garfield1988gse

Witam Was drodzy Forumowicze. Stan faktyczny: posiadam dom parterowy o powierzchni około 70 m2, w odległości około 6 m od domu znajduje się murowany budynek gospodarczy o powierzchni około 14m2. Co chcę zrobić: chcę zamontować piec na ekogroszek z podajnikiem i założyć centralne ogrzewanie w domu.Pomieszczenie, w którym najlepiej by pasowało zamontować piec + dostawić komin ma wymiary około 3,5 m2. Jednak z tego co czytałem pomieszczenie to nie wpisuje się w durne normy budowlane - żeby było zgodnie z tym co wyczytałem piec musiałby stanąć niemalże na środku saloniku, żeby zachować wszystkie wymagane odległości od ścian, etc. Ponieważ nie chcę ograniczać powierzchni życiowej w domu na rzecz zapewnienia komfortowych warunków egzystencji dla pieca, myślę sobie czy nie zamontować pieca i komina w pomieszczeniu gospodarczym, które też nie ma do końca odpowiednich wymiarów zgodnych z naszymi normami budowlanymi no ale nie znajduje się w pomieszczeniu, w którym przebywają ludzie. Proszę podpowiedzcie jak rozwiązać ten problem sposób zgodnie z prawem - nie chcę ryzykować samowoli (tak jak sugerują mi to znajomi budowlańcy). Proszę darować sobie porady typu: załóż gaz, załóż pompę ciepła czy inne wynalazki - po prostu mnie na to nie stać i nie zamierzam kredytować takich inwestycji.

Dzięki za podpowiedź. Też mi się wydaje, że lepszą opcją będzie jednak wypuszczenie wody z instalacji, tym bardziej, że w domu stoi też działająca kuchnia w której można od biedy przepalać w razie potrzeby. A poza tym w każdy suchy i w miarę ciepły weekend dom od rana do wieczora jest otwierany na przestrzał celem umożliwienia przepływu powietrza.

Witam wszystkich serdecznie. Szukałem po forum lecz nie znalazłem odpowiedzi na mój problem - czy opalać niezamieszkały dom ? Jest to parterowy dom ze strychem, budynek jest ocieplony z 3 stron styropianem 5, dach strychu jest nie ocieplony. Od kilku lat nikt tam nie mieszka, a w przeciągu kilku najbliższych lat będę go rozbudowywał o poddasze przy okazji wymieniając wszystkie instalacje, etc. Do tej pory w zimę chodziłem do tego domu i popołudniami przepalałem w piecu podczas mrozów. Przez te kilka lat nie było problemów, ale w tym roku w czasie stycznia albo w lutego podczas sporych mrozów, pomimo przepalania pękł jeden z grzejników. Sprawę doraźnie załatwiłem demontując go i zabezpieczając rury w tym miejscu zaworami (czyli rura doprowadzająca i odprowadzająca jest zaślepiona) i przepalałem dalej aż do końca mrozów. Zbliża się sezon grzewczy i zastanawiam się czy w tym roku kupić najprostszy grzejnik aluminiowy i zamontować go zamiast tego pękniętego, na rury nałożyć ocieplenie i dalej przepalać podczas mrozów, czy może lepiej spuścić wodę z instalacji i nie robić nic (tzn. nie opalać domu w czasie mrozów). Teraz prosiłbym kogoś kto ma większe pojęcie ode mnie o wypowiedzenie się w tej sprawie. Czy mogą być jakieś duże kłopoty z tego powodu, że dom będzie nie opalany.

Dziękuję za poradę odnośnie odległości ściany od granicy działki, nigdy nie słyszałem o takich obostrzeniach. Jedynie co wiedziałem, że normalnie powinno być nie mniej niż 4 metry od granicy a wszelkie odstępstwa uzgadniane z urzędem.

Witam serdecznie. Jestem w posiadaniu domu po dziadkach. Dom został wybudowany w latach 50-tych XX wieku. Jest to budynek parterowy z piwnicą pod kuchnią i łazienką (wysokość piwnicy około 1,5 metra) i strychem (wysokość strychu w najwyższym punkcie około 1,5 metra), dach jest dwuspadowy. Wymiary zewnętrzne to mniej więcej 10 x 9 metrów. Do domu przylega ganek przedzielony ścianą. Jakieś 15 lat temu dziadek ocieplił dom styropianem i założył dach z blachy. Powierzchnia wewnętrzna z tego co mierzyłem to około 74 m2. Dom znajduje się na działce o wymiarach około 13 x 27 m2, z jednej strony przylega bezpośrednio do sąsiedniej działki a z drugiej strony jest około 3 metry do drugiego sąsiada. Dom jest podłączony do wodociągu, kanalizacji i prądu. Chciałbym zrobić następujące zmiany: 1. rozebrać ścianę, która przylega bezpośrednio do posesji sąsiada (ściana jest zawilgocona i ciągle są z tym problemy) i zbudować nową co najmniej 0,5 metra od granicy działek - czyli zwęzić dom o 0,5 metra. 2. podnieść dom tak, żeby strych, który się do niczego pożytecznego nie nadaje zamienił się w poddasze użytkowe, moim zdaniem wiąże się to z wymianą starego drewnianego stropu na nowy, skłaniał bym się ku terivie. 3. parter jest zaprojektowany tak: są 3 małe pokoje, mała łazienka i mała kuchnia, chciałbym 2 pokoje połączyć w jeden a ostatni pokój połączyć z kuchnią oraz powiększyć łazienkę. 4. dom ogrzewany jest za pomocą CO z tym, że piec umiejscowiony jest w łazience, chciałbym kotłownię stworzyć w jednej z połówek ganku z racji osobnego wejścia, jeżeli chodzi o grzejniki to planuję normalne grzejniki a nie podłogówkę, dodatkowo w jednym z pokojów jest stara kuchnia węglowa, zamiast tego chciałbym tam wstawić kominek. 5. każda podłoga jest na innej wysokości, z tego co wiem pod spodem nie ma wylewek tylko piasek, chciałbym zasypać tą pseudo-piwnicę, zerwać wszystkie podłogi i zrobić porządną wylewkę. 6. wymiana całej instalacji wodnej i elektrycznej 7. jeżeli chodzi o poddasze, dach chciałby również dwuspadowy z tym, że z obu stron chciałbym mieć po 2 takie daszki z normalnymi oknami (nie wiem jak się to fachowo nazywa). 8. od strony drugiego sąsiada chciałbym postawić wiatę na samochód, długości domu, z dachem o takim samym spadku jak na domu. Na chwilę obecną to mniej więcej tyle z moich wizji. Dopiero zaczynam odkładać pieniądze na ten cel, ale chcę już orientować się jakie mogą wyjść przybliżone koszty tej operacji, na co zwrócić uwagę przy realizacji tego projektu. Liczę na pomoc forumowiczów, którzy mają już jakieś doświadczenie, jakieś przemyślenia porady, uwagi mile widziane. Dodam, że chodzi mi na razie o stan surowy. Wykończenia będą dużo później i możliwe, że część z nich zrobię bez pomocy fachowców.