Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

zankaaa

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    71
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez zankaaa

  1. Łazienka "się robi". I tak szczerze... to średnio mi się podoba. Płytki zamówiliśmy w sierpniu, dziś kupiłabym zupełnie inne, mam zupełnie inną wizję łazienki jak te 8 miesięcy temu, no ale już po fakcie - poczekam na efekt końcowy, może jeszcze się przekonam. Póki co parę fotek, trochę mało czytelne, ale coś tam widać.
  2. Ja już nic nie piszę odnośnie planowanego terminu przeprowadzki bo to ciągle ulega zmianie i termin przesuwa się już właściwie od listopada, hehe, zawsze coś się opóźni. Kolorem schodów jestem zachwycona, nie chciałam modnego wenge bo wydaja mi się takie hmm... bez wyrazu, nudne i ciężkie. Ale to tylko moje prywatne zdanie i gust. Najważniejsze, że prace trwają, aktualnie "robi się" łazienka u góry Do końca kwietnia będzie gotowa. A mąż dalej walczy z wykończeniówką na dole - gładź, szlif, gładź, szlif i tak w kółko P.S Kotłownio-pralnia-łazienka pomalowana
  3. Schody kosztowały 11 tys. z parapetami, są całe dębowe. A wysunięte są dlatego, że podniesiony jest strop o 30 cm, a sufit obniżony. To dlatego, że między stropem a sufitem są rury do wentylacji mechanicznej. Usunęliśmy pokój na dole, cała przestrzeń jest otwarta, dlatego miejsca jest dość, pomimo wysunięcia o jeden stopień.
  4. Nam w końcu stolarz przywiózł parapety, ale chodów jeszcze brak... mają być w tym tygodniu albo za tydzień, ale ja i tak już mu nie wierzę ;/ Salon, kuchnia, jadalnia będzie w kolorach brąz/beż, łazienka/ kotłownia będzie w kolorze złamana biel, a wiatrołap szary. W następnym tygodniu planujemy malowanie więc mam nadzieję, że szybko będzie można pochwalić się efektami, potem złożymy kuchnię i meble w pralni.
  5. Super się prezentuje Wasza Iza My dalej czekamy na schody i parapety... a gdyby nie poślizg stolarza moglibyśmy już malować... ech A poniżej efekty zabudowy kominka przez mojego zdolnego męża
  6. Schody super Wprawdzie nie moja kolorystyka (kwestia gustu), ale wzór, układ super. Nasze zapewne będą podobne jeśli chodzi o konstrukcję bo kolor wybraliśmy biały i złoty dąb. U nas mąż zabrał się za zabudowę kominka Oto pierwsze efekty.
  7. U nas podobnie. Wszystko było załatwiane tak żeby pod koniec grudnia schody były... no niestety. Zobaczymy jak tym razem będzie. Ma czas do 10 lutego A tu jeszcze zdjęcia kominka, który wczoraj został chwalebnie uruchomiony Obudowy jeszcze brak, ale ważne, że działa. No a w tle... tak jak pisałam, nie ma na co patrzeć bo tylko bałagan
  8. To teraz nasza kolej na zdjęcia. Narazie tylko pralnio-toaleta-kotłownia Połączyliśmy toaletę z kotłownią i zrobiliśmy tam też pralnię. Oto efekt, jeszcze nie końcowy. Naprzeciw WC będzie zlew wpuszczany w blat. Blat będzie na całej ścianie, pod blatem znajdzie się szafka, pralka i suszarka. Część gdzie znajduje się CO oddzielimy panelami na szynach takimi z ikei. Reszta domu (parteru) ma już podłogę i kominek stoi, chociaż jeszcze bez zabudowy. Póki co ta część domu nie nadaje się do pokazania bo odbywa się tam gładziowanie, szlifowanie, malowanie i wszystko przykryte jest folią/kartonami, stoi pełno narzędzi... jednym słowem cały widok przysłania bałagan. Od poniedziałku mąż zacznie obudowywać kominek i potem będzie można wszystko odkryć i posprzątać A 11 lutego zamontują nam schody, oczywiście poślizg stolarza - 1,5 miesiąca. Oni zawsze mają czas
  9. KIIWII Bardzo ładnie to wszystko wygląda, schody super! jak będą wykończone to na pewno będą się prezentować świetnie WALUSIE pochwalcie się jak to u Was wygląda, czekamy na fotki U nas niestety jak zwykle poślizg za poślizgiem... wprawdzie podłoga na całym dole jest położona, kominek podłączony, piec CO też, ale czekamy jeszcze na bufor, bo niestety przyszedł nie taki jak miał być i w dodatku uszkodzony no i kotłownio-łazienka, która miała być już gotowa w listopadzie nie jest ruszona ;( Tyle tylko żeby można powiesić piec i wstawić bufor. Oczywiście termin styczniowy przeprowadzki jest niemożliwy. Mamy jednak nadzieję, że może luty (oczywiście narazie tylko na dół).... Jutro założą nam licznik więc media wszystkie będą gotowe. Mąż wziął urlop i od juta ostro walczy z wykończeniówka. Musi zrobić ściany i kominek, czyli to co już dawno miało być gotowe....no ale bez narzekania, tym razem musi się udać Fotki oczywiście wkrótce Trzeba tylko ogarnąć bajzel żeby było co oglądać
  10. Oczywiście Każdy ma swój gust i swoje wyczucie smaku A podyskutować zawsze można. Mam nadzieję, że jednak doczekam się galerii U mnie niestety bolesne zderzenie z rzeczywistością Im bliżej końca tym mniej środków i nie wiem czy wystarczy mi na zakup wyposażenia tak jak sobie wymarzyłam. A nawet na pewno nam nie wystarczy W styczniu planujemy przeprowadzkę, ale do częściowo wykończonego domu - góra będzie nietknięta, także nie będzie się czym chwalić, pokój dzienny będzie sypialnią, bawialnią, salonem w jednym, ale i tak nie mogę się doczekać, szczególnie, że u rodziców gdzie pomieszkujemy na czas budowy, wyszła w naszym pokoju okropna pleśń (dom jest stary wiec przyczyny grzyba pewnie tkwią głębiej, rodzice kupili go 3 lata temu i powoli remontują), wiadomo, dzieciom to nie służy, nam z resztą też. A z optymistycznych spraw - poddasze ocieplone, sufit nad schodami zrobiony pod malowanie, kominek dziś dostarczą, a kuchnia już zakupiona czeka na swój czas, a raczej na podłogę No i najważniejsze - na początku grudnia Panowie od gresu położą calutka podłogę, a jak będzie podłoga to już się zrobi prawdziwy dom I będę mogła zacząć odliczać dni...
  11. Poddasze ocieplone jedną warstwą wełny, druga przyjdzie jak już będziemy mieszkać, dach w miejscu gdzie będą schody zrobiony jest na gotowe - pokryty płytami itd. Kuchnia zakupiona, czeka na swój czas Dziś dostarczą kominek Mąż ma jeszcze dwa tygodnie na zabawę ze ścianami i sufitem (gładź, szlifowanie itp.) może uda mu się zacząć zabudowę kominka ugryźć... Potem szybkie sprzątanie, a jest co gruntowanie podłogi i wchodzą Panowie od gresu. Mamy nadzieję, że w połowie grudnia będzie można już montować kuchnie i kończyć łazienko-kotłownio-pralnię A w styczniu dłuuugo wyczekiwana przeprowadzka
  12. Od Iza BG Budowa idzie pełną parą, niestety aktualnych fotek póki co brak. Nie ma czasu na nic. Sufity i ściany prawie gotowe do malowania. Wentylacja zamontowana. Dom ocieplony, niestety w jednym miejscu coś jest źle poklejone i dostaje się woda pod styropian, także w kuchni zrobiła się piękna mokra plama na ścianie. Konieczne będą poprawki. Kotłownia na dole - płytki w połowie położone. Aktualnie mąż i szwagier ocieplają poddasze, do końca tygodnia powinni skończyć Potem znowu zejście na dół, przyjedzie kominek więc trzeba będzie go obudować bo na początku grudnia umówieni są już kafelkarze, zapewniali, że w tydzień położą płytki na podłodze, na całym parterze. W międzyczasie dokończona zostanie instalacja gazowa. Jak będzie podłoga to montujemy kuchnię. W połowie grudnia montują schody i parapety wewnętrzne. Przeprowadzka zaplanowana jest na styczeń. Na razie tylko na parter, górę wykończymy już powolutku bez pośpiechu. Odnośnie kosztów to na dzień dzisiejszy wydaliśmy 300 tyś. (w tym są już płytki na parter i do łazienek oraz wszystkie sprzęty AGD - płyta, lodówka, pralka, suszarka, piekarnik, zmywarka oraz sprzęt audio, a także meble do sypialni). Pozostało do kupienia: piec, bufor, drzwi wewnętrzne, sanitariaty, kuchnia, materiały typu farby, kleje, listwy, gniazdka, itp itd. i pewnie milion innych rzeczy o których nie pomyśleliśmy więc na pewno zabraknie nam środków ;/
  13. W takim razie już dziś proszę o wklejenie zdjęć pracowni i kolorku ścian
  14. Jeszcze jeden post w celu sprawdzenia czy ta nieszczęsna sygnatura działa A przy okazji foto do ostatnio zakupionych okazyjnie lamp stołowych za jedynie 129 pln sztuk 4 Niestety kampania z tymi lampami już się zakończyła.
  15. Witaj. Bardzo dobra myśl z tymi próbkami, myślę, że jak będę na etapie szukania odpowiedniego odcienia to skorzystam z takiej możliwości, dziękuje za podpowiedź P.S zaglądałam do Twojego bloga... cudowne rzeczy, szkoda, że nie znalazłam tego półtora roku temu jak wychodziłam za maż, zaproszenia tworzysz prześliczne.
  16. Witam. Piękne mieszkanie, piękne wnętrza. Na pewno będę tu zaglądać. Strasznie przykro czytać, o takich sprawach ale mam nadzieję, że pomimo tych złych przygód na pewno wszystko się ułoży, naprawi i będzie Wam się cudnie mieszkać. Powodzenia i cierpliwości życzę.
  17. No to super, ja też chętnie zajrzę do Ciebie jak będziesz się urządzać, może coś mnie zainspiruje. U nas, jak pisałam wyżej, sypialnia będzie bardziej nowoczesna, i oświetlenie całego domu też będzie raczej nadawać nowoczesny ton, chociaż na zimne światło, które chciał mój mąż, powiedziałam kategoryczne NIE
  18. Stolarka okienna jest brązowa dokładnie złoty dąb, nad czym dziś ubolewam, bardziej pasowałaby mi biała, ale jak już jest to okej, trzeba zrobić tak, żeby było nam fajnie. Postanowiliśmy z mężem troszkę poeksperymentować, otóż bardzo podobają nam się białe listwy wykończeniowe, więc też takie zrobimy, a drzwi pomimo, że brązowe otrzymają białe ościeżnice... ryzykowne, ale może wyglądać ciekawie, szczególnie, że schody też będą w takich barwach.
  19. Generalnie dom utrzymany będzie w barwach biało-brązowo-beżowych. Może wydawać się trochę mdło, ale mieszkanie mieliśmy dosyć pstrokate (zielenie, fiolety, błękity) więc teraz chcę pójść w odwrotnym kierunku. Poza tym zauważyłam, że na forum królują szarości, więc pora odczarować stare dobre brązy i beże
  20. Dalej wyposażenie jadalni.
  21. Generalnie cały dół, czyli wiatrołap, salon, jadalnia, kuchnia poza pralnio/toaleto/kotłownią będzie wyłożony takimi płytkami: są kompromisem pomiędzy płytkami matowymi, a w połysku. Taras będzie miał takie same płytki tylko matowe. .
  22. Kuchnia będzie oczywiście z ikei. Fronty STAT chociaż wolałabym Lindigo, ale niestety są droższe. Póki co tylko rzuty projektu i zdjęcia frontów STAT i LINDIGO. Blat będzie drewniany - buk.
  23. Drzwi do garderoby: Chciałabym żeby były białe na wysoki połysk jak komoda, ale ostatecznie te też są ładne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...