Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

PSWO

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    37
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez PSWO

  1. Wycenę i ekspertyzę robiła mi firma kominiarska, ale bardzo chętnie przyjmę namiar na kominiarza - nie mam zamiaru sam przy tym majstrować, ponadto z wyceny której dostałem składając samemu elementy które mi wyszczególnili złożyłem w sklepach internetowych ofertę 3x tańszą (na tych samych częściach, więc sobie ostro w kulki polecieli!!! BTW1: Co do dachu to projektował go poprzedni właściciel, ale swoją drogą nie była to strzecha:). BTW2: Niezły burdel zrobiliście z tematu:).
  2. Właśnie dokopałem się w dokumentacja do jednego rzutu który wcześniej przeoczyłem (schował się) - widać, że projektant jednak jakieś pojęcie miał, kierownik budowy już nie tylko nie miał pojęcia ale i wyobraźni. Ja kupiłem już taki stan od poprzedniego właściciela. Zastanawiam się jak radził sobie z tym problemem... Na razie wymienię uszczelkę w drzwiczkach żeby doszczelnić sam wkład. W załączniku prawidłowa wysokość komina - ku przestrodze dla oszczędnych inaczej lub po prostu nieświadomych. Jeszcze pytanie: Może ktoś zajmuje się montażem (ma dobrą firmę do polecenia) takich instalacji (strażak) lub sam je wykonuje i chciałby się podjąć tego (mieszkam w Poznaniu). Proszę o ew. kontakt na PW. Ile w ogóle powinien kosztować taki zestaw jak opisałem razem z montażem (tak circa)? Pozdrawiam
  3. Hej, dzięki za informacje. Wentylację w domu mam dobrze zrobioną - było to sprawdzane przed postawieniem przez kominiarzy decyzji o montażu strażaka. Kanały wentylacyjne są zupełnie niezależne i prowadzone na przeciwległej ścianie. Niestety problem polega jedynie na wstecznym ciągu (nie wiem czy to dobre określenie). Samo zjawisko wydaje mi się, że jest związane z faktem, że po ok 2 dniach wychładza się komin i zaczyna działać fizyka, a jak dojdzie do tego wiatr to już jest kaplica. Poza tym, jak otworzy się drzwi od kominka to czuć że powietrze jest wdmuchiwane do komina. Dla lekkiego zobrazowania sytuacji załączam przekrój poprzeczny przez bryłę domu (zauważ, że mam u siebie 2 niezależne połacie dachowe z czego komin od kominka jest na tej niższej). Komin pokazany został przy użyciu profesjonalnego programu projektowo-graficznego typu paint:) Pozdrawiam
  4. Witam, w związku z permanentnym odwróceniem ciągu w kominie zaprosiłem do siebie firmę kominiarską do usunięcia problemu (między innymi przykry zapach sadzy w domu przy niekorzystnym wietrze). Kominiarz przemierzył komin i postawił diagnozę, że jest on zbyt niski. Jako rozwiązanie zaproponował mi montaż takiej instalacji: "nasada "DRAGON" wykonana z blachy chromo-niklowej , dwuścienna , ocieplona dopasowana do Pana komina z wpustem na 30 cm podstawa 45x40 cm wysoka bez głowicy 150 cm". Według firmy ma to pomóc w zachowaniu odpowiedniego ciągu w kominie i usunąć zapach sadzy z domu który dotychczas występował po ok 2 dniach palenia oraz przy wschodnim wietrze. Proszę o opinie czy nie warto domurować komina oraz ile taka instalacja powinna kosztować gdyż przedstawiona oferta mnie trochę zmroziła... Pozdrawiam
  5. Hej, zacznę od końca. Kominek podłączony był już w sposób który jest widoczny na zdjęciach, tutaj nic nie było robione. Rura łącząca wkład z kominem to rura kwasowa (taką informację otrzymałem od wykonawcy). Przed rozpoczęciem prac pytałem wykonawcę o to podłączenie oraz o sposób czyszczenia takiego komina, twierdził, że jest dobrze zrobione, a sadza podczas czyszczenia będzie spadać do paleniska.... Pytałem również o jakość i stan wkładu (zaznaczam, że palę okazjonalnie, nie jest to moje główne źródło ciepła), otrzymałem odpowiedź, że jest to porządny niemiecki wkład (ok 7 letni, bo dom był budowany w 2005 roku). Tak jak napisałem, zleciłem wykonanie obudowy i wszystkiego co jest związane z kominkiem firmie z wieloletnim stażem, z polecenia zresztą. A moje wątpliwości zaczęły się od momentu przeglądania forum - szukałem informacji dotyczących odwróconego ciągu w kominie i towarzyszącego przy tym zapachowi (tragicznemu...) no i zacząłem się przy tym wgłębiać w szczegóły rtego typu instalacji - stąd pytania i wątpliwości. Zaznaczam, że jestem osobą techniczną, co nie zmienia faktu, że zawód elektryka nie upoważnia mnie do posiadania wiedzy o kominkach, wentylacji i sprawach z tym związanych - jedynie szybciej i łatwiej przyswajam pewne informacje:). Co ciekawe, komin po ok 1mcu użytkowania jest czysty, nawet bardzo czysty a obawiałem się że tego typo podłączenie może powodować jego szybkie zabrudzenie. Co jest dla mnie ważne to: -co grozi przy takim podłączeniu? -dlaczego użyto złych materiałów -skąd smród sadzy po ok 2 dniach od palenia? -czy tego typu konstrukcja jest bezpieczna? W poniedziałek będzie mistrz kominiarski którego opinia będzie dla mnie niewątpliwie wiążąca, chciałbym mieć też jakiś punkt zaczepienia w Waszych opiniach. Zatrudniałem fachowca, żeby nie brać sobie na głowę kolejnych problemów a tu jak widać chyba dupa... i to duża. Pozdr.
  6. Tego się nie spodziewałem akurat - pytanie o wkład zadałem na etapie wyboru wykonawcy obudowy i 2 niezależnych ludków twierdziło, że wkład jest bardzo dobry (byłem gotowy na wymianę. Z założenia nie ma służyć jako kotłownia, tą akurat mam w ...kotłowni:) ). : mogę prosić o rozwinięcie : Napisałem w 1 poście - do izolacji zastosowano wełnę z folią rockwool firerock, nie wiem czy nie jest to za ogólne stwierdzenie ale tyle widzę na fakturze. : Niechaj więc gorzeje:) dzięki
  7. Możesz rozwinąć swoją odpowiedź? Zanim zadałem pytanie napisałem, że nie jestem w tej dziedzinie ekspertem, dlatego też sam się za to nie zabierałem. Kominek w domu już był, ja zmieniałem obudowę. Gdyby ktoś mi powiedział, że należy kominek odsunąć, zmienić sposób podłączenia czy inne rzeczy to bym to zrobił. Obudowa jest skończona. Z ciekawości przeglądałem forum i pojawiły się u mnie wątpliwości czy oby na pewno jest to zrobione dobrze (a płaciłem wykonawcy, żeby dobrze było zrobione i to nie mało). Jeżeli coś będzie źle, to będę burzył i poprawiał. Proszę o konkretne odpowiedzi, o poradę. Umówiłem się też z kominiarze który sprawdzi komin i ew. zasugeruje jego przebudowę. Do sprawy podchodzę wydaje mi się odpowiedzialnie bo wiem, że z ogniem zabawy nie ma. Jeżeli masz mi dawać takie odpowiedzi, to lepiej nic nie pisz, bo nie wniosła ona nic do dyskusji. Po profilu na forum widzę, że zajmujesz się kominkami zawodowo i szczerze, od właśnie takich osób miałem nadzieję uzyskać odpowiedzi...tylko zdecydowanie bardziej precyzyjne. Gdybym oczekiwał takich mądrości to napisałem bym pytanie na forum onetu a nie fachowców Mimo wszystko pozdrawiam
  8. Jeszcze jedno pytanie do mojego poprzedniego posta. Na 3 zdjęciu widać w jaki sposób do komina został podłączony wkład. Czy takie podłączenie jest prawidłowe? W kominie nie ma wyczystki (?!), gdzie więc będzie się gromadzić sadza po spalaniu/czyszczeniu?Będzie spadać do wkładu? Czy takie podłączenie przy mocnym napaleniu w kominku nie będzie zwiększać możliwości pożaru sadzy? Pozdrawiam.
  9. Witam, nie chcę zakładać nowego tematu, a ten wydaje mi się, że nadaje się do mojego pytania idealnie. Kupiłem dom, w którym był już istniejący kominek. Kominek nie podobał mi się, więc zatrudniłem fachowca, który ów kominek rozwalił i wykonał zabudowę na nowo (nie znam się na procesach zachodzących przy pracy takiego kominka, stąd decyzja o zatrudnieniu osoby posiadającej doświadczenie). Tyle tytułem wstępu. W załączniku zamieszczam zdjęcia przed i po zabudowie. Kilka faktów: 1. Komin jest murowany - na ścianie zewnętrznej, ocieplany. Na kominie wykonana została zabudowa z płyty GK, na stelażu, nie klejona. 2. Kominek z boku i od spodu obudowany został z bloczków, bez izolacji co widać na zdjęciach. 3. zabudowa czopucha zbudowana została na stelażu alu + płyta G-K, wyizolowana wełną z folią firmy rockwool firerock. Całość otynkowana. 4. Do kominka dociągnięte zostało powietrze z zewnątrz, na rurze dolotowej jest zrobiona przepustnica do zamknięcia/otwarcie dopływu. Teraz moje pytanie: Po przeczytaniu wielu wpisów na forum trochę zwątpiłem czy zabudowa została wykonana prawidłowo (bezpiecznie i solidnie). W szczegóły techniczne nie ingerowałem podczas budowy, bo się na tym nie znam, jedynie w wygląd. Dolot powietrza został zrobiony na wniosek fachowca. Kominek działa i na razie nie zdradza żadnych objawów błędnego wykonania. Dodatkowo, od samego początku mam jedynie problem (jedynie to dość delikatne określenie) z nieprzyjemnym zapachem sadzy (smród) z komina - uaktywnia się on ok 2dni po paleniu (palę tylko suchym drewnem - sezonowane 2-3 lata). Przy wietrze nie ma problemu, ale np. dzisiaj przy bezwietrznej pogodzie ów smrodek znów się pojawia - wygląda to na zaburzenie ciągu w kominie. Jak tylko zejdą śniegi i poprawi się pogoda jestem umówiony z kominiarzem ws. rozwiązania problemu (strażak, domurowanie komina gdyż wystaje od ledwo ponad kalenicę). Będę wdzięczny za odpowiedzi i ew. sugestie. Pozdrawiam Piotrek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...