Szanowny/a Beja, porównując oczyszczalnię drenażową zwykłą oraz In-Dran absolutnie nie można powiedzieć, że w równomiernym stopniu oczyszczają ściek. Wystarczy spojrzeć na elementy składowe rozsącza: - dranaż standardowy - rura, żwir - in-dran lub inna podobna - rura, mata, żwir Mata składa się z kawałków tworzywa sztucznego owiniętego naprzemiennie geowłókniną, co owszem, ma pewną pojemność magazynową, przytrzymuje ściek powodując powolne jego "przeciskanie się" i stanowi dodatkową powierzchnię do powstawanie błony biologicznej, która jak zapewne wiesz ma znaczący wpływ na oczyszczanie ścieku. Po tym wszystkim ściek dopiero trafia na żwir (drobniejszy niż w instalacjach standardowych) a następnie do gruntu. Więc każdy inny rodzaj rozsącza, który zawiera dodatkową warstwę filtracyjną (a nie tylko zastępującą żwir) ma lepszy parametr oczyszczania niż wersja rura-żwir. Rzeczą jasną jest, że nie stosując filtra piaskowego nie możemy tego nawet porównać do ścieku po opuszczeniu oczyszczalni mechaniczno-biologicznej. W branży od kilku lat słychać o końcu oczyszczalni drenażowych, tym razem ma być to rok 2014 a na chwilę obecną ew. dofinansowanie z urzędu z tego co wiem można już tylko otrzymać na oczyszczalnię mech-bio, więc idziemy w dobrym kierunku. Pozdrawiam