Ja mam dwie łazienki: przy czym jedna jest w kolorze hm.. zielonkawo-morskim, podłoga ciemniejsza rzecz jasna. Natomiast ściany od podłogi do tak mniej więcej połowy średni kolor morski. Potem "szlaczek" czyli mniejszy pasek płytek oddzielający i płytki jasne aż do sufitu (sufit z płyt + halogeny) (co jakiś czas rzucona jest inna płyta z takim wzorkiem- tak w drugiej łazience)
Druga łazienka to róż i bordo. Podłoga ciemny róż, połowa ściany bordo, następnie szlaczek i do sufitu płytki w kolorze różu. Sufit płyty + halogeny.
Myślę, że odnośnie czystości to sprawdza się tylko w naprawdę jasnych kolorach i białym. Wtedy może widać bardziej 'brud'. W innych przypadkach zależy to od nas.
Pozdawiam!