Ja, podobnie jak jeden z kolegów wyżej, zaplanowałem budowę domu energooszczędnego ( izolowana płyta fundamentowa, ciepłe okna, 30cm steropianu itd....). Z migawek w prasie dowiedziałem się , że nasze kochane Państwo chce mnie w tym wesprzeć. Pomyślałem : Super- skorzystam! I się zaczęło.
Mój człowiek od wszelkich instalacji i OZC ( młody, zaangażowany, nie bojący się postępu) już drugi miesiąc walczy z niejasnościami programu i ... dalej nic nie wiadomo.
Konsultacje z "twórcami programu" są ciężkie i przeciągają się w czasie. Nie pomaga nawet pomoc twórców programów OZC i znajomych profesorów z uczelni.
Wiemy na razie tyle że baaardzo ciężko będzie się załapać na NF15 ze względu na A/V.
Czy na NF40 będzie się opłacać? Czekamy na wskazówki konsultantów .
Ciekawie sprawa wygląda chociażby z reku.
Na kilkanaście wysłanych zapytań ofertowych tylko jedna oferta (według zapewnień producenta) odpowiadała przywołanej przez urząd normie
PN-EN 308. Proponowany reku o nominalnym przepływie 700 m3/h spełnia norme dla przepływu 150 m3/h. Projektowany przepływ dla mojego domku to około 200 m3/h a więc musiałbym poszukać reku o jeszcze większym przepływie nominalnym. Bez komentarza. Jestem coraz bliższy rezygnacji z dopłat ale nie mam jeszcze "innych papierów" i dam mentorom programu czas do chwili kiedy będę mógł wbić pierwszą łopatę.
Niemniej ,jak już pisaliście, dopłaty nie są dla mnie ale dla pobudzenia rynku i ... swoje zadanie spełniają.
Na moim przykładzie. Projektanci, wykonawcy i "inni ludzie z branży" pukali się w głowę kiedy mówiłem jakie energooszczędne rozwiązania chcę zastosować w swoim domu. Teraz , jako inwestor, dostałem mocny oręż w walce z całym środowiskiem "fachowców" w postaci "poradnika dobrych praktyk". Kiedy projektanci zobaczyli zasadność moich celów (i chęć wyłożenia kasy-też zobaczyli swój udział w 300mln) zakasali rękawy i wzieli się do roboty.
Czyli:
Inwestor ma motywację - przekonuje branżę do energetycznych pomysłów, składa zapytania ofertowe na energooszczędne materiały i urządzenia, szuka solidnych ekip.
Projektanci się starają - widzą że to nie jeden inwestor zapaleniec. Będzie jch więcej więc wysiłek może się opłacić w przyszłości.
Producenci urządzeń widzą że kasa ma dotrzeć przede wszystkim do nich więc dostosowują ofertę. ( Na przykład od jednego z producentów reku dostałem info że około połowy roku wprowadzają nową ofertę z uwzględnieniem wymogów programu.
Program już działa że hej.......chociaż nikt jeszcze nie dostał ani złotówki.