Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

andrzejm7

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    8
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez andrzejm7

  1. Witam Sam miałem podobny dylemat rok temu. Zaryzykowałem i nie żałuję. Mój Skam-P 12 kW dobrze znosi 110 mm średnicy komin - u mnie 8,5m wysokości. W tym roku jednak w czasie odpalania, kiedy wiatrak pracował z pełną mocą , dało się odczuć spaliny. W ubiegłym roku tego nie było. Powodem tego jest chyba jednak to, że latem zmieniałem wyczystkę i prawdopodobnie szarpiąc się z członami komina poluzowałem łączenia. Będę chyba musiał wymienić cały wkład na nowy / tej samej średnicy/, ale z całą stanowczością stwierdzam, że komin / średnica/ daje radę. Zauważyłem jednak, że przy obniżeniu temperatury wody w kotle poniżej 55st C następuje wykraplanie kondensatu w kominie i jego spływanie po ściankach di pieca. Mam zawór 4d za kotłem, więc problem rozwiązuję prosto - ustawiam temperaturę na 55stC, a zaworem obniżam wyjście na grzejniki do żądanego poziomu. Miniomej zimy nie podniosłem wyżej niż 45stC nawet w największe mrozy. Pompa CO pracuje non stop. Mam także zamknięty układ z zaworem DVB i naczyniem przeponowym. Mój dom to około 130m2 - ściany jak u Ciebie / dom z 2002 roku / Jeśli pomogłem rozwiać wątpliwości - cieszę się. W razie pytań - proszę o odzew. Możemy pogadać na skypie, lub telefonicznie. PS Kocioł kupowałem u Jareckiego - moja decyzja podjęta była po konsultacji z nim.
  2. Oczywiście masz racje. Tyle tylko, że opinia nowego użytkownika kotła / w moim przypadku to pierwszy kocioł na groszek po " przesiadce " z OO / nic nie wnosi, bo w zasadzie nie ma on / użytkownik / żadnego punktu odniesienia... Opinie o kotłach mogą więc w zasadzie umieszczać ci, którzy są, lub byli użytkownikami co najmniej kilku z ocenianych kotłów.
  3. W pełni popieram. Piec który mam ocenić pracuje u mnie pierwszy sezon, a to, że jestem z niego zadowolony nijak się nie ma do mojej opinii o nim za kilka lat. Bo jak można oceniać kobietę po pierwzsej randce...
  4. Być może nieco zawile to wyjaśniałem, ale tak jak napisałeś ; fajnie jest mieć podgląd. Tym bardziej, że Cobra spełnia moje pozostałe oczekiwania. Słabo widzę regulowanie parametrów pracy kotła na odległość.
  5. A niech tam... skoro już zabrałem głos; Miałem kocioł olejowy 10 lat i nigdy nie trafiła mi się żadna awaria. Szczęście? Może tak. Ale według mnie nie jest istotne regulowanie przez neta, a możliwość nadzoru. Nie wyobrażam sobie, aby mój sąsiad co np cztery, pięć godzin chodził do mojej kotłowni i sprawdzał czy wszystko jest OK. Kilkudniowe wyjazdy realizuję przez " zasiedlenie" w domu swojej mamy, która ma tylko sprawdzać temperaturę i ewentualnie zadzwonić do mnie. Dalsze kroki to sąsiad... Olej, gaz, czy prąd w użyciu są bardziej przewidywalne, a już na pewno łatwiejsze do odpalenia np po dłuższym zaniku napięcia. Poza tym zawieszenia opału, zerwana zawleczka i parę jeszcze sytuacji zmuszają do większego interesowania się kotłownią w przypadku paliwa stałego. Do niedawna nie było mowy o zaawansowanych sterownikach, internecie, a ludzie żyli... może nawet lepiej. Nie chodzi więc o konieczność neta w sterowniku, co o wyższy komfort / choćby nawet psychiczny / na co dzisiejsza technologia pozwala. Być może tacy klienci jak ja są w mniejszości, ale jeśli jest zapotrzebowanie na produkt / a trzeba go tylko nieco zmodyfikować? dopracować? / to dlaczego osoby zainteresowane - bądź co bądź żyjące z obsługi klienta - nie chcą tego "kawałka tortu"? Gdyby internet był dla mnie priorytetem - nie kupiłbym Cobry. Pozostaje jednak - powtarzam - niedosyt.
  6. [ Moim skromnym zdaniem możliwość podłączenia sterownika do sieci, to w dobie wszechobecnego internetu niemal konieczność. Proszę pomyśleć o takich jak ja, którzy przechodzą z bezobsługowych kotłowni na OO, prąd, lub gaz na paliwa stałe, rozstających się z luksusem niemyślenia o dozorowaniu kotłowni. Niewątpliwie dużo klientów nie decyduje się na zakup bardzo dobrych sterowników Cobra / tego znam / i Puma, zwracając się w stronę możliwości jakie daje np.e-coal, czy Bruli. Moich dwóch znajomych tak właśnie zrobiło. SMSy to za mało. Ja rozumiem - ale jednak czuję niedosyt.
  7. Witam Wprawdzie jest to wątek o sterowaniu i jego niuansach, ale mam nadzieję że jestem " typowym, przeciętnym użytkownikiem - niekoniecznie zaś miłośnikiem spędzania czasu w kotłowni" i jako taki pragnę podzielić się swoją opinią nt używanego przeze mnie sterownika. Swojego skam-p premium 12kW z Cobrą zainstalowałem przed ostatnim sezonem grzewczym. Dom - ściany 24cm gazobeton + 10 cm styropianu, posadzki i strop także 10 cm styropianu, 100 m grzejniki z termostatami, ale używanymi raczej on/off, 20m podłogówki włączanej ciągle w czasie większych mrozów / poniżej - 10stC / Na wyjściu pieca zawór 4d, a przed nim odejście z pompą na CWU za zaworem 4d - pompa CO i zawór termostatyczny na podłogówkę Moje nastawy to; podawanie / przerwa dla 100% to 4 / 24 minimalna moc kotła 1,5% przedmuchy wyłączone temp zadana na kotle 55st C woda na grzejniki / zawór 4d / około 40st C CWU 45st C, bez stref dla CO i CWU - praca pompy CO ciągła, CWU bez priorytetu. Dodam, że jestem pozytywnie zaskoczony zużyciem groszku - do połowy listopada wynosiło około 13kG/dobę, a do 20 stycznia br około 18kG/dobę. Przypomnę, że mam komin o przekroju 110mm z kwasówki / pozostałość po OO / i nie zauważam zatykania się komina z wyjątkiem odcinka od kotła do komina - około 1,5 m pod kątem ok. 15st w górę - ten odcinek czyściłem dwa razy. Temperatura w domu 22,5 do nawet 24stC / bywają malutkie wnuczki / Kilka razy zdarzył się brak prądu po 5 -6 godzin co nie zrobiło na piecu większego wrażenia. Podnosił się bez problemu i nigdy nie zauważyłem nadmiernego wzrostu temperatury ponad zadaną. Podczas normalnej pracy / histereza 2st C / przeciąga czasem o max 5 stC / wykres/ - dla mnie nie stanowi to problemu. Od chwili odpalenia pieca nie mam żadnych problemów, o których czytam na FM. Albo jestem mało wymagającym użytkownikiem, lub co bardziej prawdopodobne jest to zbiegiem okoliczności; instalacji kotłowni którą wykonałem sam na podstawie lektury FM / mam na myśli konfigurację elementów regulacyjnych/, optymalnemu dopasowaniu mocy kotła do powierzchni ogrzewanej / ukłon dla kol. jareckiego / odpowiedniemu opałowi - retopal Piast, oraz innych okoliczności których nie znam. Pomimo dobrej opinii wystawionej skampowi i Cobrze, czuję się zawiedziony brakiem realizacji netu sterownika. Swoją decyzję o zakupie podjąłem słysząc zapewnienie o prowadzonych pracach nad tym tematem /kolega Jarecki posiada korespondencję przedsprzedażowąna ten temat.Gdybym dzisiaj kupował piec - na 100% wybrałbym e-coala. Mieszkamy z żoną tylko we dwójkę, i pomimo że mam dobrego sąsiada / ma klucze do kotłowni i również pali groszkiem /, czuję się niekomfortowo nie mogąc sprawdzić stanu pieca. Nie wnikam kto, dlaczego jest winien takiej sytuacji, ale myślę, że wiele osób dało się złapać na obietnicę rychłego podglądu i sterowania przez sieć. Chodzi mi nawet po głowie pomysł wymiany Cobry na e-Coala, ale pomijając dostępność tego ostatniego, w grę wchodzą jeszcze koszty - chyba że któryś z kolegów reflektuje na zamianę...
  8. Witam Jestem nowy na tym forum - witam wszystkich aktywnych, oraz sympatyków. Sam czytam wpisy od dłuższego czasu w związku z krystalizującą się decyzją o nabyciu SZTOKERA. Być może będę miał pytania na które na tym forum nie znalazłem odpowiedzi i liczę na uzyskanie pomocy. Pozdrawiam wszystkich.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...