magdalenazz

Po rozważaniach i przemyśleniach doszliśmy do tego samego wniosku. Moi teściowie i rodzice mają tarasy od południa i wiecznie kombinują "jakby schować się przed słońcem, żeby latem na tarasie posiedzieć". U nas trochę z przymusu taras będzie od północy, ale nie jest to dla mnie problemem.

Dzięki za odpowiedź.

Piotrulex, kiedyś czytałam o Twoich planach sunowych. Czy robiłeś w końcu saunę w domu czy zrezygnowałeś? Jeśli tak to proszę o porady - kto ją wykonywał i na co zwrócić uwagę. thx

Co do piasku do piaskownicy to my kupiliśmy w Obim. Czysty, biały, mięciutki piasek. Koleżanka ma z jakiejś żwirowni i mój syn za każdym razem po zabawie ma ubrania do wyrzucenia. Nie da się sprać brudu.

Dzięki.

Dziękuję bardzo za odpowiedź. Zadzwonię na pewno.

Czy ten Pan Mirek - kierownik budowy to naprawdę kieruje budową czy przybija pieczątki? Bo szukam takiego porządnego, któremu można zaufać.

Dzięki za porady. Oj czuje, że będzie problem z tym pniem. Wiem, że kiedyś poprzedni właściciel próbował usunąć traktorem, ale nie dało rady. Korzenie ma olbrzymie - widać pod ziemią. Zaczynam się zastanawiać jak go zagospoarować żeby nie musieć usuwać.

Dzięki! Ten pień jest już od 17 lat i nie spróchniał. Czołgu nie mam do dyspozycji niestety.

Mam na działce pień po wierzbie. Szerokość - około 80 cm. Brzydko ścięty dodatkowo w bardzo niefortunnym miejscu. Czy macie jakieś doświadczenie, jak się go pozbyć?

To już mniej pocieszające. Mam nadzieję, że skoro wszystkie domy wkoło mają prąd to potrwa to krócej. Wyjdzie w praniu. Kolejna historia to gaz. Ale tu nie ma w sumie pośpiechu.

Pocieszające

Nam też mówili, że jak się uda będzie prędzej. Znając życie to będą te drugie uda - nie uda.Pozostaje uzbroić się w cierpliwość.

Mam pytanie do budujących. Ile czekaliście na prąd na działce? Bo nam w Enerdze powiedzieli, że czeka się 9 miesięcy. Załamka jakaś. Czy to normalne jest?

Tylko czym objawia się to "wsparcie"? Pytam jako przedsiębiorca. Ale żeby nie robić offtopów powiem tylko, że nie doczytałam do końca tego wywiadu. Skończyłam na "Budowanie własnymi rękami nie wychodzi zwykle na dobre ani budynkowi, ani inwestorowi. Często standard techniczny takiego budynku jest bardzo niski....". Akurat mój znajomy ma firmę budowlaną. Czasem jak opowiada jakimi metodami budują domy/mieszkania to człowiekowi robi się słabo. To ja wolę sobie sama wszystkiego dopilnować, zadbać o każdy szczegół, doczytać na forum o nowych technologiach i wiedzieć, że zrobiłam wszystko co mogłam żeby było dobrze.