tak to jest jak człowiek dopiero uczy się czytać projekt... U architekta okazało się , że nie ma tragedii, lekko obniżymy piwnice, coś wyciągniemy do góry pod granice 10 m, dołożymy dwa schodki i dół ławy będzie na 1,35 a to powinno się zgrać z poziomem kanalizacji do której będziemy robić odwodnienie. Chcieliśmy też obniżyć parter bo jest 2,82 ale niestety niżej się nie da bo wtedy nie pasują schody. Dodatkowo musimy przeprojektować fundamenty pod szkody górnicze. Zmieniliśmy również kuchnie - będzie w gabinecie obok a przez to zostanie nam duży salon. Co do przepisów odnośnie głębokości piwnicy to działka jest w Orzeszu -powiat mikołowski i nie mogłam się doczytać czy w warunkach czy coś na ten temat piszą, ale teraz głowi się nad tym mądrzejszy w tej branży. W przyszłym tygodniu podpisujemy wszystkie upoważnienia i oświadczenia dla architekta. 2-3 tygodnie potrzebuje na złożenie wniosku o pozwolenie i jak dobrze pójdzie to w czerwcu ruszamy:)! Dzięki za rady, pewnie jak już zaczniemy będę częściej pytać. pozdrawiam