Bez obaw. Nawet najlepszy expert budowlany może nie dostrzec ukrytych wad fizycznych, które to cholery potrafią skryć się głęboko. Chcę powiedzieć, że ja własne mieszkanie odbierałem bez experta - wszystko byłoby w porzo gdyby nie ukryte wady fizyczne. Wylazły jak robale po jakimś czasie (przemarzanie ścian - niewłaściwa izolacja cieplna przegrody ściennej + smród stęchlizny) i walczę ze spółdzielnią mieszkaniową (jako deweloperem) od przeszło dwóch lat bez skutku. Dopiero sprawa cywilna może pomoże. Proces jest jednak długotrwały. To jest Polska