W pokoju ok 9 m2 planujemy zrobić sypialnie, jedyny problem to ścianka, która oddziela ten pokój od drugiego - wszystko przez nią słychać no i nie jest specjalnie prosta ani równa: chciałabym za jednym podejściem załatwić problem wyciszenia i wyrównania, jednocześnie zabierając jak najmniej z "szerokości" pokoju. Nie wchodzi w grę na razie wyburzanie tej ściany i stawianie jej na nowo. Pokój jest suchy i czysty, nie mamy w mieszkaniu żadnych problemów z wilgocią etc, mieszkanie jest na 6 pietrze ale blok nie jest zbudowany technologią wielkiej płyty, ścianka jest z cegły, a na niej tynk a na tym farba jedynka. Ponieważ chcemy spać w tym pokoju cokolwiek zrobimy musi być bezpieczne dla zdrowia. Czy ktos mógłby doradzić jak to zrobic?