Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

redius

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    11
  • Rejestracja

O redius

  • Urodziny 17.03.1988

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    wawa
  • Kod pocztowy
    00-500
  • Województwo
    mazowieckie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

redius's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. na tym terenie nie ma żadnych kopalni ani nic z tych rzeczy. Grunt to piasek, czysty żółty piasek. Sam nie wiem czemu powstały te pęknięcia. Czy powodem tego mogło być to, że przez kilka lat nie uregulowany był spływ wód opadowych, tzn. nie oddalono ich od budynku tylko spływały niedaleko fundamentów? Mogło to podmyć fundamenty?\
  2. Z budynkiem nic się nie dzieje, przynajmniej ja tego nie zauważyłem. Po prostu nie chciałbym inwestować w coś co w przyszłości może okazać się przysłowiową puszką pandory. Nie jestem pewny ale jedno z pęknięć w cześci podziemnej się powiększyło. Muszę dokładnie porównać ze starymi zdjęciami. Chciałbym czuć się pewnie w tym domku. Gdybym dolał z zewnątrz fundament i połączył go z tym istniejącym to pomogłoby to coś?
  3. spokojnie odkopane są tylko miejsca gdzie są pęknięcia i to nie do samego spodu. Budynek piętrowy dwa stropy betonowe. Z tej strony domu nigdy nic nie było odkopywane, nie puszczano żadnych instalacji i tym podobne. \co z tym teraz można zrobić? Dolać nowy fundament, czy podbijać to co jest czy spinać jakimiś klamrami?\
  4. Witam mam pytanie do Was o wstępną opinie na temat pękniętych fundamentów w moim domku. Dom budowany początkiem lat 90, fundamenty szerokości około 45 cm, bez ław i zbrojenia. Grunt na którym znajduje się dom to piach. W jednej ze ścian są 3 pęknięcia. Jedno z nich jest najgorsze ponieważ sięga praktycznie 80 cm wgłąb ziemi. Dwa pozostałe są mniejsze i kończą się przy gruncie. Moje pytanie jest takie czy te pęknięcia są bardzo niebezpieczne, ewentualnie jak to można naprawić, poprawić, czy nacinanie i wkładanie prętów metalowych to dobry pomysł. W załączeniu przesyłam zdjęcia pęknięć. Za pomoc z góry dziękuję. http://naforum.zapodaj.net/bb95022468ac.jpg.html http://naforum.zapodaj.net/230b8713daa1.jpg.html http://naforum.zapodaj.net/ea7e31d77082.jpg.html
  5. Witam, mam takie pytanie czy taki ciemnorudawy zanieczyszczony ziemią piasek nadaje się do zasypywania fundamentów?
  6. Mam takie pytanie odnośnie podlogi, dotyczącego starego odziedziczonego housu. Nie ma w nim chudziaka, chciałbym go wylać tylko zastanawiam się nad jego prawidłową wysokością. W domu tym od poziomu do fundamentów, do stropu jest 2,5m. Z tego co wiem, prawidłowo byłoby, gdyby chudziak wylany był na równi z fundamentem, co tu jest niemożliwe ze względu na wysokość pomieszczeń. Doradźcie mi czy lepiej jest wejść całą podłogą w ziemię na równi z fundamentem, czy styropian wpuścić w fundament, a szlichtę na fundament?Czy te 10 cm nie będzie źle?
  7. redius

    20 letni domek

    Witam ponownie, tak jak mi radziliście, na budowę ściągnąłem znajomego kierownika budowy. Stwierdził, ze domek jest zdrowy i nie widzi żadnaych przeszkód, do jego wykańczania. jak mi polecił, na chwile obecną mam zdobuć warunki techniczne energii i wodociągu bo tego w dokumentacji nie ma. i tak troszkę zamotałem się. Po zdobyciu warunków, robi sie plany przyłączy a następnie, mapkę do celów projektowych, czy odwrotnie?
  8. redius

    20 letni domek

    Dokładnie ściana trójwarstwowa plus dach. Co do fachowca to jasna sprawa, że go ściągne aby te kupę gruzu oglądnął, hehe. Jeśli chodzi o te niezgodności, to zaczynają się na rodzaju użytego materiału do budowy ścian, ponadto układu ścianek działowych poprzez rozmieszczenie okien oraz zmianach pokrycia dachowego. Dodam jeszcze, ze jest to dom duży i w dwóch pomieszczeniach doszło do ugięcia stropu żelbetowego. jak będę tam na miejscu to wykonam kilka fotek. Czy cała ta operacja wiąże się z legalizacją 'samowoli? i opłatami z tym związanymi'?
  9. Jako nowy gość forum witam wszystkich doświadczonych już w bojach budowlanych forumowiczów jednocześnie zwracam się do Was o pomoc. Otóż, ojciec jest właścicielem domu jednorodzinnego stanu surowego. Został on wybudowany początkiem lat dziewięćdziesiątych, i od 1994 nic w nim nie jest robione. Jako, że ja jestem już coraz starszy zastanawiam się czy nie zająć się tą budowlą. Znalazłem część dokumentacji do tego domku w postaci planu zagospodarowania, pozwolenia na budowę, projektem domu oraz"niezupełnym dziennikiem budowy". Z tego co się orientuję, układ domku, nie odpowiada temu z projektu. Pytanie do Was czy opłaca się wogóle coś robić przy tym domu, czy lepiej wybudować nowy od podstaw. Jeśli jego remont jest możliwy to od czego trzeba zacząć z dokumentacją, aby można było ruszyć z remontem. Czytałem już na ten temat troszkę ale ogólnie mam jeden wielki mętlik i proszę o jego rozwiązanie. Z góry dzięki za udzielone odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...