Witam serdecznie! Wiem, że temat był już niejednokrotnie wałkowany, ale zaryzykuje i zadam jeszcze pytanie związane z tematem... Chodzi o to, czy robić, czy też nie robić wieńca na ścianie kolankowej. Buduję domek parterowy z poddaszem mieszkalnym, całość (ściany zewnętrzne) z betonu komórkowego gr.36 strop gęstożebrowy typu terriva, na stropie planuję położyć jeszcze 5 warstw z pustaka komórkowego gr.36 (jak wszystkie ściany zewnętrzne) i zastanawiam się, czy na tych 5 warstwach (wysokość 125cm)robić drugi wieniec. Do tej pory zakładałem, że robić trzeba, ale zbrojarz który oglądał to ostatnio twierdzi, że przy tej grubości muru nie jest to konieczne. I tutaj prośba do Was. Co doradzicie w moim przypadku? Tak jak już wspominałem temat był wałkowany, ale wcześniej chyba nikt nie wpominał o znaczeniu grubości muru. Zbrojarz twierdzi, że gdyby mur był cieńszy np pustak 18-20 cm, to wieniec by zrobił, ale skoro jest to 36 cm., to mur podobno sam w sobie jest na tyle "stabilny" i sztywny, że drugi wieniec byłby tylko dodatkowym kosztem. Ach! - jeszcze jedno - oczywiście co 2 metry w ściance kolankowej planuję zrobić filarki wzmacniające z zbrojonego betonu w których jednocześnie będą zakotwione pręty gwintowane pod murłaty.