Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

emiles

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez emiles

  1. Witam. Czytając wpisy w pełni potwierdzam stwierdzenia generalx odnośnie zachowania paneli. U mnie są panele pruszyńskiego. Drobne falowanie jestem w stanie zaakceptować, jednak wibracje na wietrze doprowadzają mnie do nerwicy z obawy przed tym żeby cała blacha nie pofrunęła do innej miejscowości. Według mnie grubość wełny od spodu może wyciszy wnętrze jednak stojąc na zewnątrz widzę jak panele "podskakują". Mam nadzieję, że wkręty pod rąbkiem nie zostaną wyrwane. W przypływie gotówki na pewno wymienię te "piękne" panele na chociażby wspomnianą trapezówkę. Póki co mam pytanie w kwestii farmerów. Czy w ogóle można ich użyć poprzez wkręcenie przez środek panela na jego długości tj. ok. 6m powiedzmy w ilości 5 sztuk. Czy nie spowoduje to "przeciekania" i większego falowania blachy.
  2. Z zewnątrz widać było falowanie paneli. Mam nadzieję, że wiatr nie wyciągnie wkrętów i w konsekwencji nie "poderwie" poszycia. Dziękuję za podpowiedź w kwestii wykończenia dachu.
  3. Dzięńdobry panie Andrzeju. Widzę, że od kilku lat jest pan doradcą w wielu kwestiach "dachowych". Chciałbym również skorzystać i mam pytanie. Dach dwuspadowy kąt nachylenia 35 st. Dom ustawiony ścianą szczytową do kierunku wiatru (przeważanie). Stan surowy zamknięty. Dach: krokwie, folia, kontrłaty, łaty co 20 cm, panele na rąbek stojący szer 50 cm. Ostatnio podczas mocnego wiatru słychać było falowanie blachy i wrażenie że zaraz to wszystko poleci. Czy faktycznie to falowanie jest zagrożeniem zerwania poszycia (więźba nawet nie drgnie-nie trzeszczy); czy podbitka ograniczy hulanie wiatru pod blachą. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...