Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

dorotasz

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    48
  • Rejestracja

dorotasz's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Mój pan od wykończeniówki "zapomniał" położyć folię pod panele. Dał jedynie płytę, którą w tym celu zakupiłam. Na szczęście zrobił tylko w ten sposób 1 pokój. Pytanie- czy jutro koniecznie zlecić mu demontowanie całości, czy zaryzykować i zostawić. Panele są woskowane, classena, nie klejone. Wylewka jest już sucha, pod nią jest styropian i folia.
  2. dorotasz

    Ogrzewanie podl. i terakota

    Kanton, a co myślisz o tej radzie sprzedawcy, żeby robić fugi 5mm?
  3. Elanek, też mam dylemat, jak ułożyć płytki, zwłaszcza w salonie, ale najpierw jakie wybrać?
  4. dorotasz

    Ogrzewanie podl. i terakota

    Nie mam jeszcze terakoty w salonie,bo ruszam z wykończeniówką dopiero w tym roku, ale też będę miała ogrzewanie podłogowe i terakotę w salonie. Rozglądam się powoli, co w ogóle jest aktualnie na rynku, rozmawiam ze sprzedawcami, co by tu ewentualnie polecili, jaki rozmiar jest właściwszy, bo podłoga będzie ,,chodzić,,. No więc z moich ustaleń wynika, że fugi między płytkami dać większe 5mm, są nawet specjalne, takie bardziej plastyczne. Nie chcę Cię wprowadzić w błąd, ale moim zdaniem to jest ryzykowne, aby kłaść płytki bezfugowo. A tak już trochę zbaczając z zasadniczego tematu, to jaki kolor i w ogóle rodzaj płytek wybrałaś? Ja nie mam jeszcze pomysłu, taki wielki wybór, że sama nie wiem, co wybrać. Gresu polerowanego nie chcę(raczej), choć on do salonu byłby jak najbardziej stosowny. Nie chcę też tradycyjnych kwadratów 33cmx33cm, bo oklepane i bardziej na korytarz lub do łazienki. Myślę o jakiś beżowych prostokątach uładanych tak jak murek z np klinkieru. Ach, sama nie wiem...Jeszcze w dodatkuwiesz, że będą szły dylatacje, więc np układanie w karo lub inne wzory też odpadają.
  5. A czy ja również mogę prosić o podstawowe informacje na temat instalacji zbiornika i warunków przy korzystaniu z gazu. Nadmieniam, że casting trwa...
  6. Ja też nie mam dla Ciebie dobrych wieści. Już dawno przekroczyłam 100 tys. zł(bez zakupu działki), co prawda we własnym zakresie nie robiłam nic, ale mój dom jest w tej chwili w stanie surowym zamkniętym i mam jedynie instalację elektryczną. Domek jest mały-117 m.kw. i nie szalałam z materiałami. Mnie przeraża, gdzie właściwie są te moje pieniądze .???A co będzie dalej, przy wykończeniówce?
  7. Jasne, że się buduj. Ja nie mogę liczyć na pomoc taty, w dodatku oprócz pracy muszę też zająć się dzieckiem. Lekko nie było, ale dom stoi (stan surowy zamknięty). Jak jest kasa i zapał, to na pewno się uda
  8. bwojtek- ja mam dość niedokończonych spraw na budowie... Obiecują, że dokończą, a potem człowiek wydzwania, prosi itp Gdybym zapłaciła prawie całą kwotę, to by było mi potem trudno wyegzekwować szybkie działanie z ich strony, tak sądzę...
  9. jareko-właśnie napisałam pismo i jutro niosę ( w 2 egzemplarzach, jedno dla nich, drugie niech potwierdzą, ze przyjęli) pro-widzę, że nie tylko ja uchylam się od płatności za uszkodzony towar Dzieki wszystkim za porady
  10. malgoss, podpisałam pracownikom po skończonej pracy, że montaż wykonano(czy coś w tym stylu), ale jako takiego dokumentu, że nie wnoszę uwag to nie podpisywałam. Oni proponują, żebym zaplaciła za znaczna część tej bramy,a resztę(500 zł) po tym, jak producent usunie usterkę. Producenta wzywają oni, a ja mam tylko umożliwić tę naprawe. Wszystkie te ustalenia tylko były ustne. Piotrul, w tym sęk, że oni są cwani a ja jeszcze za cienka, nie mam doświadczeń w takich zagrywkach
  11. Wczoraj firma montowała mi okna, drzwi i bramę garażową. Podjechali, wszystko wyłożyli z samochodu i zajęli się montażem. Gdy tak brama ofoliowana stała oparta o ścianę, jakimś cudem zauważyłam, że jest uszkodzona(małe wgniecenie, ale jednak jest). Natychmiast zgłosiłam ten fakt panom, a oni żebym dzwoniła do firmy. Ja do szefa telefonicznie, że nie chcę uszkodzonej bramy, a on, że o uszkodzeniu wie i niech mi ją zamontują, żeby zamknąć budynek, a producent podjedzie (nie oni) i usterkę usunie, to drobiazg itp...Dziś pojechałam zapłacić, ale tylko za wszystko oprócz bramy, i wywiązała się awantura...Szefa w biurze nie było, a pracownicy otrzymali polecenie, żeby ode mnie wyegzekwować za bramę całą kasę oprócz 500 zł, które to dopłacę po usunięciu usterki. Ja swoje, że nie chcę uszkodzonej bramy i to problem ich nie mój. Ja nie będę potem walczyć o to, aby producent przyjeżdżał itp Było ostro, ale się nie ugięłam. Nienawidzę takich sytuacji i jeszcze nie umiem się kłócić... Doradźcie proszę, czy dobrze zrobiłam, czy tak można i jakie moga być konsekwencje??? Co mam dalej robić??? A najgorzej wkurzył mnie fakt, że gdybym wczoraj tego na miejscu nie zauważyła, to dziś by mi już wciskali ciemnoty, że może sama to zrobiłam... Tak, budowa hartuje człowieka...
  12. Ja też lubię konwalie, więc pomysł ok. One lubią cień (podobnie jak w lesie), więc mogą rosnąć pod drzewami oraz od pn. Może jednak udaj się do jakiegoś sklepu z sadzonkami i różnymi roślinkami
  13. Nie odpowiem na to pytanie, gdzie w stolicy kupić można nasiona konwalii, ale podsunę Ci lepszy pomysł. Trzeba kupić od razu całą roślinę(liście z korzeniami). Konwalia rozrasta się jak chwast ( jeśli ktoś chociaż trochę o nią zadba). Rośnie bardzo szybko i potem tworzy taką darń podobnie jak trawa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...