miło poczytać, jak ludzie się umawiają na imprezkę, a człowiek tylko siedzi na budowie i szlifuje płyty gk, uklada glazurę i inne takie, a w dodatku jak ma chwilę czasu w pracy i chce pogadać o budowie - bo to ostatnio jedyny temat rozmów to go ignorują - no cóż - poczekam, popiszę, a nóż widelec ktoś się odezwie