gosia2300

Dziękuje

tak zgoda ale żeby zainwestować w te rzeczy (warunki zabudoway mam) to musze wiedzieć czy jest sens, bo opcja z wyprowadzką mieszkancow odpada. Wydam pieniądze bez celu. Musze miec podstawy zeby dokonac dalszych kroków

Dziękuje. Oczywiście nie będę opierała się na opinii jednego fachowaca i wiem że własnie o wieniec mu chodziło. Chcę tylko zaczerpnąc jakąś wiedze żeby móc w ogole dyskutować

Nadbudowa to jeszcze nie wiem mówiąc szczerze zbieram dopiero różne koncepcje, ale dopóki ta sprawa stropu się nie wyjasni to nie ma co planować dalej

Dom jest murowany. Ja tak się znam. ale fachowiec powiedział że spoko i wszytsko jest w dobrm stanie. Wg planu jaki posiadam - fundamenty to - cegła betonowa, mury poniżej części niepodpiwniczonej też, a ściany pustaki żużlobetonowych <<25<<. Działowe z cegły.Strop DMS o rozstawie belek 50 i 6 cm. Wiadomo jednak że w latach 50 tych plan planem a budowa budową.

Witam serdecznie na forumJestem tu pierwszy raz Chciałabym zapytać i prosić o poradę w kwestii dobudowania piętra na domu z lat 50-tych. Dobudowanie jest realne, bo i ściany i fundamenty wg wstępnej ekspertyzy wytrzymają, martwi mnie inna kwestia. W domu na parterze mieszkają ludzi (rodzina) a fachowiec powiedział, że trzeba byłoby się wyprowadzić na około 3 miesiące - sprawa nierealna - osoby starsze. Na domu jest strop drewniany ocieplony wełną - deski zmieniane jakieś 15 lat temu. Wiadomo, że nie da się na tym budować, ale miałam nadzieje, że ten strop pozostanie nienaruszony a ponad tym budynek zostanie podniesiony i zbudowany odrębny strop np. drewniany. Dodam, iż do mojej części miała prowadzić odrębna klatka, podwórko i chciałbym jak najmniej ingerować w życie obecnych mieszkańców. Słyszałam, że są teraz juz takie metody, które nie wymagają zdejmowania starego stropu a jeśli nawet to prace trwają 2 tygodnie a nie 3 miesiące. Czy może ktoś borykał się z tym problemem? Z góry dziękuje i pozdrawiam.