Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

tuptuś1984

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

tuptuś1984's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Dzięki!!! Teraz już rozumiem
  2. Czyli podsumowując mam dwie opcje: - wilgoć w mieszkaniu - wtedy trzeba będzie go jakoś "odwilgocić" - odparzony tynk? Zastanawia mnie to, bo odpadający tynk wcale nie jest mokry, a ściana pod spodem sucha... ale chyba niemożliwe, żeby coś takiego działo się bez udziału wody. Czy ktoś mógłby polecić jakąś firmę z Krakowa, która mogłaby dokładnie ocenić, bo się dzieje i to porządnie naprawić? pozdrawiam
  3. Tylko że u mnie (inaczej niż na pierwszych zdjęciach autora wątku) problem w ogóle nie dotyczy ścian zewnętrznych, a jedynie wewnętrznych... Czy ściany wewnętrzne też mogą być podmoczone? to chyba ważna informacja - dom nie jest podpiwniczony. Przepraszam za chaotyczny ton, ale niestety kompletnie nie znam się na kwestiach budowlanych i technicznych.
  4. Aha i jeszcze jedno - ja tu nic nie muszę odkuwać (o ile dobrze Cię zrozumiałam). Tynk sam odpada...ja go tylko odkurzyć mogę potem:/
  5. Dziękuję za odpowiedź. A to, że w niektórych miejscach (teraz oglądam wszystkie ściany...) tynk odpada cieńszymi warstwami, tak jakby się osypuje też może być związane z nieprawidłowym położeniem tynku? Najbardziej boję się, że może być to problem z wilgocią...Jednak nigdzie nie mam żadnych włosków/zacieków ani nic takiego. Tylko tynk się marszczy i odpada... Więc chyba trzeba będzie znaleźć ekipę. Czy mógłbyś mi jeszcze napisać, co robi się w takich sytuacjach? Bo obawiam się, że mam wszystkie ściany do skucia i malowania od nowa...
  6. Witam, Odświeżam wątek ponieważ mam taki problem jak na ostatnim zdjęciu. Tynk najpierw się wybrzusza, potem odpada. Pod spodem nie ma wilgoci, jest jakby sproszkowany tynk... Czy ktoś wie, co to może być? Czy rzeczywiście wilgoć? Użytkuję dom od 6 lat i był budowany w dużej mierze "własnymi siłami". Obawiam się, że stąd mogą brać się obecne problemy...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...