Elektryka rozprowadzona, hydraulik zakończył układanie rurek do wody i ogrzewania na poddaszu. W łazience grzejniki, a w pokojach klimakonwektory, ogrzewanie będzie niskotemperaturowe. Zapadła kolejna decyzja (jakiś czas temu) zakładamy pompę ciepła, będzie możliwość klimatyzowania domu w sezonie letnim. Na ścianach firma układa właśnie płyty G-K, wkrótce zaczną gipsowanie łączeń płyt. Jeszcze coś ważnego, w zeszłym tygodniu ENERGA założyła licznik na przyłączu czas budowy, a dziś podali napięcie. JEST PRĄD !!! W zeszłym tygodniu hydraulik podłączył nas do kanalizacji i wody, dziś założył nam licznik na wodzie. HURAAA !!! Budowlańcy się cieszą. Nareszcie nie trzeba korzystać z agregatu. Na przyłącze czekaliśmy tylko 3 miesiące.
W tym tygodniu nasz domek został poddany próbie szczelności. Podobno wyszła dobrze, ale czekam na oficjalne wyniki. Rozpoczęło się również nakładanie wierzchniej warstwy tynku, można komentować. Elektryka rozprowadzona, czas na układanie rurek (hydrauliki), a potem następne i następne i ... Ciągłe dylematy i konieczność wyborów. Cóż, BUDOWA!!!
Domek już ocieplony i otynkowany. Zaczyna się układanie elektryki. Dojechała kolejna partia materiałów, wełna, rynny, drewno na podbitki itp. Po świętach malowanie.
26-03 w poniedziałek, został dostarczony na plac budowy styropian (ryflowany, na wpust) na ocieplenie zewnętrzne, we środę dom wyglądał trochę jak dalmatyńczyk, cały w cętki. Niestety znowu nie widać okien, zobaczymy je dopiero po położeniu tynków.
20-03 ekipa wstawiła wszystkie okienka (dachowe były wcześniej). 22-03 dojechały i od razu zostały zamontowane drzwi wejściowe. Nasz domek wygląda prawie jak gotowy, teraz ocieplenie i tynki, a potem następne i następne i ...
Zapomniałem energetycy wstawili skrzynkę w ogrodzenie. Czyżby prąd?
Dach na domu ułożony w całości, okna dachowe wstawione. Garaż stoi, a pracownicy uwijają się układając wełnę w ścianach. Jutro mają dojechać drzwi i okna. Czyż życie nie jest piękne?
W dalszym ciągu nie ma okien połaciowych. Przyjechała za to część dachówki.
Na poddaszu widać już zarys pokoi, drewno już zakonserwowane i najważniejsze, postawiony komin do kominka. Pogoda nie rozpieszcza "moich" pracowników, codziennie pada deszcz albo deszcz ze śniegiem, od 1 do 3 stopni. Dziś pogoda piękna, ale nie ma co robić, panowie mają wcześniejszy weekend.
Tuż po nowym roku zadzwonił wykonawca, "Czy możemy wcześniej wejść na plac budowy?". Miał rozpocząć 1-03-2012, rozpoczyna faktycznie 18-01-2012. Tak więc rozpoczynamy kolejny etap budowy.
No tak. Wiadomo, jak dobrze idzie, to musi coś się popsuć. Czekamy na dachówkę i okna, przymusowa przerwa około tygodnia, może trochę więcej. Zresztą pogoda w tym tygodniu i tak nie pozwoli na roboty dachowe, może wyjdzie na dobre.
Nareszcie widać zarys domu i rozkład pomieszczeń. Jeszcze kilka dni i wejdziemy pod dach. No tak, tyle jest ile widać, a już trzeba zdecydować jakie kolory okien, drzwi, rynien i innych większych i mniejszych detali. Tak o kolorze, bo rodzaj, producent i inne ważne rzeczy zostały określone jeszcze na etapie uzgodnień z wykonawcą, przed podpisaniem umowy. Niestety, każdy musi przebrnąć przez ten etap i "stanąć na końcu tęczy".
5 dni. Tyle trwały prace przy naszych fundamentach. Na początku było mokro, później pogoda dopisała. Przydałoby się trochę deszczyku, a tu "złota jesień".
zastanawialiśmy się jak budować i skąd wziąć wykonawcę.
1. Wreszcie zapadł wyrok budujemy
a: energooszczędnie
b: jeden wykonawca
c: w miarę możliwości niedrogo
Nie buduję sam.
Po prostu szukam tanich (relatywnie) rozwiązań.
I możliwie szybkiego wykonania robót.
Wiele rozmów z wykonawcami, odwiedzanie budów i NIC!!!
I nareszcie coś drgnęło, (od marca do sierpnia szukaliśmy) po pierwszej rozmowie wrażenie pozytywne. Po spotkaniu (przegadane 2 godziny) dalej wrażenie pozytywne, więc umawiamy się na kolejne. Po drugim spotkaniu i kolejnej rozmowie, umawiamy się na kosztorys.
Dostałem kosztorys i zakres prac, dogadujemy się, będzie nam budował.
Dom będzie stał na płycie fundamentowej grzewczej, właśnie dogaduję się z wykonawcą.
Podpisaliśmy umowę na budowę domu i wykonanie płyty.