Poinformuję wszelkich użytkowników którzy mogli by mieć taki sam problem jak ja. Okazało się bowiem że urządzenie rzeczywiście było wybrakowane. Lecz wykorzystując nabytą w szkole wiedzę oraz logiczne rozumowanie doszedłem sam do tego co było nie tak. Dla mnie sensu nie miało to że w trakcie adaptacji urządzenie wsuwało trzpień popychacza zaworu, bo po co miało by to robić, w ten sposób nigdy nie poczuło by oporu jaki daje zawór kiedy wszystko dzieje się na odwrót ( tzn. wtedy kiedy urządzenie popycha zawór poczuje opór całkowitego jego zakręcenia), a nigdy nie poczuło by oporu kiedy całkowicie odkręca zawór. Otóż rozkręciłem to i zauważyłem że w środku jest jakiś czujnik obrotów silnika, kiedy ten czujnik nie widział obrotów wyświetlał błąd. Sens miało to tylko wtedy kiedy zauważył by całkowite zablokowanie obrotów silnika, ale w momencie zakręcenia zaworu. Przechodząc do sedna aby silnik w czasie adaptacji wysuwał trzpień i zakręcał zawór odwróciłem polaryzacje przylutowania silnika. Włala jak ręką odjął. Urządznie się uruchomiło już przy pierwszej próbie. Pewnie dla tego że nie działało zostało tak tanio sprzedane na allegro. Ale mała modyfikacja umożliwiła jego poprawne działanie. Pozdrawiam i dziękuję za podpowiedź kolegi KrzysztofLis2 który to naprowadził mnie dodatkowo i utwierdził w przekonaniu że coś jednak mam nie tak z tym urządzeniem.