Czyli podsumowując mam dwie opcje:
- wilgoć w mieszkaniu - wtedy trzeba będzie go jakoś "odwilgocić"
- odparzony tynk?
Zastanawia mnie to, bo odpadający tynk wcale nie jest mokry, a ściana pod spodem sucha... ale chyba niemożliwe, żeby coś takiego działo się bez udziału wody.
Czy ktoś mógłby polecić jakąś firmę z Krakowa, która mogłaby dokładnie ocenić, bo się dzieje i to porządnie naprawić?
pozdrawiam