Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

cycu1983

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Województwo
    wielkopolskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

cycu1983's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Witam Drodzy forumowicze wiem że było już parę tematów odnośnie sprawdzania równości tynków. Moje pytanie też dotyczy tej równości ale trochę inaczej. Wiem że jest norma która mówi jakie mogą być odchylenia, ale do rzeczy. Ekipa robi mi tynki cementowo wapienne , które potem będe jeszcze szpachlował. No i mam takie pytanie dotyczące równości, bo wydaje mi się że goście robią średnio poprawnie, choć twierdzą że tak się robi (lub oni tak robią). W otworach okiennych i drzwiach mam zamontowane listwy narożnikowe, również w oknach dachowych (bo mam drugi strop więc skosy też tynkowane), goście nie używają listew prowadzących. No i teraz przykładam łatę 2m poziomo w taki sposób że np dotyka 2 lub 3 lub listwy narożne czyli łata przechodzi przez drzwi no i: wg mnie łata w każdym miejscu powinna dotykać tynku (tzn. wszystko powinno być w 1 linii), tymczasem jest tak że tynk(sciana) idzie w jedną stronę a łata odchodzi od powierzchni, tak samo jak przykładam łatę przez narożniki w oknie dachowym, łata przylega do tynku przed a za listwami odchodzi. Cały niby szef twierdzi że nie da się inaczej i robią te powierzchnię przed jednym narożnikiem i osobną te powierzchnię za drugim narożnikiem, pozatym mówi tez że niby nie da się wszystkich kątów wyprowadzić. Z sufitami podobnie, jak przykładam łatę to są fałdy. On mi mówi że sufitów nie robią 2m łatą, i że tego nie widać. To ja mówię ze jak oświecę w nocy światło to będzie widać, a on mi, że to widać tylko jak przyłożę łatę. Więc chciałbym zapytać bardziej doświadczonych: 1. czy to mnie się coś wydaję? 2. Czy to są zwykłe paproki? Pozdrawiam
  2. cycu1983

    Robią mi TRUMNĘ !!!

    A oto zdjęcia stropu http://zapodaj.net/3c64f6923786.jpg.html U góry tam gdzie jest gęściej zbrojenie miały stanąć 3 słupy w linii, podtrzymujące krokwie narożne http://zapodaj.net/4f6a9da756ef.jpg.html Tutaj słup miał stanąć na tej grubej ściance od góry, też do krokwi narożnych http://zapodaj.net/4f6a9da756ef.jpg.html Nie znalazłem dobrego zdjęcia pokazującego jak opiera się więźba na stropie. Ale jeszcze poszperam i jak znajdę odpowiednie to wrzucę żeby można było cokolwiek stwierdzić edit: Coś nie chce mi wyświetlać zdjęć więc zapodałem linki mam nadzieję że może być
  3. cycu1983

    Robią mi TRUMNĘ !!!

    Grunt to przeważnie glina. i taka że cegielnie można by było otworzyć, tylko z jednej strony piasek. Ław nie zmieniałem bo to podstawa każdego domu 50x50. W sumie na początku myślałem że mogłem te ławy zalewać "betonem z budowy" ale później jak już zrobiliśmy ten drugi strop to nie żałuje że zamówiliśmy z wytwórni B20. No na ścianie kolankowej zrobiliśmy wieniec 20cm także myślę że to akurat nie jest źle (bo generalnie wszyscy wypowiadali się że robi się mniejszy). Myślę że w tym momencie ścianom nie powinno się nic stać. Co do tego czy jakbym położył dachówkę nic nie będzie... hm pewnie macie rację to by trzeba przeliczyć. No właśnie czy drugi strop naciska na ścianę kolankową czy wypiera ją na zewnątrz. Bo z różnymi opiniami się spotkałem w internecie. A fotki postaram się wlepić po południu
  4. cycu1983

    Robią mi TRUMNĘ !!!

    No cóż nie wiem czy dobrze myślę w projekcie napisano że dopuszczalne są zmiany warstw ścian zew. przy zachowaniu współ. przenikania ciepła (czyli zamiast 36 daje 24 i 12 styropianu) a w 2 miejscu napisano że dopuszczalne są zmiany technologi budowy ścian z zachowaniem wytrzymałości i izolacyjności. Czy projektant powinien zaadaptować te zmiany i nanieść je na projekt. Mój kierownik... hm widział i mu to nie przeszkadzało, murarz stwierdził że tak robi na każdej budowie i jest dobrze. Z tym że jednak konstrukcja jest bardziej spięta. Dałem ciała że nie wymogłem tego na murarzu. Projekt zakładał tylko więźbę i dachówkę na to. Kierownik co do stropu nie powiedział nie, z tym że nie będzie to uwzględnione w dzienniku żeby nie było Z ociepleniem to wszystko wyjdzie w trakcie użytkowania, ale pewnie troszke mało [quote=fenix2;5199829Ja miałem w projekcie ścianę z MAX25 ale zrobiłem na 29cm. Sama ściana na pewno (ale nie masz słupów wzmacniających ścianę kolankową) wytrzyma tylko nie wiem jak u ciebie jest zrobiona konstrukcja więźby? Czy więźba opiera się jakoś o strop? Czy tylko na ścianach kolankowych? U mnie opiera się na kolankowych i płatwy będą leżeć na stropie i dlatego mam podciąg żelbetowe i słupy żelbetowe które podtrzymują strop w tych miejscach.] Cóż co do stropu to już się nie martwię mury projektuje na obciążenie z większym zapasem. M.in. pomyślałem że skoro mam już ten drugi strop to zamiast dachówki dam blachodachówke. Choć wiadomo że strop to i tak większe obciążenie. Wiem że lepiej byłoby gdy były słupy żelbetowe. A co do konstrukcji hmm, to raczej też mam pogmatwane. W projekcie były słupy w miejscach gdzie się schodziły krokwie narożne. I tak w jednym miejscu ustawiliśmy pod 2 stropem ściankę z cegły 25 cm,a tam gdzie były pozostałe 3 słupy (akurat w jednej linii) daliśmy przez całość gęściej zbrojenie drutem fi 12 a góra pomiędzy jeszcze 10. Przyszedł cieśle i miał robić według projektu a zrobił tak że dał pod krokwie narożne małe słupki które notabene stoją teraz obok tych wzmocnionych części stropu. I teraz mnie zastanawia czy ta dachówka to rozważna sprawa.
  5. cycu1983

    Robią mi TRUMNĘ !!!

    Witam wszystkich budowniczych To mój debiutancki post na tym forum, do tej pory ograniczałem sie jedynie do czytania opini i porad użytkowników. Teraz czas coś napisać bo nie ukrywam że mam pewne pytanie lub dylemat. Ale po kolei. Razem z żoną budujemy dom wg projektu Alabaster. I jesteśmy szczęśliwymi... albo to raczej nasz dom posiada drugi strop. Niestety ta decyzja o drugim stropie nie była założeniem od początku budowy. Braliśmy to pod uwagę ale nie był to pewnik. Aż przyszedł czas wykonania dachu i tak pojawiły się dylematy. Budujemy z Porotherma 25 P+W wg projektu ściany zew. przewidziano grubości 36cm. Więżbe mieliśmy przygotowaną wg projektu tzn przekroje pod dachówke 7x18. Murarz wykonał ściany kolankowe i... rozstaliśmy się. Wcześniejsze nieporozumienia. Pozatym gdy powiedziałem o drugim stropie stwierdził że to trochę dłubania jest i wogóle to ostatecznie on może go by i zrobił ale odpowiedzialności za niego nie bierze - kase by oczywiście wziął. Moje niezdecydowanie czy robić drugi strop dotyczyło głównie tego czy nic nie stanie się ze ścianami czy strop nie rozepchnie ściany kolankowej, czy 24cm muru to nie za mało. Dodatkowo w projekcie były trzpienie w ścianie żelbetowej a majster dał pręty co 1-1,5 zakotwione w wieńcu 1-go stropu. Na koniec zapytałem Kierownikiem czy mogę, czy można ten drugi strop robić. A kierownik powiada tak. "Chcesz to rób, nie chcesz nie rób twoja wola Panie" No więc postanowiliśmy zrobić. Spytacie jaka ekipa nam to zrobiła? Zrobiliśmy to sami, tzn. Ja, brat, żona tez pomagała, i wujek pomagał przy zbrojeniu i zalewaniu stropu. Powiem tylko że zadnej styczności (a, brat i żona) z budowlanką nigdy nie mieliśmy. (doświadczenie mozna by rzecz zdobyliśmy w trybie wieczorowym przyspieszonym - wujek google pomagał) Strop stoi pół roku w między czasie cieśla położył więźbę, inny majster nabił deski i położył pape. Strop ociepliłem góra-styropianem 2x5cm a skosy wełna 10cm. Coż jak tak czytam ile wy dawaliście to odnoszę wrażenie że trochę mało ale zobaczymy jak w przyszlości zamieszkamy co się bedzie działo. Na styropian dałem cienką warstwę szlichty, tyle że nie dałem siatki zbrojeniowej. No i podczas bicia desek wszyscy chodzili po tym i popękało trochę. Więc w przyszłości to bedzie trzeba poprawić. Ale nie do tego zmierzam W tym roku zamierzam pokryć dach. Zakładaliśmy polożyć blachodachówke. Z tym że na tym dachu będzie trochę odpadu, dodatkowo dach przy końcu posiada tkie przegięcie(uskok). Alternatywą jest blacha panelowa ale ta kosztuje ponad 30zł i dają 10 lat. No stwierdziliśmy że jak may dać 30 zł za blache to za tyle kupimy dachówke. A każda dachówka raczej wytrzyma dłużej niż blacha a to też jest atut. Odnośnie cen za polożenie (ciekaw jestem jak u Was) 20-25 za blachodachówke. Za dachówkę ostatnio gośc powiedział 30zł i może nawet z wszystkimi obróbkami by tyle wziął (bez montazu okien) - co wydaje mi się być dośćdobrą ceną. I teraz Pytanie: Czy położenie dachówki nie będzie za dużym obciążeniem. Jest już drugi strop, ściana zew ma 25 cm. Jak tu się rozkładają siły, czy ddach będzie bardziej parł na murłate czy na strop (w końcu to nie jest strop zbyt gruby 8-12cm, zbrojony drutem fi 12 i fi6 ) Jakie są wasze opinie, (zdanie)w tym temacie. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...