:no:Nie ulegałam tej ofercie z FunPacku, bo tak naprawdę uważałam, że ilość programów TV jak dla mnie była wystarczająca (korzystam z naziemnej, którą bardzo dobrze odbieram), prędkości Internetu nie zmienią (bo już jest max), a dzwonię głównie z komórki. Ale konsultantce :mad:udało się mnie namówić: „bo co mi zależy: rachunek tańszy o 10 zł a do tego telewizja...”. I się skusiłam... Wnioski? Zgodzę się: „Co kto lubi...” Na dzień dzisiejszy niby wszystko już działa, i jest dobrze, ale gdybym cofnęła czas nie podjęłabym tej decyzji.
I tak: do TV sat musieliśmy dokupić antenę od TP (czaszę); nam udało się bez fachowców ustawić antenę (ale nie na dekoderze od TP, bo z tym urządzeniem nic nie wychodziło!, kompletnie nic! - 3 dni, tylko na pożyczonym dekoderze i z pomocą zaprzyjaźnionej osoby - 1 godz.!!!);
ponieważ wszystko musi być podpięte pod livebox, a on z kolei do gniazda telefonicznego (telewizor, dekoder, livebox) przecież te urządzenia rzadko są obok siebie, to tak lataliśmy z telewizorem w czasie ustawień, bo jedno nie sięgało drugiego, wreszcie dokupiliśmy wystarczająco długi kabel HDMI (takie rozwiązanie dla nas było najtańsze, no i mieliśmy już gotową dziurę w ścianie) i jakoś poszło;
potem przyszła pora na telefon: gdy okazało się, że zyskałam telefonię internetową (nie byłam świadoma tej nowości), to straciłam telefonię analogową (i już nie wiem, czy tak powinno być, czy źle zawarłam umowę?). Korzysta się u mnie z dwu aparatów trochę oddalonych od siebie (z tego drugiego aparatu częściej korzystają moi rodzice), a teraz telefon musi być podpięty do liveboxu - to znowu kłopot – bo co z tym drugim aparatem?, jeśli kabel - to jak? Zdecydowaliśmy się na kupno aparatu telef. z dwoma słuchawkami (i znowu koszt).
Dzisiaj wszystko działa... ale denerwuje mnie fakt, że livebox musi być cały czas włączony (nie wiem ile faktycznie pobiera prądu), bo telefon, tv.
A telewizja? Ta oferta programowa chyba nie jest bogata. My tak dużo nie oglądamy, a gdy już - to i tak ogląda się te programy co prawie zawsze...
Umowę zawarłam 14 lutego i po prostu mam nadzieję, że jeszcze nie doceniłam jaka to fajna usługa... Na dzień dzisiejszy liczę, ile mnie to już kosztowało...