Witam wszystkich, Chciałem poszukać porady odnośnie problemu, na który natrafiłem podczas urządzania mieszkania (w bloku). Posiadam materiał na podłogę - deski z modrzewia, który rósł w ogródku u dziadka. Drzewo oddałem do tartaku, gdzie przerobili je na deski (pióro - wpust) o grubości 28 mm. Problem w tym, że aby była jak najmniejsza strata materiału zgodziłem się na wyrobienie desek o różnej szerokości i długości (brak pióro wpustu na czele desek). Deski maja długość od 1,5 m do 3,6 m a szerokość od 10,5 cm do 17 cm. W tartaku zapewniali, że nie będzie problemu z ułożeniem tego na klej, jednak mój fachowiec uważa, że położenie tych desek jest wręcz niemożliwe, gdyż jest za wiele długości, szerokości i brak pióro-wpustów na czele desek. Zostałem z materiałem ,z którym nic nie mogę zrobić. Zanim się poddam i z powodu ilości utopionych pieniędzy zdecyduje się na panele z supermarketu, chciałbym poznać opinie na temat tej podłogi. Może jest ktoś z Krakowa i okolic kto podjął by się tego zadania (ułożenie na klej)? Dziękuję i pozdrawiam, Michał