Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

herpes

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez herpes

  1. Dzieki za odpowiedzi. Wyczuwam w nich pewna warunkowosc, ale chyba ulegne waszemu optymizmowi. BTW macie jakies dobre, sprawdzone zrodlo krzewow i drzew w okolicach wroclawia, srody slaskiej?
  2. hey Jiku. Przede wszystkim się nie stresuj. Mieć taki problem w życiu, to znaczy mieć szczęście. Ilu ludzi staje przed takim wyzwaniem? Większość z nas walczy o skrzynkę z pelargonią na balkonie. Więc głowa do góry. Będzie dobrze. W temacie: ja dopiero zaczynam moją przygodę z ogrodami, ale zajmuję się od wczesnego dzieciństwa innymi kompozycjami.: Akwarystyka roślinna, fotografia, ostatnio zielsko w domu, architektura wnętrz. Planując swój ogród musisz wziąć pod uwagę dwa czynniki użyteczność oraz efekt estetyczny. Pozwolę sobie skupić się na drugim aspekcie. Otóż nasz mózg działa +/- w dosyć standardowy oraz przewidywalny sposób i można skutecznie zaplanować przestrzeń, obraz, fotografię itd. w sposób zamierzony a przede wszystkim skuteczny. Pomoże ci w tym znajomość tzw. zasady kompozycji. I nie ma znaczenia co będziesz komponować harmonia i spokój vs dynamizm i chaos (czasem pozorny) posiłkują się zawsze tymi samymi metodami, a dokładnie rzecz biorąc sposobem w jaki nasz mózg odbiera, rozumie i czuje układ elementów na danym obrazie. Nie przeglądaj tylko i wyłącznie magazynów i stron ogrodniczych. To może być pomocne, ale mnie osobiście odrobinę frustruje, bo zwykle widzę stu letnie ogrody. Zasady kompozycji możesz ogarnąć oglądając uważnie dobre fotografie i obrazy malarskie. Ja znalazłem w domu stary album z reprodukcjami obrazów z Galerii Trietiakowskiej. To jest dopiero inspiracja Tutaj masz kompozycyjny ekspres: pozdrawiam http://fotoblogia.pl/2009/05/28/10-zasad-kompozycji-ktore-trzeba-znac
  3. Witam wszystkich! A więc wygląda na to, że kupujemy dom! yooopie. Stoi to na niemal 1000 metrów, 'w polu' na względnie słabej glebie-piaszczysto-gliniastej, na której dziś rośnie głownie nawłoć. Gleba późną jesienią zostanie poddana szeregowi zabiegów, celem poprawy jej struktury: obornik, trociny, wapnowanie, humus itd Chciałbym aby mimo wszystko ogród w czasie (latach) mocno się rozwinął. W zasadzie nie potrafię go sobie wyobrazić bez brzóz, które są w moim odczuciu jednymi z najpiękniejszych drzew. Wiem też natomiast, że brzozy należą w sensie gospodarki wodnej do drzew samolubnych i agresywnych. Chciałbym aby za kilkanaście lat ogród miał charakter wiejski, lekko zdziczały - częściowo jedynie formowany, odrobinę magiczny, z kilkoma tajemniczymi zakątkami. To oznacza, że będę musiał nasadzić sporo krzewów, by osiągnąć ten efekt. Myślałem jednocześnie o raczej prostych krzewach i drzewach: śliwa purpurowa, irga błyszcząca, bez czarny aurea, bez czarny black tower, hortensje - coś mało wymagającego, dereń kousa, jaśminowiec wonny, kolkwicja chińska, oliwnik wąskolistny, klon zwyczajny, daglezja sina, perukowiec podolski, róża pnąca, trzmielina oskrzydlona, grab pospolity, jakieś efektowne trawy itd. Oczywistym jest, że po 10-20-30 latach najbardziej popularne gatunki i odmiany brzóz zmasakrują mi taką kompozycje. PYTANIE: czy tak samo destrukcyjny wpływ na otoczenie roślinne będzie miała brzoza pożyteczna? Zakładając intensywne nawadnianie (studnia głębinowa + przydomowa oczyszczalnia ścieków) można przy tym gatunku brzozy uniknąć destrukcji krzewów w niewielkiej odległości (powiedzmy 1m) od tego drzewa? Dziękuję za pomoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...