Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

tomasso3

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez tomasso3

  1. tomasso3

    szczyty kiczu i kuriozum

    No dobrze, można tak wytłumaczyć przypadek jednego czy drugiego krnąbrnego właściciela, budującego wjazd niezgodnie z pozwoleniem, ale tutaj mamy całą serię! Nagle akurat tę jedną gminę nawiedziła plaga nierzetelnych inwestorów? No i te pasy donikąd. Wygląda raczej na to, że doszło do klasycznego mixu lenistwa i niekompetencji projektanta i nadzoru (jeden oparł się na nieaktualnych mapach i "zapomniał" odwiedzić teren przed wykonaniem projektu, a drugiemu nie chciało się sprawdzać i przyklepał fuszerkę), Szkoda tylko że gmina zamiast nazwać rzecz po imieniu i potraktować partaczy jak na to zasługują, czyt. pociągnąć po kieszeni, broni ich jak niepodległości.
  2. tomasso3

    Ocieplanie starego domu

    Trochę podzwoniłem po firmach oferujących docieplenie metodą wdmuchiwania. Nie wygląda to zbyt dobrze. Granulat styropianu podobno niewiele da - kiepska przenikalność. Podobnie z wełną czy ekofibrem w granulkach - ludzie zajmujący się tym twierdzą, że efekt może być znikomy, a trudności z wdmuchaniem, i co za tym idzie koszty - nieadekwatne do korzyści. Z kolei z pianką dochodzi jeszcze problem o którym wspomniał adam_mk - łatwo rozsadzić ścianę z cegły. Nie chcą ryzykować. W każdym razie, dzięki za obliczenia. @ adam_mk Jeśli chodzi tylko o zapewnienie szczelności sufitu to nie wystarczy odpowiednia folia, na którą położona byłaby wełna? Do legarów przybite są deski (od strony parteru) nie wiem czy wytrzymałyby ciężar perlitobetonu. Koniec końców, m.in. po lekturze forum, nie widzę innego wyjścia jak konsultacja z fachowcem. Co nie zmienia faktu, że wolę się wcześniej zorientować w temacie, a nie bezkrytycznie słuchać rad budowlańca jak słowa objawionego. Chyba własnie po to jest forum?
  3. tomasso3

    Ocieplanie starego domu

    Nie wiem jakie procesy zachodzą w ścianie, ani tym bardziej jakie powinny. Jestem inwestorem, a nie budowlańcem. Zakładam, że skoro zamierzam zatrudnić fachowca, zapłacić mu za ustalenie najbardziej efektywnej metody docieplenia to porządnie wykona swoją robotę. Obłożenie drewnianego domu cegłą to, delikatnie mówiąc, nie był najlepszy pomysł. Ani to ładne, ani sensowne. Ale trudno, trzeba jakoś przełknąć tę żabę i poprawić co się da. Może i rozbiórka cegły byłaby uzasadniona, choć wolałbym aby to była ostateczność. Zupełnie nie rozumiem co jest złego w ociepleniu stropu wełną? Mógłbyś to jakoś uzasadnić? Burzenie całego domu raczej nie wchodzi w grę. Kusiło mnie takie rozwiązanie, ale niestety, poprzedni właściciele - moi rodzice - mało nie dostali zawału na sam pomysł, że ktoś mógłby potraktować ich domek spychaczem. Nie chcę mieć ich na sumieniu, już wolę przemęczyć się z remontem. A wracając do meritum - skoro nie styropian to może jakieś ocieplenie między ścianę drewnianą a cegłę? Jest tam jakieś 8-9 cm pustej przestrzeni. A jeśli tak to co by się najlepiej nadawało? No i może ktoś się orientuje gdzie znajdę solidnego fachowca, który mógłby ustalić jaki sposób ocieplenia byłby najskuteczniejszy w przypadku mojego domku? Jestem z północnego Mazowsza.
  4. tomasso3

    Ocieplanie starego domu

    Legary są od strony poddasza. Wysokie na 20 cm i niestety niemal tak samo grube (urok starych konstrukcji) Wełna jest więc chyba jedynym rozwiązaniem. Przykryje ją płytą na tyle wytrzymałą, żeby dało się swobodnie poruszać po strychu - teraz jest to możliwe tylko po legarach, zboczenie z trasy może się skończyć lądowaniem piętro niżej . Na dzisiaj trudno mówić o jakimkolwiek komforcie cieplnym - może tylko w okolicy pieca. Podłogówka raczej odpada - stare drewniane podłogi są w dobrym stanie, nie ma sensu ich demontować. Poza tym dom jest całkowicie podpiwniczony, a więc instalacje można rozprowadzić w piwnicy, a jedynie dolne podłączenia i same grzejniki byłyby widoczne - ze względów estetycznych najbardziej mi odpowiada takie rozwiązanie. Zastanowiło mnie co pisałeś o braku wpływu styropianu na współczynnik U. Gdyby te obliczenia okazały się miarodajne to mój plan jest do bani Przy sporych nakładach efekt cieplny byłby prawie żaden. Tym bardziej, że jak właśnie sprawdziłem, podane wcześniej wymiary dotyczą tylko ścian szczytowych, w pozostałych pustka powietrzna jest jeszcze większa, wynosi 8-9 cm! A więc efekt ocieplenia styropianem - najdroższy elementu ocieplania - byłby jeszcze niższy. Ale mi się pasztet trafił. Chyba bez konsultacji z fachowcem ani rusz. Wielkie dzięki za odpowiedź, już prawie zamawiałem styropian, a tu wszystko trzeba jeszcze raz przemysleć. Pozdrawiam. T.
  5. Witam. I od razu przechodzę do rzeczy Chodzi o dom z lat 50-tych. Parterowy z nieużytkowym poddaszem, podpiwniczony, pow. ok. 200 m2 (bez strychu). Początkowo dom był tylko drewniany, jakieś 20 lat temu obmurowano go pełną cegłą. W efekcie mamy ścianę drewnianą (ok. 10 cm) + pustka (ok. 4-5 cm) + cegła (12 cm), strop drewniany w ogóle nieocieplony. Nie muszę dodawać, że zimno jak w psiarni. Do tej pory ogrzewano piecami kaflowymi, z dość mizernym skutkiem, obecnie planuję c.o. z kotłem na ekogroszek. Strych pozostanie nieużytkowy. Modernizację zacząłem od wymiany okien (trzyszybowe, solidnej firmy) zastanawiam się teraz nad kolejnością dalszych działań i stąd moje pytanie do osób bardziej zorientowanych: Czy to co sobie wymysliłem ma sens: - ocieplenie styropianem 15 cm - szarpnę się na grafit z sensownymi parametrami bo grubiej ze względów estetycznych nie da rady, - wełna na strop 20 cm - na tyle pozwala grubość legarów, - zasypanie pustki między ścianą drewnianą a cegłą perlitem - http://forum.muratordom.pl/showthread.php?182626-Najlepsze-ocieplenie-pod%C5%82ogi-na-gruncie&p=4934285#post4934285 - może to nie da zbyt wiele, ale perlit jest za free, no i można go samodzielnie wsypać, a więc przy prawie zerowych kosztach byłoby te kilka cm ocieplenia więcej. Z góry dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam T.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...