Niestety u mnie też zadomowił się ten gryzoń Ale mam nadzieję nie na długo. Czytam już od 3 godzin jak walczycie z kunami. Łeb mi pęka. Cóż ja nie zamierzam eksperymentować. Ten gryzoń na pewno będzie trupem do kwietnia, bo wtedy ponoć się rozmnaża. A i mam gdzieś wszystkich ekologów i obrońców tego gatunku. Mieszkam na terenach lęgowych głuszca, więc mam zielone światło na ciężką artylerię z tym gryzoniem. Od jutra wojna na całego. Jak go złapię żywcem to nie zamierzam innym robić świństwa. Ukatrupię dziada. Dam znać jak się uda.