Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

skeleton_steel

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez skeleton_steel

  1. Witam mieszkam od trzech zim. Szkielet stawiała mała firma (producent profili). Natomiast poszczególne elementy ;instalacje, wykończenia itd odpowiedni fachowcy. Generalnie (poza szambiarzami) wszystko udało się. Budowę rozpocząłem końcem sierpnia. Przed świętami Bożego Narodzenia dom wewnątrz nadawałby się do malowania i kładzenia podłóg. Oczywiście gazownia i prądownia przytrzymały. Plusy ; szybki czas budowy - obniża koszty robocizny nie potrzeba żadnych dźwigów (lekki szkielet stalowy) MEGA PLUS to koszty ogrzewania, które są bardzo niskie. Dom potrafi się nagrzać od słońca. Generalnie nagrzewamy tylko powietrze. To się naprawdę przekłada na rachunki. Płacę mniej jak w bloku łatwość przeróbek - ale to norma w szkieletach początkowo wydawało mi się, że montowanie ciężkich rzeczy na KG jest problemem - już wiem, że nie Akustyka jest poruszana często jako minus..Ja mam wszystkie ściany (łącznie z działowymi) wypełnione wełną o podwyższonej "szczelności akustycznej". Byłem wcześniej w kilku takich "pudełkach" z pustymi ścianami dlatego zwróciłem na to uwagę. U mnie nikomu to nie przeszkadza to znaczy nikt nie zauważył czegoś takiego. Ja z racji przeczulenia w tym temacie trochę słyszę różnicę, ale nie przeszkadza. Pęknięcia....hmm kilka mam. Niestety w kilku miejscach po prostu zostało źle wykonane. Ponowne zagipsowanie bez zdarcia starej nic nie dało Przy kolejnym malowaniu się zrobi. Ale nie są to szpary powstałe podczas eksploatacji (że niby budynek chodzi na wietrze ...Generalnie żadnych nowych nie ma. Uwaga na szczegóły typu dylatacje ściany zewnętrznej, izolacje szkieletu od fundamentu, izolacje płyt KG od szkieletu, folie, etc Nie bać się tego bo warto. Pozdrawiam i chętnie podzielę się swoimi uwagami
  2. Witam ja mam szkielet stalowy. Stoi, nie rozpada się Chętnie się podzielę doświadczeniami bo wiem jak trudno mi było podjąć decyzję na starcie. Czekam na pytania.
  3. Mam tą "oczyszczalnie" właśnie z dotacji. Co roku przychodzi mi Pit na kwotę ok 150 zł. To wliczasz do dochodu i od tego dla psikusa płacisz. Czyli umówmy się, że raczej mała kwota.
  4. Witam Jest to mój pierwszy post - szkoda, że negatywny Niestety wszelkie mozliwości walki z tą firmą się wyczerpały. Mam ich system od 3 lat. Grunt cięzki gliniasto/piaszczysty. Wykonywał - "autoryzowany instalator konsultując przy tym wszystkie kroki z centralą. Po wykonaniu okazało się, że system oddaje wode na boki a nie do gruntu. Diagnoza - proszę wykonać dodatkowe drenaże żeby woda deszczowa etc nie zasilała pola....No ok -wykonałem (oczywiście na mój koszt)...Trochę spokoju aż do czasu gdy system naciągnął wodę - powtórka z rozrywki. Tym razem okazało się, że pan autoryzowany instalator rozwiązał firmę ...Po telefonach do centrali - w końcu ...przyjedziemy, zobaczymy, pomożemy. Następny fachowiec (również b miły) zalecił kolejne dreny, kolejne kopanie (czytaj sajgon na działce plus kolejne koszty)... i co? system dalej nie chłonie tylko woda spływa do sąsiada ....Na początku centrala twierdziła, że gwarancje daje instalator, a oni tylko na zbiornik. Mimo wszystko przyjechali i zlecili mi wykonanie tych dodatkowych rzeczy czyli rozumiem, że teraz to oni przejmują gwarancję? Oczywiście cisza z ich strony od kilku miesięcy to chyba mnie mają w "poważaniu". Jakkolwiek pracownicy są mili to nie zmienia to faktu, że dzięki ich "fachowości" mam przesrane kilka ładnych tysi. Przy okazji te ich pakiety wyglądają jak folia kubełkowa powiązana w sześciany
×
×
  • Dodaj nową pozycję...