bellamag

A wracając do przemiłych tematów, bo poprzedni uważam za zamknięty. Ja juz nie mogę się doczekać otwarcia sklepu, choć nie dane mi będzie często go odwiedzać ze względu na odległość. Czekam jednak na ciąg dalszy wykańczania apartamentu i tarasu!!! Bo są cudne....

Nie no zaraz mnie trafi!! Margulka powiedz w czym ty masz problem?! Prosi dziewczyna o usunięcie postu, to uszanuj jej decyzje i tyle, a nie dochodzisz które zdjęcia zostawiła a które nie. Akurat to powinno ciebie najmniej obchodzić. Nikt nie bedzie się przed tobą płaszczył i wysyłał zapytania na PRV, bo po to jest forum muratora by wyrazać swoją opinię. Nie podoba sie kanapa. ok, to twoje zdanie i każdy je szanuje. Szkoda tylko, że ty nie potrafisz uszanować innych, bo twoja ocena Magdy była nie na miejscu. Cholerka co ci ta Warszawka zrobiła? (chyba ktoś tu jest, jak to mówią "nagulany") Swoją drogą określenie ciebie- użytkownika mianem "sympatyk forum" na podstawie ilości wpisanych komentaży w twoim przypadku powinno mieć określenie "wasza francowatość", bo każdy twój wpis na forach jest niemiły, jadliwy, bezczelny.....Aż poświeciłam ( straciłam) swój czas, by przeczytać wszystkie w twoje wpisy!! Nie chcesz się udzielać na temat wykańczania wnętrz nie rób tego, ale nie nie uprzykrzaj życia innym forumowiczom, bo każdy z nas wchodzi tutaj by poczytać o poczynaniach Magdy, podpatrzeć jej wnętrza, którymi chętnie się ze wszystkimi dzieli, by wesprzeć ją w dążeniach do celu, a ty wszystko psujesz!!! No matko, co za dziewczyna?! Wchodzę na forum, by zobaczyć co nowego, a tu jakieś francowate wpisy!!!

Jak patrze tak dłużej na tą kanapę to faktycznie coś mi w niej nie pasuje. Najbardziej chyba to, że w tych wszystkich amerykańskich sofach są ciut inne proporcje. Siedziko jest głębsze więc oparcia są jakby schowane, wiec stanowią jakby piękny dodatek do sofy, no i te poduchy psują mi efekt. Są za masywne w stosunku do oparć. Gdyby zmniejszyć poduchy i bardziej odsłonić oparcie byłaby ładniejsza. Co do wykonania, nie podoba mi sie wykończenie oparć, są pofałdowane i zbyt odznacza się szew. A inna sprawa, gdyby sofa miała pieknie zaaranżowane zdjecie z pieknymi stoliczkami, dywanami, tapetami na ścianach na forum byłyby same ochy i achy. A tak mamy paskudną ścianę , na której tle faktycznie sofa wyglada fatalnie. Sam pomysł bardzo ciekawy, ale jesli Madziu sobie życzysz dam ci namiary na świetnego fachowca od tapicerowanych mebli z Dobrodzienia. Wykonuje meble z niebywałą dokładnością i w przystępnych cenach.

Ja zrobiłabym drewniany, bedzie pasował do dolnych desek. Można od spodu zabezpieczyć go tak by nie przeciekał i faktcznie chronił meble. Tylko tu już chyba konieczne będą deski z PCV lub płytki, bo drewno ciagle stałoby w wodzie. Szkło może fajnie wygląda, daje poczucie przestrzeni, ale co z konstrukcją pod nie? Nie bedzie zbyt ordynarna? No i jego utrzymanie, cokolwiek na nim nie postawisz bedzie rysowało szkło, nawet kiedy leżak przesunie się podczas siadania. A z punktu widzenia dolnego tarasu będziesz ciągle widziała ryski na szkle, a znów kiedy z góry będzie padało słońce bedą one jak cienie rzucały sie na dolną cześć tarasu. Porysowania szkła nie unikniesz. I nie wiem czy tak miło jest utrzymywać go w czystości. Bez ciągłego czyszczenia plam płynem do mycia okien sie nie obejdzie.

Madziu nie wiem czy ci pomogę, ale na studiach wynajmowałam mieszkanie na balkonie którego położone były właśnie takie stare dechy. Efekt był niesamowity. Pytałam kiedyś o nie właściciela ale nie pamiętam czy mówił, że są to deski ze starych słupów telekomunikacyjnych czy też podkładów kolejowych. Jest to bardzo stary ale też trwały materiał, ponieważ specjalnie są czymś nasączane by mogły jak najdłuzej służyć. Niestety nie wiem gdzie je znaleźć. Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka dla męża.

Madziu cieszę się, że podobają Ci się meble. Faktycznie nie ma sensu inwestować w drogie fontanny dlatego ta, która i mi się podoba jest i pod względem estetycznym i finansowym najlepsza. Jeśli chodzi o grilla, z własnego doświadczenia, nadal upierałabym się by umiejscowić go pod brązową scianką i za nim zrezygnować z kamyczków. Zostawiając go opartego o ścianke ograniczysz sobie do niego dostęp. Jeśli chodzi o płytki dałabym je do urozmaicenia tylko wtedy, gdyby deski były cięte w kwadraty, jak na jednej z moich inspiracji. Efekt jest niesamowity.Jesli chodzi o wybrany przez Ciebie projekt faktycznie łączy w sobie bardzo dużo zieleni z drewnem. Uwielbiam tarasy w blokach, dają tyle możliwości jeżeli chodzi o aranżację . Piękne jest połączenie drewnianej podłogi, białych murków z donicami, które łatwo mozna przemienić w siedzisko... Ale Madziu ta pierwsza inspiracja jest idealna dla twojego tarasu., to wymagajednak łączenia dwóch rodzajów podłóg, a ty zdecydowałaś się już na jednolitą drewnianą. Na tej inspiracji drewno jest raczej dodatkiem. Resztę bez problemu da się wykonać. Pozdrawiam

A może ta koncepcja nr 2 "odrzucona za zbyt mała ilość decku" nie jest taka zła? A gdyby odwrócić grill i postawić go pod brązową ścianą, otworzyć go na taras, zamiast dolnej partii roślin zrobić ławeczkę dla panów. Bo nie wiem czemu tak jest ale tak jest, że damska część siedzi przy stoliku, a męska część imprezy toczy się przy grillu . Skoro muszą gdzieś siedzieć to konieczna jest im ławeczka i może takie coś I tak oto Panie mają swój klimatyczny zakątek na wygodnym wypoczynku obok kręconych schiodów, a panowie swój. Tam gdzie dwie donice zrobić mini wodospad z bocznymi donicami. Zrezygnować z kamyczków, bo przy dziecku nie ma takiej opcji. A w donicy obok grilla posadzic magnolię. Nie wiem tylko czy to wszystko się zmieści bo nie znam wymiarów, ale byłoby nawet fajnie. Deski tarasowe faktycznie mozna urozmaicić beżową płytką, nie było tak monotonnie... A ta ścianka obok schodów musi tam być prawda? bo troszke dzieli tę przestrzeń, ale może to i fajne...

Hmm.. A ja uważam, że Pani się nie postarała. Patrzę na zdjęcia pięknego tarasu Madzi, na wcześniejsze inspiracje tarasów z dużą ilością zieleni niebanalnie umiejscowionej, przede wszystkim z wielofunkcyjnymi murkami, donicami.. i w powstałym projekcie czegoś mi brakuje. Jest właśnie zwykły, klasyczny i pospolity. Wiem o co chodzi z krzakami, borówkami.. to taka namiastka ogrodu na tarasie, chęć poczucia, że w centrum miasta wychodzę na swój taras i czuję sie jak w przydomowym ogrodzie. A tutaj jest tylko taras. Może się mylę ale wróciłabym do poprzednich koncepcji, a obniżoną wysokość donic względem podłogi zawsze można wykonać (byleby ktoś dobrze rozwiał spadki tarasu i nie zalewało donic) Ta pierwsza inspiracja była najpiekniejsza Skoro taras faktycznie ma być drewniany połączyłabym go chociaż w obrysie z płytką beżową jak tutaj, tak dla urozmaicenia. Podobają mi się też donice, ale nie te nowoczesne,te gliniane, każda inna z piękniejszym drzewkiem. Wprawdzie ta inspiracja idzie bardziej w stronę nowoczesnego hiszpańskiego stylu, ale coś w sobie ma, może przez te meble i lampy... Jak taras to i woda.. nic tak nie uspokaja jak dźwięki wodospadu czy fontanny Wprawdzie ściana kaskadowa z wylewkami to pomysł bardziej do ogrodów niż na taras , ale jest tak piękny.... Grilla zrobiłabym dokładnie takiego z szafkami, blatem, niech wszystko na tarasie ma swoje miejsce, tylko drzewko zmieniłabym na magnolię I na konie projekt tarasu znaleziony w necie. Jest niesamowity, bardzo dokładnie przemyślany, bo podzielony na strefy dla wypoczynku, do imprez, jest plac do zabawy. Są ławki, jest zieleń, piękne oświetlenie. Wszystko jest takie spójne.. Szkoda tylko, ze nie ma na nim miejsca na te cudne meble. Madziu wybacz, że w twoim wątku tak bardzo się rozpisałam. Uważam tylko, że taras swoją koncepcją i wyglądem powinien nawiązywać do wnętrza domu, ma być jego przedłużeniem, a projekt tej pani jakoś mi do tego wszystkiego nie pasuje. No może poza tymi schodami, które ja odbieram jako namiastkę stylo retro, cos jak klimatyczny zakątek do wyeksponowania pięknych dodatków. Ale taras przy sypialni z tą sliczną obwódką jest śliczny:-)

Miałam podobny problem przy projektowaniu kuchni, tyle że w grę wchodziły tylko okucia bezuchwytowe, dotykowe. Może nie jest to najcichszy system, ze wzglęu na zamykanie, ale przynajmniej w dolnej części nie trzeba używać rąk do otwierania kiedy są brudne, stopy, kolana i pupka idealnie je zastępują Niestety w przypadku lodówek jest to niemożliwe, dlatego stolarz zrobił podcięcie frontów od dołu przy lodówce i od góry przy zamrażarce. jakoś się to zgubiło a linia kuchni została zachowana bez stosowania zbędnych uchwytów. Tyle, że ja mam kuchnie na wysoki połysk białą, na której śladów palców generalnie nie widać. W przypadku innych kolorów na połysku lub lacobelu chyba wybrałabym pomysł twojego stolarza. Inaczej będziesz panią ręczników papierowych i płynu do mysia okien ( czyszczę nim fronty). Ale tak sobie popatrzyłam na okucia MarJel.. i stwierdzam, że są genialne. Naprawde to najlepszy wybór jeśli chcesz mieć widoczne uchwyty.

Może i tak, może faktycznie deska kompozytowa jest droższa, ale ja i tak twierdzę, że teoretycznie. Wszystko zależy od tego gdzie ma się taras, blok czy dom jednorodzinny. Wiadome, że na tarasie w bloku deska egzotyczna nie będzie narażona na buty z błota, łapy wielkiego psa, który całe dnie siedzi na polu i biega po klombach. Patrząc na egzotyczne deski sąsiadów, to olejowanie odbywa się tam średnio 2 razy w roku, nie wygląda już tak jak przez pierwsze lata. A wracając do ceny, to sama usługa ułożenia drewna egzotycznego jest duzo drozsza niż deski kompozytowej, przynajmniej we Wrocławiu. Skoro producent daje 15 lat gwarancji na kompozyt, to nie wiem czy to takie złe wyjście... A taras z łamanego łupka? Pięknie ułożony też daje niesamowity efekt.

Oj, mi też niewiele czasu zostało. Wiosna się zbliża a mam cały taras do zagospodarowania. W zeszłym roku przed zimą kładliśmy płytki, ponieważ uznałam, że będą najpewniejsze. Oczywiście, że tarasy drewniane są najładniejsze, ale materiał trzeba kupować w naprawde sprawdzonych punktach. Przede wszystkim drewno musi bć suszone i dodatkowo sezonowane, bo samo jego wyjście z suszarni to za mało. Modrzewia bym nie kupiła, owszem jest twardy ale jak słusznie ktoś zauważył ciężko rozpoznać syberyjski od naszego. A nasz niestety lubi puszczać żywice. Wygląda to później tragicznie, takie klejące ciemniejsze plamy się robią i nie można tego doczyścić, poza tym o drewno trzeba ciągle dbać, olejować, malować , bo farba blaknie. Jeśli faktycznie podobają ci się tarasy drewniane wybierz albo drogie odmiany np. Bangkirai, które jest piękne i twarde lub deskę kompozytową. Dla mnie ta druga opcja jest wygodniejsza, bo jest bezobsługowa, nie niszczy się, nie blaknie, ma kilka kolorów do wyboru, łatwo się go kładzie... Ale nie ma widocznych cieni i słojów . NIestety

Mróweczko poczytaj sobie dobrze o krzesłach Ghostana forach. Użytkownicy często na nie narzekają, ja niestety takowych nie posiadam ale wyleczyłam się z nich kiedy zobaczyłam je u znajomej. Jak dla mnie były kiepsko wyprofilowane, i kiedy na nich siedziałam, miałam wrażenie ze pupka wjeżdża mi pod oparcie. Inna sprawa, strasznie łapią kurz. Czarne lubią się rysować więc siadanie na nich w spodniach z zameczkami z tyłu najzwyczajniej je porysuje,Natomiast transparentne wiadome, może i rysy nie są tak widoczne, ale jak będzie ich dużo też stracą urok. A kotki? Nie lubią się czasem przeciągać na krzesłach? Mój to uwielbia, dlatego zawsze miałam porysowane nogi!!! Plastiku już nie naprawisz... A widziałaś moze krzesła LUIGI? Mi się baardzo podobają

t tak j

No tak, zachowałam się bardzo nieładnie. Otóż nie przywitałam się!! Dlatego witajcie, bardzo się cieszę, ze trafiłam na ten post, zobaczyłam tak świetnie zgrane dziewczyny, które ot tak, bezinteresownie potrafią doradzić i wskazać wiele ciekawych inspiracji Obserwuję Madzi temat i oczywiście Wasze wpisy od 342 strony. Jednym tchem, dzień i noc nadrobiłam zaległości i wiecie co? To było rewelacyjne!! Później, do dziś i oby jak najdłużej, wchodzę na stronę kilka razy dziennie by sprawdzic czy ktos napisał cos nowego, czy pojawiły się nowe fotki Madzi apartamentu, swoją drogą gratuluję wyczucia smaku. Tworzysz ze zwykłych pomieszczeń coś niesamowitego, wnętrze wręcz idealne, które choćby mnie utwierdza w przekonaniu że jednak są miejsca, domy, tworzone przez właścicieli dla samych siebie z przyjemnością w pięknym stylu bez ręki projektanta. Ale to jednak wymaga umiejętności, które chyba nie każdy posiada. Przyajmniej nie ja. Na forum muratora zaglądałam kiedyś bardzo często, kiedy budowaliśmy z mężem swój pierwszy dom. Szkoda, że jakoś o nim zapomniałam, bo o ile budowę dopilnowałam w każdym szczególe, zabrakło mi serca do jego wykończenia. Jak już zobaczyłam Wasze inspiracje poczułam jakieś takie ukłucie w sercu, że mogłam w ten dom włożyć więcej miłosci, poszukac stylu, który mi się podoba. A nie kupować na oślep te nowoczesne meble, które już po roku mi się znudziły. Dlatego od jakiegoś czasu z waszą pomocą zmieniam te moje kiczowate poczynania, starajac się łączyć to co nowoczesne i to, co klasyczne. To jednak prawda, że stare rzeczy mają duszę....

Madziu wszystko zależy od dostawcy mdf (np VOX, kronopol). Generalnie płyta lakierowana jest sama w sobie droga. Ceny dochodzą do 650zł/m2, ale tak średnio biała płyta to koszt 370zł/m2. Do tego dochodzi frezowanie... Pana jednak troche poniosło. Ale moja rada jest taka. Jeśli chcesz mieć parapet z oryginalnie laierowanej płyty, ciętej na prostokąty to musisz liczyć sie z tym że bedzie się okropnie rysować od doniczek i przedmiotów ustawionych na parapecie. Możesz też prosić stolarza o wykonanie parapetów lakierowanych, gdzie na mdf kładziony jest podkład a później lakier samochodowy. I tutaj rys tak dużo nie będzie. Mam kuchnie wykonaną w połysku tą drugą metodą i nie ma szans na jakiekolwiek zadrapania, jest biała więc ciągle ją myję i nie patrzę na używane środki, natomiast stół jest wykonany właśnie z takiej gotowej płyty i po roku użytkowania nadaje się juz tylko do wymiany, bo niestety nie można go spolerować i ponownie nałożyc lakier. Taniej jednak wyniesie cię szukanie parapetów w firmach, gdzie sprzedają okna, ponieważ parapety są produkowane masowo i naprawde dobrej jakości jak tutaj http://www.jaro-max.pl/pr_wew_mdf.html, popytaj jeszcze o frezy, ale wtedy taki Parapet wyniesie cię góra 200zł za szt. Jest jeszcze firma kratex, moze tutaj? http://www.boka.com.pl/index.php?products=product&prod_id=331.