tak, glina jest usunięta, ale to nie ja ja usunelam, tylko jeden z "najlepszych fachowców" (niech ich wszystkich szlag trafi!!!) wyciagali gline po to, zeby powiekszyc piwnice i moze mlotem pneumatycznym zrobili tam dziure? pozniej wszystko zostalo zamurowane i jak sie podnosi poziom wody to zalewa piwnice, a dodatkowo ze scian (ale juz nie od studni) wycieka strumieniami woda. To jest jak horror, wilgoc w piwnicy, ciagle mokro , chyba zorganizuje grzybobranie co zrobic z taka studnia? czy rozwalic ta sciane?( jest juz na niej nowy strop) i latac studnie, a moze zrobic to od wewnatrz studni? a moze ja zasypac? ale czym i co ze zrodlem, ktore ciagle wybija?bede wdzieczna za wszelkie podpowiedzi! pozdrawiam