-
Liczba zawartości
24 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez krzych_krak
-
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
krzych_krak odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Czy przy spalaniu dolnym (oczywiście za pomocą miarkownika) wskazane jest tez używanie klapki powietrza wtórnego czy wskazane jest raczej jej szczelne zamknięcie? -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
krzych_krak odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Cześć rodacy. W końcu odebrałem nowe upragnione drzwiczki zasypowe z klapą powietrza wtórnego. Jako, że nie widzę przeglądania 780 stron tematu, czy jakaś dobra duszyczka może mi podpowiedzieć jak ją ustawiać w fazie rozpalania i później palenia? Pytanie jeszcze o kierownicę pw - jako, że nie posiadam spawarki, gdzie takie coś mógłbym zakupić? -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
krzych_krak odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Teoretycznie wentylator ma klapkę zamykającą. Teoretycznie... -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
krzych_krak odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Czysto (względnie) to on pali dopiero teraz, kiedy palę od góry. Kopcenie na prawdę nie duże i to w początkowej fazie. Myślę, że jak już założę drzwiczki z KPW to problem zniknie całkowicie. Natomiast kiedy paliłem od dołu, na zasadzie rozpalić drewna i 40 kg załadunku węgla po górne drzwiczki.... potrafiłem zrobić okolicznie występującą mgłę Więc po co ten szamot ogólnie? -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
krzych_krak odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Dzięki za obliczenia. Dobrzę myślę, że jeżeli kupię bardziej kaloryczny węgiel (jankowice, Piast) to wynik się poprawi? Bo one mają koło 28, zamiast 22 Janiny. Jeżeli chodzi o ten szamot - wszyscy na forum (albo duża część osób) go używają do zmniejszenia mocy kotła. Mój jest zdecydowanie przemiarowany. Dlaczego więc uważasz, że szamot niewiele da? -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
krzych_krak odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
No ja zdaję sobie sprawę, że pójdzie więcej. Ale mimo tego nie porównujmy stałopalności drewna do węgla... jak czytam niektóre (a w zasadzie wszystkie wyniki, bo każdy jeden jest lepszy niż mój) innych forumowiczów, to mi się płakać chce. Bo zamiast włożyć dzieciom do garna, to muszę włożyć węgiel do pieca. Mówisz o bocznych ściankach... właśnie się zastanawiałem i nie wiem czy nie lepsza była by tylna, z dwóch względów - łatwiejsze ładowanie oraz fakt, że na bocznych ściankach mam otwory powietrza z wentylatora (którego używam raz na ruski rok ale używam) i czego może nie widać na przekroju - tam gdzie są kanały powietrza z wentylatora, blacha jest bardziej wypukła od pozostałej o kilka centymetrów (powstaje swoista fala, więc cegły nijak nie da się na tym szczelnie i stabilnie ułożyć, żeby przylegała do ściany kotła). -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
krzych_krak odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
GS i kolejne obserwacje z mojej strony. Przy obecnych mrozach pół tony węgla (orzech Janina) wystarczyło mi na tydzień czasu. Nie jest to wynik zły - jest to wynik tragiczny. Wniosek z tego, że gdyby mrozy po -12 stopni C utrzymywały się cały miesiąc, to musiałbym spalić 2,5 tony węgla. Nie wiem czy w kamienicy taki wynik jest osiągalny. Dom jest duży, nieocieplony, goły pustak i cegła, ale i tak sądzę, że coś jest nie tak. Powierzchnia do ogrzania to 370 metrów, z czego aktualnie grzane jest niecałe 200 (16 grzejników i podłogówka). Jak już wcześniej wspominałem - piec przemiarowany (28 kW), jednakże był brany pod uwagę przy grzaniu całej powierzchni 370 metrów (co i tak wydaje mi się za dużo). Jednak jak to w życiu bywa - kasy zabrakło, wprowadziliśmy się praktycznie na budowę i aktualnie grzejemy tylko parter i piętro, poddasze jest zabite dechami i niegrzane. Dom nieocieplony jak wspominałem. W GS nie da się nie zauważyć czyściejszego spalania (praktycznie zero dymu, piec i komin suche), jednakże załadunek 40 kg na 8-10 godzin to wynik raczej kiepski. Na piecu ustawiam 60 stopni i pomimo, że w domu mam 20-21 stopni (w jednym pokoju max 18 nie wiedzieć dlaczego), to jednak panuje tutaj nieprzyjemny chłód. Oczywiście palę na miarkowniku. Zamówiłem u producenta drzwiczki zasypowe z KPW, jednak nie sądzę, żeby znacząco poprawiło to wynik. Pytałem już kilka stron wcześniej o cegłę szamotową, czy wyłożyć piec i w jaki sposób (na której ściance), jednakże nie dostałem odpowiedzi więc wklejam link do mojego pieca raz jeszcze, z nadzieją, że znajdzie się chętny na ratowanie mojego domowego budżetu. http://www.dworekbis.pl/15-Kociol-MZN.htm -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
krzych_krak odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
A co ma wspólnego jedno z drugim? Przecież wszyscy trąbicie, że powietrze wtórne powoduje tylko lepsze dopalanie gazów palnych, ale nie polepsza raczej procesu spalania. -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
krzych_krak odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Z zaczepem lub śrubą? Bo wybuch gazów w piecu (co dość często zdarza się przy dmuchawie), może ją chyba skutecznie otworzyć... Ja chyba daruję sobie KPW, bez tego też da się żyć (poza tym kocioł mam jeszcze na gwarancji), ale zastanawiam się nad tym szamotem... tylna ściana po sam sufit? -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
krzych_krak odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Pisałem już kiedyś, że producent nie chce za bardzo dorobić mi klapki PW w drzwiczkach zasypowych twierdząc, że grozi to zaczadzeniem Rozumiem też, że dorobienie KPW na stałe uniemożliwia już wykorzystanie dmuchawy kiedykolwiek? -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
krzych_krak odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Paliłem 3 lata sposobem dolnym, od tygodnia palę górnym, więc mogę się podzielić doświadczeniami. Rozpala się zdecydowanie wolniej (ok. 1-1,5 h do temperatury zadanej 60 stopni), zdecydowanie mniej dymi i kopci (ku uciesze sąsiadki wieszającej zimą pranie na zewnątrz), jakby trochę mniej sadzy w piecu (i pewnie też w kominie), natomiast jeżeli chodzi o czas palenia nie zauważyłem jakiejś poprawy. Zarówno przy dolnym paleniu, jak też górnym, załadunek 25 kg wypala mi się w ok. 6 godzin. Piec oczywiście przemiarowany (28 kW na dom 450 metrów z czego 370 użytkowej, z czego na ten moment podłączone do ogrzewania tylko 200 metrów - 16 grzejników i kawałek podłogówki w łazience). Dom nieocieplony, goła cegła i pustak. Piec mam taki: http://www.dworekbis.pl/15-Kociol-MZN.htm Oczywiście palę na miarkowniku ciągu, dmuchawę może w ciągu tych 3 lat załączyłem na nim 5 razy. Szczerze mówiąc jestem już zrezygnowany ciągłymi próbami żeby cokolwiek wydłużyć stałopalność; tak naprawdę pozostała mi jeszcze chyba tylko cegła szamotowa, ale zastanawiam się czy cokolwiek to zmieni. Jeżeli tak, to zastanawiam się gdzie będzie najlepiej ją umieścić. Wydaje mi się, że na tylnej ścianie kotła. Jeżeli komuś będzie chciało się zerknąć na przekrój kotła w linku który wkleiłem, to chętnie posłucham uwag. -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
krzych_krak odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
A co w przypadku kiedy dmuchawa jest zainstalowana, ale z niej nie korzystam? Mam dmuchawę, której nie chciałbym demontować (nie wiadomo kiedy może się przydać) i miarkownik ciągu. Nie mam otworów w drzwiczkach zasypowych (kocioł Dworek BIS MZN) i ciągle zastanawiam się czy dorabiać w ogóle KPW (odradza mi to producent tego kotła). -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
krzych_krak odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Jak jest w końcu z uchyleniem KPG przy miarkowniku? Ma być szczelnie zamknięta czy może jednak uchylona 0,5 cm? Przy całkowitym zamknięciu troszkę dymi (brak KPW); kominiarz mówi, że tlen potrzebny do spalania i nie można całkiem przymykać. Jeszcze jedno - przy szczelnym zamknięciu, a nawet uchyleniu na 2-3 mm histereza temperatur jest dosyć duża - nim miarkownik się zbierze na piecu jest już mniej o 5 stopni. -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
krzych_krak odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Próbował ktoś palić od góry kostką? Jest to możliwe czy raczej orzech to max co można zapalić od góry? -
Czy istnieje możliwość częściowej wymiany wkładu ceramicznego - trójnik i 2-3 rury za trójnikiem od pieca CO? System kominowy Bolesławiec. Wiem, że jest firma która takie rzeczy robi z Schiedelem, ale nie wiem jak ma się to w przypadku innych systemów. Kominiarz mówi, że można rozkuć ścianę do wysokości do której chcę zmienić wkład, podwiesić elementy które chcę żeby zostały za pomocą pręta zbrojeniowego, wymienić dół i później jakimś sposobem usunąć pręt, np. poprzez przecięcie szlifierką kątową. Ktoś ma jakieś doświadczenie w tej kwestii? Czy pozostaje tylko wkład stalowy żaroodporny (do którego nomen omen nie mam zaufania, bo przy paleniu węglem i drewnem ich żywotność jest podobno znikoma). Wymiana całego wkładu ceramicznego nie wchodzi teraz w grę, bo niestety zima w pełni, a ja w domu z dwójką dzieci nie mam możliwości zapalenia w piecu, więc zależy mi na czasie.
-
Witam, komin systemowy z Bolesławca, 3 sezon palenia i tu taki klops - pożar sadzy, a raczej smoły w ceramice. Abstrahując od przyczyn pożaru i takiego smolenia (piec przemiarowany i często się zamykał oraz źle zamontowany sam wkład - tylko do wysokości czopucha pieca, gdzie opierał się na pustaku praktycznie całkowicie zawężającym jego prześwit do wyczystki), proszę o pomoc w rozwiązaniu problemu - wymiana uszkodzonych elementów ceramicznych czy wkład stalowy? Zależy mi na czasie, więc rozkuwanie całego komina i wymiana całej kształtki ceramicznej nie wchodzi w grę. Zdjęcie robione ze spodu wykazuje, że popękane oprócz trójnika są góra dwie rury za trójnikiem (po pożarze są czyste, reszta jest wciąż osmolona więc podejrzewam, że ogień nie dostał się do wyższych części, a tym samym nie będą popękane). Jako, że komin w kotłowni mam już odkuty i pozostaje do skucia góra pół wysokości przedpokoju, pytanie do forumowiczów - jeżeli znajdę firmę, która się tego podejmie - czy jest sens podwiesić w jakiś sposób nieuszkodzone kształtki (za pomocą np. pręta zbrojeniowego wbitego w pustak) i wymienić uszkodzone elementy od kotłowni do miejsca podwieszenia? Wszyscy polecają w takim wypadku wkład stalowy - bo szybko, łatwo i bez rozkuwania, ale mam pewne wątpliwości, raz co do trwałości samej stali przy opalaniu węglem i drewnem (czytałem na forum opinie osób, które po jednym sezonie z wkładu zrobiły durszlak), a dwa, że ceramika to ceramika - szybciej się zagrzewa i nie występują przy paleniu problemy charakterystyczne dla kominów z wkładem stalowym. Proszę o poradę jakieś mądre głowy, ponieważ w poniedziałek ma przyjść facet z firmy remontującej kominy i nie wiem czy już dzisiaj zabierać się za rozkuwanie pozostałej części. Na koniec trochę uciechy dla oka: Ręka włożona pod kształtkę ceramiczną przez dziurę wykutą w ścianie - na zdjęciu widać rury za trójnikiem - zastanawia mnie przełom który widać na zdjęciu (rura nie schodzi się) i czy jest to efekt pożaru i tąpnięcia wkładu czy też od początku był wadliwie zamontowany... Tak wygląda odkuta z zewnątrz... I gwiazda wieczoru - zdjęcie trójnika i dziura vis a vis wejścia do czopucha, która niewykluczone, że w pewnym rozmiarze była tam już od początku...
-
- komin
- komin systemowy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam, zaopatrzyłem się w miarkownik ciągu ESBE ATA-212. Po jego instalacji i kalibracji zauważyłem, że nie ma problemu z opuszczaniem klapki popielnika, natomiast jest ewidentny problem z jego podnoszeniem, tzn. działa z dużym opóźnieniem (jeżeli w ogóle) - nawet powyżej 10 stopni C i można zauważyć, że kiedy ręcznie podniosę klapkę, cały mechanizm daje się odczuć idzie zdecydowanie do góry, do właściwej pozycji. W specyfikacji miarkownika mam siłę podnoszenia 10N, nie wiem jak to przeliczyć na ciężar klapki. Wydaje mi się, że położenie tego metalowego elementu w kształcie litery "L", na którym zawieszony jest łańcuszek, nie ma tu większego znaczenia - czy wystaje bardziej na zewnątrz pieca, czy też jest dokładnie w linii prostej, tak że łańcuszek tworzy z piecem praktycznie kąt prosty - działanie jego nie ma większej różnicy. Czytałem gdzieś na forum, ale szczegółów nie znalazłem, że w takim wypadku powinno pomóc odchudzenie klapki popielnika. W moim przypadku jest ona rzeczywiście sporych rozmiarów - grubość jakieś 5 mm, wystaje też jakieś 2 cm poza otwór zaciągający powietrze do pieca. Ktoś ma pomysł jak najlepiej rozwiązać problem? Zmniejszyć grubość klapki poprzez jakieś szlifowanie? Czy zmniejszyć różnicę między klapką, a otworem, tak żeby dokładnie zakrywała ona tylko otwór? Będę wdzięczny za pomoc.
- 1 odpowiedź
-
Do rozwalenia kotła jeszcze daleko, bo teraz jak pale (cały czas zamarznięty czyli układ zamknięty) to pilnuję, żeby nie przekraczało ciśnienie 1,3 bara (standardowo było 0,. Dodatkowo na kotle mam zawór bezpieczeństwa czyli w najgorszym wypadku powódź w kotłowni (jest kratka ściekowa ). Mówicie polutować, ale do tego chyba specjalny sprzęt trzeba mieć; dobrze mówię? Preferowałbym te obejmę z gumą z posta kolegi; pytanie tylko czy będzie dobrze izolować i gdzie takie cudo dostanę?
- 4 odpowiedzi
-
- miedziana
- rozmrożona
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam, zamarzła mi rurka miedziana łącząca instalację CO ze zbiornikiem wyrównawczym, tworząc w ten sposób układ zamknięty. Niestety zanim zdążyłem się o tym zorientować, rurka pękła na odcinku między kolankiem, a łączeniem z inną rurką. Moje pytanie brzmi - czy obejdzie się bez wzywania fachowca i naprawy na własną rękę? Lodu mogę pozbyć się podgrzewając rurkę opalarką, po czym użyję grubej izolacji oraz wełny mineralnej. Jeżeli jestem w stanie sam to naprawić, to jaki sposób będzie najlepszy? Podobno są jakieś blaszki, obejmy, kleje, etc... Ktoś coś doradzi? Pęknięcie na rurce ma ok. 3 cm długości.
- 4 odpowiedzi
-
- miedziana
- rozmrożona
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Spadki ciśnienia w instalacji centralnego ogrzewania
krzych_krak odpowiedział 19501719500414 → na topic → Ogrzewanie
Ja mam następujący problem - standardowe ciśnienie na moim piecu wskazywane przez ciśnieniomierz to 0,8 bara. Nawet przy dolewaniu wody do instalacji ciśnienie to jest stałe, bo nadmiar ucieka przez zbiornik wyrównawczy do kanalizacji. Problem zaczął się przy ostatnich mrozach, a mianowicie ciśnienie wody na piecu reaguje w zależności od wzrostu temperatury na piecu, np. przy 60 stopniach na piecu sięga przeszło 1,6 bara (dopuszczalne na piecu jest 1,5). Kiedy w piecu zgaśnie, wraca do 1,0-1,2 bara i tak w kółko. Nie ma też mowy o dolaniu wody do instalacji (wzrasta diametralnie ciśnienie). Dobrze rozumuję, że zamarzła woda w zbiorniku wyrównawczym (znajduje się na nieocieplonym strychu, sam w sobie zbiornik też nie jest niczym ocieplony). Co mogę zrobić z tym fantem na ten moment, bo na strych wolałbym teraz nie wychodzić (mamy niewykończone poddasze, a dostanie się na strych wiąże się z odkrywaniem całego zabudowania, które zrobiłem na zimę - nie mam jeszcze schodów na poddasze). -
Instalacja ciepłej wody użytkowej - wysokie ciesnienie.
krzych_krak odpowiedział A l e k → na topic → Woda i ścieki
Czy niezależnie od tego jakie wybiorę, rozwiąże to moje problemy - niekontrolowany wzrost ciśnienia w instalacji i straty ciśnienia na kranach? Bo raczej preferowałbym białe, z tego względu, że między zaworem zwrotnym, a bojlerem, nie mam za pierona miejsca... W przypadku białego i tak czeka mnie też przeróbka instalacji (bojler poziomy pod samym sufitem, podobnie jak instalacja z ciepłą wodą - czyli podejrzewam, że muszę zrobić zejście w dół od bojlera, bo zbiornik przeponowy jest zasilany od dołu?). -
Instalacja ciepłej wody użytkowej - wysokie ciesnienie.
krzych_krak odpowiedział A l e k → na topic → Woda i ścieki
Czyli rozumiem, że w moim przypadku montaż naczynia przeponowego rozwiąże problem? Ciśnienie ustawione na 3 atm będzie stałe i nie będzie rosło po pewnym czasie nieupuszczania wody? I przede wszystkim czy nie będzie spadku ciśnienia na kranach chwilę po ich otwarciu? W takim razie jaki nalepiej wybrać? Biały czy niebieski? Ktoś może podać orientacyjny koszt takiej przeróbki? Mam bojler 140l. -
Instalacja ciepłej wody użytkowej - wysokie ciesnienie.
krzych_krak odpowiedział A l e k → na topic → Woda i ścieki
Mam następujący problem - za licznikiem założony reduktor ciśnienia wody, ustawiony na 3 atm. Pierwszy niepokojący fakt, to taki, że ciśnienie samoczynnie zwiększa się do 4,5 - 5 atm po dłuższej chwili nie spuszczania wody. Co ciekawe, w przypadku kiedy odkręcam kran, pierwszy "dryg" wody ma odpowiednie, satysfakcjonujące ciśnienie, jednak po 5 sekundach ciśnienie wody spada co poziomu dosyć kiepskiego (jakieś 3 litry wody na minutę). Jeszcze gorzej kiedy działają dwa odbiorniki wody, np. napełnia się zbiornik w toalecie i jednocześnie odkręcam kran - wtedy jest tragedia. Kiedy podkręcę reduktor do 4 - 4,5 atm na wstępie, to po pewnym czasie na instalacji robi się 6 - 6,5 , co powoduje dosyć intensywne kapanie z zaworu bezpieczeństwa bojlera (6 atm). Wtedy jednak ciśnienie w kranie jest zadowalające. Natomiast na dłuższą metę wydaje mi się, że takie ciśnienie na poziomie blisko 7 atm, jest zabójcze dla instalacji. Przyznam też, że mam problem z ustawieniem tego reduktora (kupiłem reduktor Diamonda za 30 zł i trochę żałuję). A mianowicie, jak właściwie należy go regulować? W momencie kiedy kran jest otwarty (wtedy ciśnienie przepływu przez reduktor wynosi jakieś 0,5 atm , a po zamknięciu kranu zwiększa się do 4 atm, a dalej jak opisywałem), czy kiedy kran jest zamknięty (wtedy nie widać zmiany ciśnienia, aż do momentu odkręcenia kranu). Kiedy przy otwartym kranie ustawiam reduktor na 1,5 atm , to po jego zamknięciu jak wyżej wspominałem, wskazówka sięga nawet 6,5 atm , a to już powoduje kapanie z bojlera no i strach ogólnie na miernik ciśnienia wtedy patrzeć. Ale przynajmniej ciśnienie wody jest zadowalające. Stąd moje pytanie - co może być przyczyną? Uszkodzony reduktor? Czy może brak naczynia przeponowego (tak - nie mam go i hydraulik nawet nie wspomniał o czymś takim w momencie kiedy robił instalację, więc nie wiem czy jest niezbędne). Póki co budowa jest w powijakach (mam dwa odbiorniki wody - wanna i toaleta + zmywarka i pralka), a co będzie jak dojdą kolejne krany? Wtedy to dopiero będzie tragedia podejrzewam, jeżeli teraz napełniam 10 litrowe wiadro blisko 3 minuty. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie i pomoc.