Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

zioleks

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    19
  • Rejestracja

O zioleks

  • Urodziny 24.08.1986

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Wolica/Kielce
  • Kod pocztowy
    26-060
  • Województwo
    świętokrzyskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

zioleks's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Kolego palacz60! Miej szacunek dla nas (najbardziej dla założyciela tematu) i pisz jak powinni normalni (uczęszczający w stopniu minimalnym na zajęcia szkolne) ludzie! Kropki, przecinki, pytajniki... Uwierz, że nie chce się czytać tego co piszesz. Kto powiedział/napisał że PG ma być na minimum i będzie dobrze? Na jakim etapie spalania masz tą sadzę? Typy węgla 33 i w górę silnie gazują, dlatego producenci kotłów GS zalecają 32.1 (poszukaj czym się różni od 33 i 34)... Może dokupić słabszego/tańszego i zrobić mieszankę ? Testuj kolego i pisz o efektach. Poprawnie po Polsku. Powodzenia! Ps. Zaległa lektura czeka na Ciebie - prawie 1000 stron tematu
  2. Ciąg może być a może być lepszy... Masz swobodny dopływ świeżego powietrza do kotłowni? Musi być żeby dobrze się paliło i było bezpiecznie .Ci co nie mają/nie mieli co jakiś czas "występują" w wiadomościach i raczej już nie jest dane im się poprawić... W chwili obecnej to co się dzieje w Twoim kotle to efekt przypadku, bo przysłanianie styropianem nie daje możliwości stałej/powtarzalnej nastawy. W ten sposób nigdy nie będziesz wiedział jak jest dobrze a jak "za dobrze" z powietrzem - konieczna klapka i ewentualnie miarkownik. Wtórne też musisz/powinieneś chcieć regulować, bo to jedyny sposób aby zapanować nad temperaturą (pisałem Ci wyżej jak trzeba sterować tym w zależności od etapu spalania). Wymiary klapek oszacował Autor tego wątku i podał na 15 stronie w poście #288. Po prostu chcesz iść na skróty, nie czytasz. Ktoś poświęcił godziny żeby wymyślić rakietę, kolejne na jej wykonanie nie mówiąc o testach i koniecznych zmianach. Ty chcesz w kilka minut wystartować... Nie ma przepisu na dobrą klapkę PG , ale podobno lepsza szersza a niższa niż węższa a wyższa - znajdź sam w tym wątku szczegóły, pomęcz się trochę. Jeszcze kwestia szczelności - priorytet wszelkich mechanizmów przysłaniania otworów w kotle. Węgiel do GS najlepszy 32.1 ( u mnie nawet producent namalował to na kotle) - konieczna weryfikacja źródła zaopatrzeń składów, bo oni nigdy nie wiedzą co mają. KWK "Chwałowice",KWK "Bobrek-Centrum" Ruch Bobrek,KWK "Wujek" Ruch Wujek - źródła 32.1. Czytaj kolego, wszystko jest dostępne .
  3. krzysiekcwik przejrzyj ten temat od początku to będziesz wiedział co i jak. Jeśli przeczytasz dokładnie ze zrozumieniem to nabierzesz takiej ochoty do eksperymentów, że spać ci się odechce i większość czasu spędzisz w kotłowni W skrócie to powinieneś mieć miarkownik który steruje klapką/temperaturą kotła w momencie spalania odgazowanego już węgla (koksu). Masz? Jeżeli nie, to przydałoby się wymodzić a zatem albo kombinacje z montażem na otworze po dmuchawie i testy czy otwór nie za mały (przy tych wymiarach komory spalania to raczej bieda) albo to co po ludzku czyli w dolnych drzwiach i wg wymiarów podawanych przez forumowiczów - poszukaj. Jaki masz typ węgla? Czy wymiar klapki PW jest odpowiedni ? (poszukaj danych na ten temat ). Zresztą zmiennych wpływających na jakość spalania jest sporo, m.in. np. ciąg kominowy o którym nic nie piszesz. Zatem to co pisałem wcześniej - czeka Cię kilkadziesiąt godzin w kotłowni ze szlifierką, spawarką, węglem, łańcuszkami, piwkiem i chęciami... Musisz obserwować, bo nikt nie napisze "przepisu" na Twój sukces lepiej niż Ty sam. Schemat rozpalania był też podany kilkukrotnie (odpał - PW raczej więcej niż mniej- klapka PG uchylona na 1 cm; odgazowanie - po 3-4 godzinach klapka PG sterowana miarkownikiem- PW na minimum żeby nie zdmuchiwało płomyków i nie wychładzało niepotrzebnie zasypu). Jakieś zadymienia chwilowe to normalne, jednak wg powyższego przepisu u mnie także działa wszystko jak trzeba... Poczytaj, zejdzie Ci z parę tygodni ale może nawet znajdziesz opis kogoś, kto ma taki sam kocioł jak ty - 1000 stron treści to bardzo prawdopodobne
  4. Ciężko sens twojego postu wyłapać, bo nie dzielisz wypowiedzi na zdania i w ogóle jakoś tak chaotycznie to wygląda. Popraw wpis to szybciej coś forumowicze doradzą...
  5. rabarbara podziwiać tylko odwagi i pomyślunku nad tym co się dzieje dookoła Ciebie! Ja znam (żeby nie pisać że mam do czynienia z nimi) takie "wiekowe" osoby i na samą myśl "odwracania historii" (kolejności wsypywania paliwa/rozpalania) w "piecu" już uciekają w popłochu a co dopiero żeby wprowadzić w życie oczywiście prowokując przy tym same plusy dodatnie...Obawa u tych przestraszonych "wiekowych" w moim otoczeniu to "ja tak nie będę, bo się boje wsypać więcej węgla na raz bo się za mocno rozpali i zagotuje wodę..." itp. bzdurne tłumaczenie się z utrzymywania za wszelką cenę pracy mózgu na mniejszych obrotach co nie pozwala załapać sensu takiego rozwiązania berthold61 G.D chociaż poda więcej PW na początku to i tak cały czas za dużo na raz opału mu będzie spalać i tego powietrza będzie ciągle mało przy tym kilowatodajnym kotle. Zakładając że ma węgiel "ogólnodostępny" to pewnie jest to typ 33 i będzie ciągle lipa. Uważam że ratunek w szamocie (przeróbka/zmniejszenie komory), Ja u siebie kombinowałem na różne sposoby, kiedyś mi tak gazy przy pełnym zasypie (rozpalane od góry z KPW) wywaliły przez drzwiczki zasypowe że w uszach miałem przez chwilkę pisk jak w grach RPG kiedy idziesz z kałachem na Niemca i granat wybuchnie blisko ciebie .
  6. Na sąsiednim forum kolega o nicku dar12 pisze o tym kotle, tzn o jego przeróbkach (mam nadzieję że nikt nie oskalpuje mnie za linka): http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/16401-elektromet-kwrw-15-pomocy/ W ogóle jak wpiszesz w google: Elektromet EKO KWR i przejdziesz do grafik to zobaczysz rysunek (kolorowe paski wrysowane w przekrój) właśnie z ww tematu z postu #16. Tam przerobiony jest na GS. W ogóle z tego co wyczytałem to ten kocioł nie ma dobrych opinii, zresztą patrząc na przekrój to chyba słabo z powierzchnią wymiennika. Wstawili zawirowywacze i nawet jest specjalny "kij" do ich montażu ale to chyba nie zastąpi niezbędnych do efektywnego spalania m2 wymiany ciepła, obojętnie jakbyś nie zechciał w nim palić.
  7. U siebie zaobserwowałem coś podobnego tzn po upływie około 3 godzin temperatura spadła z 55 na 48 i tak się ustatkowała. Musiałem przymknąć rozetkę PW, która była otwarta prawie na full do spalania gazów (zostawiłem dosłownie 2 mm szczelinkę żeby nie zdmuchiwało tych niebieskawych płomyków) i podkręcić miarkownik o 10 stopni w górę. Kocioł ożył po kilkunastu / kilkudziesięciu minutach i dobił do 55. Kwestia opału a może znaczenie ma tutaj PW, które wychładza w fazie koksu żar na górze?
  8. Witam Szanowne grono palaczy kotłowych! Mam kocioł SAS UWT 17 kW, oczywiście jest to GS. Dzięki temu tematowi dotychczas wykonałem: 1. Demontaż dmuchawy - zyskałem brak wichury wychładzającej kocioł a ogrzewającej komin, ciszę w domu (słychać było w nocy dosyć wyraźnie szum powietrza), oszczędność kilku złotych na prądzie, 2. Montaż zwykłego miarkownika - sufit kotłowni mokry i moja twarz nasączona ale smak satysfakcji pokonał ten od wody kotłowej 3. Wycięcie otworu w drzwiczkach zasypowych i montaż rozetki wraz z KPW - nie specjalnie spełniło to moje oczekiwania ponieważ kocioł "fukał" i dymił kiedy ograniczałem powietrze pierwotne a rozpędzał się za mocno kiedy starałem się zmniejszyć kopcenie. Zauważyłem, że fakt dorobienia dopływu PW nie zrobił wrażenia na palącym się w najlepsze zasypie węgla. Wskazówki od kotła potraktowałem poważnie i stwierdziłem że opał za mocny ( węgiel prawdopodobnie 33), za dużo go w kotle na raz, za mało PW lub niedziela to niewłaściwy dzień na eksperymenty, 4. Montaż wkładu szamotowego (15 cegieł zmniejszających komorę zasypową i zmieniających jej przekrój prostokątny na prawie kwadratowy) tworzącego z kotła SAS UWT kocioł SAS UWT ECO Podsumowując: 100% efektu (jest aktualnie 90%) dałoby pewnie dodanie do ww czynności zaopatrzenia się w opał typu gazowo-płomieniowego czyli zalecany przez producenta jak i użytkowników tego forum - 32.1. Niemniej jednak po ustawieniu cegieł na ruszcie (komora zmniejszyła się o około połowę) i rozpaleniu w takiej konfiguracji zaobserwowałem niewiarygodne wyczulenie palącego się zasypu na regulację PW rozetką (dosłownie milimetr ruchu więcej/ mniej a ogień zmienia swą charakterystykę (barwę, kierunek unoszenia się płomieni itp). Najlepsze jednak widać na zewnątrz - para ledwie dostrzegalna nad kominem jako przeciwieństwo mojego uśmiechu na twarzy - bardzo widoczny . Akcja trwała wczoraj, duże wiaderko węgla po szpachli rozpaliłem o 12:30, temperatura średnia około 55 stopni, grzejniki ciepłe były jeszcze o 23:00... Wynik może nie najlepszy ale nie miałem możliwości na bieżąco "dostrajać" PG i PW więc pewnie przy perfekcyjnym ich ustawieniu pociągnąłby jeszcze dłużej, oczywiście przy tej pogodzie. Polecam modyfikacje kotła wg zawartych w tym temacie wskazówek bo to działa! Na kieszeń, nogi i nastrój! Dzięki dla Was Panowie Last Rico i Cała Reszta .
  9. http://images78.fotosik.pl/190/7a8b156b6ff37645m.jpg Taki baniak na bufor będzie ok ??? Ma 2000L. Oczywiście do rozcięcia i wstawienia wężownic i innych "akcesoriów" niezbędnych.
  10. Czytam z zapartym tchem treść tego wątku chłonąc możliwie jak najwięcej cennych, sprawdzonych przez większość użytkowników informacji żeby pomóc sobie samemu a przy okazji 90% mojego otoczenia (palenie od dołu w kotłach GS) uświadomić chociaż z minimalnym skutkiem omawiane tutaj kwestie a tu co jakiś czas pojawia się powyższy "element". Gdzieś tam na wcześniejszych stronach pożegnałeś się a teraz znów zaśmiecasz i tworzysz "rozjazdy" w temacie. Jak nie pomagasz to nie przeszkadzaj. Ww wpis świadczy o zaangażowaniu w przedmiotową tematykę... Ogarnij się bo to nudne i nie na poziomie osób tutaj piszących.
  11. Potwierdzam zakup! Model jak w wiadomości na priv. Zresztą takie same jak kolegów wyżej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...