karcias

łoooł ja o 4tej to się czasami kładę - wstać jeszcze mi się nie zdarzyło stoliki piękne! prezent i lampiony też no i psina przekochana! nie przejmuj się podgryzaniem - chyba każdy pies przechodzi taki etap... nasza też tak robiła (zresztą do dzisiaj nas iska, ale baaardzo delikatnie - nigdy nie boli) wystarczy nauczyć kiedy jest za mocno. gdzieś czytałam, że ponoć jak się piśnie to to jest sygnał dla psa, ale ze względu na dziwność tego zastosowania siostra po prostu ostrzej krzyknęła jak zabolało i pies zdziwiony się opamiętywał i znowu skubał delikatnie - teraz już nie zdarza jej się zapomnieć. obawiam się, że za miękki kaganiec się na was obrazi a nasza poprzednia bokserka zostawała w domu sama w miękkim kagańcu bo niszczyła - znaczy została może 3 razy. 2 razy go zdjęła a za 3cim razem w końcu zjadła

oj dawno mnie nie było - śliczna komoda na biżuterię! i też ciekawa jestem tych stolików. z inspiracji też najbardziej podoba mi się huśtawka - szkoda, że nie mam gdzie takiej powiesić...

Cześć Kubełko! Współczuję bólu zęba - dobrze, że już przeszedł! Mieszkam obok dentysty, więc biegam do niej z byle czym, teraz też się muszę wybrać, ale jakoś głowy nie mam... ja z kolei 8 marca spędziłam prawie w całości na zajęciach usiłuję się zabrać do renowacji szafki z łazienki - jedna już za mnie, a druga coś czeka, ale co chwilę coś, a tu takie ładne lampki i chodzi teraz za mną szturm na piwnicę, w której leży pełno skarbów Na razie będę podpatrywać, jak zbiorę furę pomysłów to w święta będzie co robić

dopiero dzisiaj tu trafiłam i jak na razie pobieżnie obejrzałam wszystkie strony (co zajęło mi cały wieczór, mimo, że przeglądałam tylko zdjęcia, więc zadania na uczelnie zostały przesunięte na bardziej dogodny termin) i jestem absolutnie zakochana! już powiedziałam mamie, że rozwalamy łazienkę na dole i robimy w niej ścianę z cegły (dom z 1934 więc jak się postaramy to powinno wyjść ładnie:D) mama mniej entuzjastyczna bo nie widziała jak wy to genialnie zrobiliście, ale nadrobię to z nią poza tym pewnie ktoś już Cię o to pytał, ale gdzie kupiłaś te wiklinowe krzesła do jadalni? studiuję architekturę i jestem na etapie pierwszego zlecenia na wnętrze (dzięki któremu tu trafiłam - chciałam zobaczyć efekt ceglanej ściany ze starszych cegieł i z nowych), a te krzesła są wręcz boskie! ozdoby też! już widzę taką zasłonkę w łazience na piętrze - opisywałaś może gdzieś jak się ją robi? to poszukam jak znajdę chwilę na dokładne przeczytanie całości (szkoda, że moje umiejętności krawieckie kuleją, ale popracuję nad tym )