Witam wszystkich serdecznie, Zwracam się z prośbą o radę do doświadczonych forowiczów, gdyż stoję przed koniecznością modernizacji ogrzewania (piece węglowe) a nie mam żadnej wiedzy w tym temacie. Sytuacja wygląda tak: mieszkanie 48m na parterze, budynek z lat 50, nie jest ocieplony, ale za 2-3 lata ma się to zmienić. W okolicy nie ma gazu więc wygląda na to, że czeka mnie kocioł na paliwo stałe. Pod mieszkaniem mam piwnicę więc nie ma z tym problemu, jednak zależałoby mi na maksymalnie bezobsługowym rozwiązaniu (nie wchodzi w grę dorzucanie węgla 2x dobę węgla), jednak mam kłopot ze znalezieniem sensownego pieca z podajnikiem o tak małej mocy (poniżej 10 kW)*. W tym momencie myślę o HEF'ie 12 kW, ale nie wiem czy to nie za dużo i czy będzie taki piec dobrze się sprawował w moim przypadku. Proszę o wszelkie sugestie i z góry dziękuję. Dochodzi również konieczność podgrzania wody więc byłoby dobrze, gdyby taki piec był w stanie sobie latem z tym poradzić. Mikołaj *Nawet po głowie mi chodziło dogadanie się z jakimś sąsiadem, żeby odbiór ciepła był większy, ale lepiej się w żadne takie układy nie pchać...