nie wiem dlaczego sie tak gotował... obecne ustawienia: temp zadana 55 przerwa podawania 2.30min przerwa podtrzymania 40min wentylator w podtrzymaniu co 10min na 4 min. moc wentylatora 3 przesłona powietrza otawrta na 30% paliwo - miał piast 25MJ spróbuj załączyc tryb letni z pompą bufora lub pompą podłogówki, być może wtedy praca pieca się ustabilizuje, jeśli tak, to dopiero wtedy odłącz pompę. pozostaje życzyc powodzenia p.s. daj znać czy się udało

noo i tak... zima się skończyła problemów nima aktywność forumowiczów zerowa... wszyscy się obudza we wrześniu a wionsa i lato to idealny czas żeby coś przemyślec i zmienić w swoich kotłach .... ja tez teraz jade na kominku, zapomniałem że trzeba do pieca dorzucać, przy ciepłej wodzie zasobnik wystarcza mi na prawie 2 tygodnie. 4 osobowa rodzina... ach.. gdyby tak spalał zimą

zwróćcie tylko uwage, że producent w karcie gwaranycjnej zalecy minimalną temperature pracy pieca 55 stopni... jak się do takich ustawień mają te fakty ? piec szlag trafi po 4 latach ? niewiadomo... w każdym razie ja nadal nie mogę opanowac wody, 140 litrów okazuje sie stanowczo za mało, 2-3 osoby pod natrysk i nastepni już czekają za ciepłą wodą... porażka...

widć wyraźnie że z podłogówką nie zawsze lekko... trzeba się jej nauczyć. wydaje mi się że mieszacze nie bardzo sie sprawdzają, wiele z nimi kłopotu. Stawiam na prosty układ który i ja mam, czyli pompa i rozdzielacz i tyle... rzeczywiście pompa od podłogówki powinna być ustawiona na 2 bieg - opór wody na rurkach jest zbyt duży i czesto 1 bieg nie daje sobie z tym rady, moze to doprowadzac do podwyższenia temperarury na piecu, nawet do tej awaryjnej. ocieplenie mam 15 cm, pojawia się u meni na scianach i styropian i wełna, grubość zawsze 15cm. Ściany z wełny sa cieplejsze, mimo nominalnego wspołczynnika na korzyść styropianu, wełna pozwala na uzyskanie mniejszej ilości, co ja mówię, zdecydowanie mniejszej ilości mostków termicznych, w konsekwencji energetyka budynku jest korzystniejsza...ale to tak na marginesie. na moim rozdzielaczu mam proste pomierniki predkosci wody...im szybciej płynie woda tym podłoga cieplejsza - proste. zasilanie za pomą temperatura 45 stopni na podłogówce, powrotu nie mierzę, nie mam dodatkowych czujników, które pozwalałby mi to sprawdzać. zaczynam się cieszyć bo poznaję moj piec i pozwala mi to zmniejszanie spalania węgla już mam około 30 kg na dobe - przy ostatnihc mrozach, gdzie muszę powiedzieć w ogole nie grzeje piętra, gdzie mam dodatkowo 55 m2. i tam jest ciepło. nadal mam problem z wodą Kraqers!!!! pisałes ze tez masz 140 litrów... opiz swoj układ, ja nie moge sobie z tym poradzić, wykąpie sie 2 członków i lipa... wody nie ma... (w sensie tej ciepłej) wqur...a mnei to bo moja Połowinka ma za chwilę uruchomic małą działalność gdzie woda będzie jej schodzić dośc mocno... gdybym sie budowął raz jeszcze, nie rezygnowałbym z węgla, może nawet DEFRO, kto wie... myślę że wszyscy producenci czarują podobnie. To tak jak z autami, no cholercia... czym one się różnią??? wszystko prawie to samo.... zmieniłbym na pewno układy - obwody podłogówek i grzjeników, tutaj dałem się wyrolować wykonawcy...czuje sie nabity w butelkę... inaczej bym to zrobił zdecydowanie, na pewno więcej obwodów, tutaj nie powinno się oszczędać na rozdzielaczach, jeśli trzeba ich 15, to niech będzie, oszczędność jest żadna wobec późniejszego komfortu użytkowania i możliwości "nawigacji" ogrzewaniem w domu. komfort użytkowania to ja rozumiem tak, że jak chodzę, to czuję na stopach że mi w nie ciepło i tyle, na pewno taka temperatura odda ciepło w w kubaturę pomieszczeń. aha... pochwalę się jeszcze, że naczelnym sterownikiem nastawów i rozdzielaczy podłogowych jest moja Piekna Połóweczka opanowała to do perfekcji.. zmusiłem ją oszczegając, że jak będę schorowany to ona musi widzieć co robić... pozdrowienia

no i sobie chłopaki o blachach pogadali... i jakoś cisza bo nikt nie wie co dalej ? dalej się u mnie pali nie spotkał mnei jeszcze prblem z blachą, mam nadzieję, że jakoś mnie ominie... jestem dobrej myśli mimo tego że to tylko defro... a zadam wszystkim uzytkownikom DEFRO pytanie, kto z WAS, budując się ponownie: po pierwsze - wybrałby kocioł na węgiel, po drugie - wybrałby defro (jeśli nie defro to co ? ) i po trzecie - co by zmienił w swojej instalacji ogrzewania... no wiecie.. pomarzyć można, a to pytanie fajne jest uważam, przynajmniej z mojego putknu widzenia... pozdrowienia p.s. mam nadzieję, że nie chlacie z powodu 14 lutego, nie znosze tego przyszywanego amerykańskiego święta

Kraqers - od początku trzebe było z sensem..ale odłóżmy miecze.... piszesz że cwu i cyrkulacja załącza Ci się co godzinę, co do cyrkulacji ok.. jest opcja na sterowniku ustawiająca pracę tej pompy, ale jak zrobiłeś, że cwu też pracuje co godzinę? u mnie cwu po prostu ma histerezę chyba 4 stopnie, no i załączy się wtedy gdy potrzeba. swoją drogą mam również 140l zbiornik poziomy i musze powiedzieć że cięzko z wodą u mnie, jeśli wykąpą się 2 osoby pod rząd pod natryskiem, to 3 musi poczekać jakies 15 minut za ciepłą wodą. Albo mam coś spieprzone w instalacji albo po prostu tak jest ..... Jak to jest u Ciebie? Ciekawi mnie też gdzie masz podpięty czujnik od temperatury podłogówki ? defro sa dwa czujniki w komplecie, jeden dla bojlera, drugi zwykle dla podłogówki, ja mam zapięty zaraz za pompą podłogówki, krótki odcinek od pieca około 80cm, wciąż meni zastanawia.... na piecu mam 55stopni a czujnik zaledwie 80cm dalej pokazuje 40..no czasami 42, 39.. się waha wiadoma rzecz... czujnik przymocowany taśmą do rurki mosiążnej. Jak to jest rozwiązane u Ciebie?

już od jakiegoś czasu z "czuwania" zrezygnowałem, taka operacja była jedynie próbą kolejna nad piecem. Pawelfi - palę miałem, ale dzięki za rady, na pewno zrobię próbe z groszkiem w najbliższym czasie. obecnie spala mi jakieś 50kg miału 25 z piasta. nastawy: podawanie 1,25, przerwa podtrzymania 25min, wentylator 8% podtrzymanie wentylatora co 3,5 minuty na 30 sekund. temp zadana 55 stopni ogrzewam chałupę 160m2, jest ciepło w kazdym miejscu. wciąz mam niodparte wrażenie, że za duzo spieprza mi w komin, nie mam żadnej przesłony na czopuchu, którą mógłbym regulować odpływ spalin, choć przekrój rury kominowej mam zgodny z producentem czyli fi 180mm. od 6 grudnia 2011r spaliłem 2,5tony, szacuję że około 0,5 tony poszło na próby

Kraqers.. i po co ten jad? moze prowadzisz sprzedaż defro i dyrektor ci kazał popracować na forum... 1. czym palisz? 2. od kiedy palisz? 3. zapoznaj się ze zrozumieniem z moimi wypowiedziami i wtedy włącz się do dyskusji w spoósb kreatywny 4. jakie masz nastawy sterownika, bo jestem pełen uznania dla takiej ekonomii. 5. pewnie jest to zakład pogrzebowy, albo mroźnia. winy nigdy nie przelewam na nikogo, biorę ją na siebie w pełni świadomy własnych ułomności.

jakakolwiek by ona nie była, jestes mi do niej potrzebny...

tak, ja użytkuję taki kocioł o mocy 22kW, opalam mialem, to moja pierwsza zima z tym "cudem techniki".

Alan..... nie prowokuj mnie... pozwoli ci to wiele zaoszczedzić

zauważam taka ogólna tendencję na forum.... wszyscy chą coś powiedziec ale nei mają zielonego pojęcia... wszyscy mają podobne preblemy ale równiez nie mają zielonego pojęcia... każdy z nas obserwuje i poszukuje recepty na swoj piec.. ... ja proponuje coś innego... 1. wykluczmy sie z tego portalu i załóżmy własna stronę czy też bloga o piecach węglowych dla debiliiiiiiiiiii 2. będziemy tam pisać pod nadzorem mądrzejszych jak spalac węgiel żeby było lepiej.. 3. znajdziemy ludzi dobrej woli którzy zechcą nam pomagać w tej kwestiiiiiii ( tu naprawde jeste przekonany ze tacy się znajdą) nir pseido - fachowcy tylko przedstawiciele firm i znawcy tematu... 4. zakladam że prablem w każdym przypadku sprowadza sie do identycznych kwestii: 4.1. - piec nei pali w ogole....czyli pinda blada... 4.2. - piec pali ale kupe forsy.... tez pinda plada... 4.3. - piec pali jako tako, ale sami nei wiemu jak to się stało...to juz najgorsza pinda blada... 4.5. - kompletnie nic nie wiemy o piecach... a to jeszcze gorsza pinda blada.... wobec obserwacji własnych zauważam że nie mamy pojęcia o spalaniu... ZAPALAJĄ się tutaj "fachowcy" którzy równiez nie mają pojęcia.. albo siebie samych promują... (niewiadoo co gorsze) pomocy i tak nie ma.. . moja ambicją jest stworzyć rzetelną platfmnormę dla ludzi - palaczy, laików, którzy dzieląc się doświadczeniam i pomocą panują rynek piecy węglowych w takiim stopniu że w któryms momencie staną się FACHOWCAMI o pełnym przekorju komina. I to nie żart!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! powąznie gadam... bo to co tu widz ena tym formu mto tylko ddddd jaaaaasiuuuu karuzela.... ja jestem w stanie opłacić z własnych środków domenę lub bloga na którym coś takiego mogło by funkcjonować... od was zależy reszta... mam dość pieca węglowego choć uwielbiam schodzić do piwnicy i walczyć z żywiołem... i to jest moje motto, mimo teg ze w tym zakresie jestem kompletnym DEBILEM I DYLETANTEM. serdecznie pozdrawiam tych którzy na ten post trafię i się nim zainteresują... zapraszam do kontaktu osobistego [email protected]

2.. tylko tyle? rozumiem że chodzi Ci o AKM22 kW jeśli tak to zapraszam do korespondencji i wymiany poglądów... mogę pomoc i mogę też zaszkodzić hahaha.. samo życie.. choć będę się starał zawsze pomóc...

no własnie drogi Szymonie... ja już utemperowałem swoje spalanie... na poziomie 50 kg./dobe mam nadzieje jeszcze je zmniejszyć. ale i tak jestem przerażony ilością... 40kg*30dni=1200kg/miesiąc *4 miesiące = na okrągło 5 ton ! w koło z ludźmi gadam i mowią ze im starcza 6 ton na rok jednego znalazłem co mowił o 4 tonach... i ja się go pytam jak to robi???? nie znam jeszcze swojego spalania latem przy letnim trybie.... no ale to też pojdzie kilka ton w samym trybie podtrzymania.... wody....po prostu wciąż piec będzie trzymał 55stopni. to strta energii niestety... piece węglowe sa beee w takim sensie sterownik mam TECH dotykowy i moge go regulować co stopień do 100...na początku miałem ustawionego na 60 ogromne spieki miałem, teraz mam 18 i spieki są mniejsze lub prawie w ogole... paliwo nastepnym razem kupię bezpośrednio z kopalni nie od dealera bo oni najnormalniej oszukują, mieszają sorty z różnych kopalni i sprzedają. Zwracam Waszą uwage na ten problem. Spotkałem się z pomysłem automatyki bez zastosowania pomierników temp w pokojach. A zamiast nich pracuje pilot, którym sterujemy ogrzewaniem. Np podłogówka ma to do siebie że jej proces reakacji jest bardzo długi i wynosi około 4 godzin. zatem jej regulacja najlepiej gdy odbywa sie poprzez całkowite zamkniecie lub otwarcie. Tak wiec siedze w salonie wieczorem i stwierdzam ze kuchnie wyłączam i biorę pilot do reki i naciskam wyłlącz. Nie wiem czy to lepsze rozwiązanie niż czujki temperatury ale jakies jest pod rozwagę Mam pytanie do Ciebie Szymon, czy pomiędzy 10-15min na podtrzymaniu piec wchodzi w fazę pracy czy udaje Ci sie trzymać go cały czas na podtrzymaniu.?

do Alana chta ocieplona - nowa, częsciowo 15 cm wełny częściowo 15 cm styropian, 30 cm na dachu. zaczynam twierdzić że to miał, chociaz kupiłem u dealera piasta 25mj, tyle popiołu że koniec świata, wyciagam 2 razy w ciagu dnia pełen popielnik!!! następny raz kupię ziemowita, propozycja próby to dobry pomysł, chyba to zrobię. tak jak Szymon ma regulację to dobra rzecz, czytalem że to poprawia temperaturę na piecu, widać to zreszta po dymie z komina, w niektórych domach wydostaje sie kominem mało dymu w niektórych bardzo duzo, to chyba spowodowane jest regulacją tego czopucha nad piecem. mnie ciagle spada temp na piecu i zbyt czesto piec przechodzi w tryb pracy zamiast utrzymywac sie na podtrzymaniu. przez to duża ilośc spalanego paliwa. wciąż meni zastanawia - piec pracuje mechanicznie, czyli postępuje wg zadanych komend, dosypuje i koniec, czy to tryb zimowy czy letni, wciąż dosypuje, nie da mu sie dodać takiej automatyki żeby sam sobie dobierał częstotliwość dosypywania paliwa. automatyka powoduje jedynie sterowanie pompami i zaworkami, tym samym dzięki niej regulujemy jedynie ilośc wody podgrzewanej przez piec. Oczywiście im mniej wody do ogrzania tym piec powinien mniej spalać paliwa, ale tylko pozornie, bo przecież i tak piec dąży wciąż do utrzymania zadanej np minimalnej temperatury 55 stopni. i sam dla siebie bedzie się hajcował, mimo tego że nie będziemy potrzebowali jego mocy to on będzie sobie podawał i spalał paliwo. Automatyka zatem przy piecach węglowych to tylko taki dodatek komfortowy, który powoduje ze nei musze podchodzić do rozdzielacza czy grzejnika i zakrecac obwodów lub termostatów. Robi to za mnie sterownik lub steruje tylko pompami.

no tak rzeczywiście tyle.. ograniczyłem to spalanie o połowę, przez to że na noc po prostu piec wyciszam czyli wygaszam w stanie czuwania... problem jedynie w tym że codziennie rano muszę w piecu rozpalac na nowo. Przechodze to szybko, bo jest w miare ciepły.. no ale mimo wszystko jest to męczące. Skąd inąd... automatyka czy nie.. to piec i tak trzyma temperaturę... u mnie żeby utrzyml piec w temperaturze 55stopni to po prostu tyle pali wegla.. inaczej jesli sobie tyle nie poda, to albo się wygasi.. albo temperatura spadnie... Alan. automatykę chcę zrobić sobie w tym roku ale na przyszłą zimę, oczywiście chętnie dowiem się o Twoich doświadczeniach. Chcę też przenieść, czy też umożliwić sobie odczyty sterownika z pozycji komputera, siedząc w salonie przy kominku a nie drałowac na dół do piwnicy za każdym razem gdy chcę pogrzebac w nastawach pieca.. szukam tutaj wszelkich sprawdzonych rozwiązań. Mam jedno pytanie do WSZYSTKICH posiadaczy kotła DEFRO AKM... czy macie zamontowane coś takiego jak zasuwę rury spalinowej, jak wchodzi rura spalinowa od komina w piec, to macie nad piecem albo przy kominie jakąs formę regulacji przepustowości tej rury? U mnie wchodzi 200 mm i nic takiego nie mam, może to być przyczyna nadmiernego spalania węgla...

pomysł z przepięciem pompy taki banalny że nie wpadł mi do głowy dziękuję.. co do reszty... oczywiście że jest... problem tkwi w rozdzielaczu.. od jego budowy zależy prawidłowy przebig ciepła... gdzie prawidłowy oznacza skuteczny... ja mam na zasilaniu zwykły termostat, który nie radzi sobie z podaną temp. wody na węzeł. niby zawór RTL jest bardziej skuteczny, bzdury.. powinien być wydzielony obieg na piętro na podłogowkę i grzejniki. jak widać wciąż oszczędności czynione przez wykonawce instalacji mszczą się gdy Ty nabierasz wiedzy i doświadczeń.... ale ale.. szukam też rozwiązań jak palić żeby MNIEJ palić na dzien dzisiejszy po prostu daje na czuwanie piec na noc... żeby spalac mniej wegla.. jak WY soebie z tym radzicie? w końcu piec węglowy to po prostu watacha która sie musi spalać.. bez wzglęu na temperaturę...

Witam, kociołDEFRO AKM 22kW/sterownik TECH z obserwacji forumowiczów wnioskuję, że oprócz podstawowych problemów w nastwach pieca, większość ma problem z prawidłowo wykonaną instalacją i prawidłowym podłączeniem zestawów pomp do pieca. Pamiętać trzeba o tym, że nastawy, które każdy z Was poleca związane są ściśle ze specyfiką wkonanej instalacji, mniej natomiast z grubościa ocieplenia i powierzchnią domu. Producenci kotłów przedstawiaja schamety podłączeń zwykle prostej banalnej instalacji c.o.+c.w.u, przecież już tak nie jest, wszyscy mamy podłogówki, POGODÓWKI, drabinki w kiblach, ze 3 może 5 grzejników, przynajmniej 3 pompy pracujące + cyrkulacja..itd... jak to wszystko spinamy do kociołka, to okazuje się, że nie daje on sobie rady. Ćwiczymy nastawy i męczymy się. Do tego dochodzi fakt kompletnie bezradnego i niedouczonego instalatora, któremu powierzyliśmy wykonanie instalacji w naszym domu (nawiasem, meni wykonywał A.Siewierski, klapa, niedouczony dyletant). wystąpiły u mnie prawie wszystkie problemy o których piszecie, łącznie z tym 90 stopni na piecu, błem wtedy przerażony. Ani razu nie przyjechał serwis DEFRO, tu działa zasada spychologii, nie można liczyć na ich pomoc, choćby dlatego że siedzą tam ludzie którzy również nie mają zielonego pojęcia o tym w czym doradzają. Trzeba sobie radzic samemu. Dużo pomaga forum w myśl zasady, skoro on tak ma to i ja chociaz spróbuję. I czasami poprzez nabieranie odwagi zbliżamy sie do swojego ideału pracy pieca. W tym miejscu wątpię aby każdy mógł mieć takie same nastawy. Może zechciecie opisać jakie macie instalacje i porównacie je z nastawem. Wtedy bć mże bardziej rozświetli się tamat pracy pieca. Mój przypadek: 166m2pow. parter podłogówka + 2 drobinki i 1 grzejniek piętro podłogówka + 3 grzejnieki i 1 drabinka cyrkulaca - oczywiście bojler poziomy 140 litrów zawór 3-drożny mechaniczny. nastawy na piecu: przerwa podawania - 4min wentylator w pracy - 18% przerwa podtrzymania - 30min wentylator w podtrzymaniu załącza się co 4min na 40sek. efekty - piec ładnie pali, ale ma dużo spieków na popielniku, duże zuzycie paliwa (około 6 wiader 15kg w ciągu doby). popilenik opróżniam 2 razy na dobę. awaria pompy cyrkulacyjenj przy jej załączeniu wybija bezpiecznik taki malutki na piecu, na stałe odłączona, co powoduje, że woda podgrzewa się bardzo wolno i starcza na maksymalnie 3 krótkie kąpiele następujące po sobie, mam 4 osobową rodziinę i zawsze ostatni musi czekac za wodą, to powazny dyskomfort, SERWIS - oczywiście że to nie wina pieca, producent pompy - to wina pieca i tak w kółko, obecnie szukam pompki zastepczej. Na początek tyle.. liczę że uda się na wywiązanie z tego opisu konstruktywnej wymiany poglądów pozdrawiam forumowiczów.