Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

VEndriuV

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    10
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez VEndriuV

  1. a nie taniej wychodzi w eksploatacji np. piec gazowy podłaczony pod kaloryfer z centralnego ogrzewania ? Wtedy ogrzewałbym pokój + łazienkę ?
  2. Dzięki za rade co do zuzycia prądu nigdy nie liczyłem ile wychodzi falerka tym co podałeś wychodzi ok 140 zł na miesiąc przy 8 h użytkowania dziennie. Tylko liczyłem 60 gr 1 kwh, a muszę sprawdzić ile u mnie jest Tauron Katowice
  3. Witam serdecznie. A więc mieszkam w kamienicy - jest rodzinna wiec mogę robić każda możliwa modyfikację. Posiadamy podłączenie gazu. Mieszkam na parterze gdzie są dwa pokoje po 25 m i mały przedpokój z łazienką. Cała kamienica ogrzewana jest z pieca Ekogroszek. W czym problem - w tym że na parterze jest chłodno, mimo, że jest piwnica pode mną i w całości są tylko dwie ściany zewnętrzne - te z oknami (nowe plastiki). Wysokości pokoi ok 2,7 m. Ja mam dośc duże problemy z gardłem - także lekarze walczą, lecz nie potrafią pomóc już od kilku lat. Na tyle uciążliwe, że przy każdym chłodniejszym dniu - a raczej spaniu w chłodnym pokoju kończy porannym bólem gardła i tak ciągle zapalenie gardła. Że sezon grzewczy zaczyna się dość późno u mnie i kończy dośc szybko prosiłbym o pomoc jak mogę ogrzać samą sypialnie głównie na noc ? Chodzi mi o możliwość ustawienia odpowiedniej temperatury w pokoju, aby piec sam się mógł dostosować do ustawionej temperatury i głównie na noc. Czy jest sens ustawiać piec gazowy na jeden pokój i podłączyć go do kaloryfera, który jest z centralnego ogrzewania ? Prosiłbym o pomoc i ew. koszty montażu . Teraz przed spaniem używam farelki - efekt marny wiadomo, dużo prądu bierze, a na krótko starcza ciepło.
  4. Mieszkanie jest moją własnością, piwnice także. Reszta pięter także jest własnościowe - 2 piętra 2 rodziny. Więc nie musze się nikomu z niczego tłumaczyć jedynie kwestia przepisów dotyczących budynku - umiejscowienie kotła.
  5. własnie o to chodzi, że jedna osoba na siłe chce oszczędzać, a dodatkowo ma najcieplejsze miekszanie bo w środku i obniża według siebie, co za tym idzie dwie rodziny marzną. A gdyby każdy miał swoją regulację to i tak na piecu musi byc temperatury wyższa i tu juz by było oburzenie. Dlatego wolałbym być całkowicie niezależny. Swój piec, swój węgiel, swoja temperaturę Najlepiej gdyby ktoś był z okolic i mógłby wpaśc ocenić jak to wszystko wygląda.
  6. Tylko Panowie gdzie szukać rzetelnej firmy na terenie Śląska - Katowic ?
  7. a coś z podajnikiem ? tak żeby czesto nie trzeba było dokładać patrząc ile spalamy na całą kamienicę to dołożenie do takiego podajnika w eko groszku starczyłoby na kilka dni na moje mieszkanie.
  8. Witam serdecznie, Piszą wprost - kamienica podzielona na 3 piętra, każdy ma swoje (rodzina). Ja mieszkam na parterze i mam dość cudowania innych osób z zmianą temperatury lub przykręcaniem obiegu. Mieszkanie jest w kamienicy 170m2, po spodem są piwnice - nie ogrzewane. Proszę o rade jak w miarę dobrze i tanio ogrzać to mieszkanie. Myślałem, aby odizolować sie od reszty instalacji i kupić także pieć na Eko groszek, teraz taki mamy na całą kamienice. Kaloryfery z roku mniej więcej 2000, więc nie takie najgorsze. Coś takiego. http://kaloryfer.com.pl/photos/suszarka-prania-bielizny-kaloryfer-grzejnik-tanio-2791374338.jpg Wysokie pokoje oraz po 25m2. Jak myślicie ? proszę o rady. Z góry bardzo dziękuję.
  9. hmm.. widze, że w sieci dośc mało inforacji na temat takich grzejników niskotemperaturowych. Wtedy trzeba ich więcej dać ? Oraz jakie ceny z porównaniem do standardowych ?
  10. Witam, Chodzi mi o taką kwestie iż w całej kamienicy są kaloryfery 3 piętra po ok 170 m2. Mam kaloryfery, ale instlacja jest słaba, a do tego większość lokatorów "pali oszczędnie" ("zmiany" tygodniowe w paleniu-wtedy każdy zmienia pod siebie..) , a że ja lubie mieć ciepło i mam troche dosć ubierania grubo się siedząc w domu... Chciałbym dogrzać jakoś podłogówką z racji że jej nie trzeba wysokiej temperatury. Tylko moje pytanie czy jak dodam podłogówkę w mieszkaniu ok 50 m2 - bo to jest jedna część mieszkania, ale tyle mi wystarczy. Albo w grę wchodzi usunięcie grzejników, a założenie podłogówki. Oraz podłaczenia elektroniki tak bym mógł sobie sterować tempeaturą. Tzn. gdy będą grzali słabo to wtedy bym wykorzystawył cały potencjał czyli podłogówka + grzejnik lub sama podłogóka jakby wystarczyła, a prawdopodobnie tak bo podłogówce wystarczy niska temperatura w stosunku do grzejników, ale gdyby palili w miarę to aby wtedy była możliwosć regulacji temperatury pod siebie. Bo przy takiej przy temp. powyżej 50 stopni przy podłogówce bym się gotował w mieszkaniu czyli wtedy np. wyłączenie kaloryfera, a sama podłogówka. Chociaż rozważam usunięcie kaloryfera, gdyż taka temperatura jaka idzie z pieca powinna wystarczyć, aby dobrze nagrzać samą podłogówką. Czy takie rozwiązanie: 1. Spowoduje większe spalanie węgla ? 2. Bedzie miało jakiś negatywny wpływ na instalację ? 3. Podobno wystarczy dodanie mieszacza by zmniejszyć temp. wody, ale wtedy zimniejsza woda trafia do kotła jako powrót tak ? i tym samym więcej pali by nagrzać. Chciałbym bez większej ingerencji w instalację (oczywiscie nie licząć mojego mieszkania bo tam moge robić wszystko) założyć podłogówkę tak by nie mieć dużego wpływu na ogrzewanie innych i spalanie węgla. Piec mam eko groszek, instlacja stara ok 13 lat... Grube rury stalówki. Nie dośc, że palą bardzo słabo (50 stopni przy ok5 stopniach na placu) To jeszcze przypuszczam iż pompa jest za słaba i nie pociska tak dobrze. Teraz mieszkam na ostatnim piętrze, ale podłogówka planowana na parterze. W skrócie - dostaję ogrzewanie z kotła na grzejniki, które chce zmienić na podłogówkę w moim mieszkaniu bez ingerencji w opłaty za węgiel itp. Z góry dziękuje za rady. Fachowców z Katowic i okolic zapraszam do wyceny na PW.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...