Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Hova

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    83
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Hova

  1. Aż z ciekawości odpaliłem czeską stronkę... http://www.wienerberger.cz/kontakty -> wybierz sobie miejsce, które Cię interesuje (jak południe Czech to polecam Brno). Dostaniesz listę składów budowlanych w okolicy. Porotherm jest mega popularny w Czechach, śmiem twierdzić, że jak znajdziesz tam jakiś skład budowlany, to będzie on miał ten materiał
  2. Porotherm 25 w wersji E3 (trzecia klasa murowa). Cenowo stoi bardzo dobrze, a izolacja termiczna na pewno będzie sporo wyższa niż przy silce = niższy koszt docieplenia i tym samym koszt przygotowania ściany w docelowym parametrze "U".
  3. Jeśli chodzi o zakupy pustaków Porotherm to w moim przypadku zadziałał argument, że "w innym województwie mają taniej" i mój okoliczny skład zdecydował się wyrównać cenę w dół do tamtego poziomu. Warto sprawdzać takie rzeczy, to się zawsze opłaca
  4. Moim zdaniem spokojnie możesz to zrobić z płytek klinkierowych, opaska w żaden sposób nie przeszkadza, bo i jak? przecież płytki nie są elementem izolacyjnym domu, więc nie ma potrzeby szczelnego łączenia ich przy opasce. Nawet jeśli będzie tam mała przerwa, to funkcjonalnie nic to nie zmieni. Jedyny problem jaki widzę, to kwestia zlicowania warstwy otynkowanej z płytkami. Tu różnica jest zbyt duża, żeby dało się na tyle podnieść klinkier zaprawą. Proponowałbym więc położyć te płytki na ruszcie. To dość popularne rozwiązanie i nie sądzę, żeby jakakolwiek ekipa miała z tym problem. Dodatkową zaletą takiego rozwiązania będzie zapewnienie ewentualnego odpływu wody spod płytek (gdyby np. z jakiegoś powodu wykraplała się ona z docieplenia w dół). U mnie na ruszcie są położone czerwone płytki Terca, ruszt jest postawiony na warstwie docieplenia, żeby zapewnić paroprzepuszczalność ściany. Polecam analogiczne rozwiązanie!
  5. no dokładnie, bo to sprzęt nie na jeden raz
  6. ja polecam polską markę Kruzer - produkują agregaty w Chinach ale w odróżnieniu od innych chińczyków montują u siebie prądnicę całą z miedzi a nie tylko powlekaną
  7. Wszystko zależy jakie materiały użyto do wykańczania i budowania... Moim zdaniem nie ma przeszkód żeby się wprowadzić do domu, który odstał już chwilę i się dobrze wywietrzył z różnych tynków i innych farb i klejów. Gorzej jeśli murujesz ściany z systemie P+W i masz mnóstwo wilgoci w ścianach. Wtedy za bardzo nie da się w takim domu siedzieć na dłuższą metę, bo powietrze jest strasznie wilgotne i ogólnie jest mało komfortowo - najlepiej sobie wtedy wysezonować dom i wygrzać wnętrze do wiosny. Co innego jak murowaliśmy na cienką spoinę albo na dryfix - wtedy wilgoci w ścianie praktycznie nie ma i można się wprowadzać duuużo szybciej!
  8. To jedno, a drugie to wykonawstwo - moim zdaniem warto podjąć trud i wybudować tyle ile się da samemu (z pomocą rodziny, znajomych i oczywiście pod kontrolą doświadczonego kierownika budowy!). Najlepiej wybrać sobie "wygodną" technologię, w której robota idzie łatwo i nie wymaga dużego doświadczenia (ot choćby murowany na zwykłą zaprawę z betoniarki porotherm). Wychodzę z założenia, że budowa już sama w sobie jest na tyle nieprzewidywalna, że nie ma co po co sobie dokładać roboty poprzez jakieś eksperymentalne technologie, które koniec końców i tak nie przyniosą jakichś mega oszczędności w gotowym domu. Poza tym jest jeszcze kwestia satysfakcji z wykonanej pracy Dlatego warto moim zdaniem poświęcić tyle czasu ile tylko mamy, żeby "robić" na własnej budowie!
  9. Hmm wymieniać to może i nie ma sensu, ale prawdą jest, że każde ocieplenie trzeba jakoś tam konserwować - naprawiać pęknięcia, tynkować, malować. Dlatego im grubsze ocieplenie tym tej robocizny z czasem jest więcej. Już pomijając aspekt wizualny, to po prostu docieplenie się degraduje z czasem i trzeba je naprawiać. Może koledze wyżej o to chodziło po prostu... Zresztą ja również uważam, że lepiej mieć jak najgrubszą ścianę (nawet i jednowarstwową jak w przypadku tego rozwiązania o którym jest ten wątek) kosztem mniejszej ilości izolacji
  10. Hahaha noo to ci od razu powiem, że wykonawcom dryfix nie jest na rękę, bo ciężej im kombinować - jak murują klasycznie to zawsze jest wykręt w postaci "przerwy technologicznej", czyli zabieramy chłopaków z budowy na dwa tygodnie, żeby ściany złapały wytrzymałość. A w międzyczasie ekipa ogarnie jeszcze dwie inne budowy. U ciebie robota stoi, oni zarabiają kasę W Dryfix nie masz przerw, bo mur wiążę na pełnej wytrzymałości w ciągu 48h - i możesz już kłaść stropy... Dla ciebie to oczywiście lepiej, bo masz szybciej skończoną robotę, dla wykonawcy niekoniecznie, bo nie ma kiedy ściągnąć ludzi z budowy Polacy to mistrzowie w zarządzaniu czasem (niekoniecznie mam tu na myśli czas pracy), pamiętaj o tym wybierając ekipę na budowę
  11. Ale w Porothermie przecież funkcjonują belki stropowe o długości większej niż 7 metrów - ale wtedy trzeba stosować te wyższe (23 cm). Zgadzam się, że w tym wypadku dałoby się uniknąć belki żelbetowej i zrobić strop bez podciągu. Tyle że na wysokiej belce właśnie. Ale zostawmy to - ja uważam, że nie ma możliwości, żeby to skrzypiał sam porotherm - no bo niby jak to jest możliwe? Tam nic nie powinno aż tak mocno pracować (przy założeniu, że jest prawidłowo wykonany strop!). Może skrzypi styropian albo panele?
  12. Pytanie jaki to jest dla Ciebie opłacalny wskaźnik U Moim zdaniem nie ma sensu schodzić poniżej U < 0,25, bo koszty robią się duże, a przecież to tylko mur i straty ciepła trzeba wyeliminować przede wszystkim przy oknach, wentylacjach i drzwiach... Ale wracając do tematu: generalnie 12 cm izolacja (styro z dodatkiem grafitu) będzie miała opór cieplny na poziomie 3,4 m2·K/W i przy założonym przez ciebie materiale wykorzystywanym do budowy ściany będzie to już U na poziomie 0,20. Przy szalonym poziomie 30 cm izolacji będziesz mieć U ściany na poziomie mniejszym niż 0,1. ALE! Jak ktoś już wyżej napisał - funkcjonalność takiego rozwiązania jest żadna! Widok z okna na styropian, do tego naprawdę spore koszty założenia tak grubej izolacji. A czy warto? Moim zdaniem nie. W rachunkach za ogrzewanie raczej też różnicy nie poczujesz.
  13. Porotherm 25 ma lepszy współczynnik U (0,9) i lepsze Rw (o 2 db). Różnica w cenach znikoma, nie bardzo rozumiem co miałoby przemawiać za Thermoporem?
  14. To jest raczej standardowe zabezpieczenie pod dachówki Wienerbergera - jak robisz cały dach w systemie Koramic to zdecydowanie warto też położyć tą membranę - szczególnie że jak mówisz - jest tańsza niż konkurencja U mnie wszystkie elementy zabezpieczenia dachu są Koramica i szczerze mówiąc nawet nie szukałem innych, bo wyszedłem z założenia, że skoro zdecydowałem się na ten system to nie warto kombinować. Jak to się sprawdza? Moim zdaniem bardzo przyzwoicie, dach jest cichy i ciepły...
  15. Masz rację... Chociaż akurat jak się buduje wszystko w jednym systemie, to uważam że znacznie trudniej jest coś spartaczyć. Akurat nadproża czy stropy w przypadku porothermu są dość precyzyjnie wykończone - u nas nie było np. problemów z osadzeniem pustaków stropowych na belkach, ale słyszałem też o takich wykonawcach, którzy się nie przejmowali poziomowaniem pustaków, bo przecież i tak się pod nadbetonem wszystko zgubi. Tyle tylko że taka super konstrukcja może przecież w każdej chwili się "ruszyć" i wtedy będziemy mieli popękany beton i zapadniętą posadzkę na wyższej kondygnacji. Niechlujstwo na budowie prędzej czy później wyjdzie na wierzch - tak uważam... Poza tym - błąd a niechlujstwo to różnica! Każdy się może przecież pomylić. Ale jak te błędy wynikają z tego, że komuś się czegoś nie chciało dopilnować albo wykonawca jest właśnie przeświadczony że to taki błąd bez konsekwencji to sorry - ja bym takiego gonił z budowy!
  16. Tu masz trochę suchych faktów: http://www.wienerberger.pl/porotherm-30-pw.html?lpi=1119356883967 A co do opinii to Porotherm ma podobnie jak beton komórkowy - milion zwolenników i milion przeciwników Ja się akurat zaliczam do zwolenników - mam dom postawiony w systemie dryfix i nie mam żadnych kłopotów z tymi ścianami - system pozwala budować szybko i bezproblemowo, jest szczególnie dobry jak się buduje w systemie gospodarczym. Coś jeszcze chcesz wiedzieć?
  17. ... I te podejścia zamarznięte podejścia wody w ścianach zewnętrznych... DRAMAT!! Nie można było zrobić tak jak 99% społeczeństwa, czyli z wykorzystaniem otuliny izolacyjnej? Przy -20 na dworze jakoś mnie specjalnie nie dziwi, że w źle zabezpieczonej ścianie zamarza woda w rurach - i to bez znaczenia z jakiego materiału jest ściana. Jeśli należało ją docieplić, a to nie zostało właściwie zrobione, to musiało zamarznąć i basta.
  18. Nie wiem co to jest za pomysł, że przez pustaki wieje wiatr. Przy prawidłowym ułożeniu i rozprowadzeniu zaprawy nie bardzo widzę możliwości żeby była jakakolwiek przewiewność. Tym bardziej, że spoinuje się przecież tylko poziomo, bo w pionie jest p+w i tam nie wieje na bank...
  19. Przy takim nachyleniu dachu i zastosowaniu dachówki ceramicznej może być konieczne zrobienie deskowania albo położenie płyt drewnopodobnych przykrytych membraną... Niby Koramic gwarantuje szczelność bez tego zabiegu od 30 st. (czyli twoje 27 to jest prawie że to samo), ale ja bym i tak w membranę zainwestował, żeby się nie zastanawiać przy większym deszczu czy woda spłynie czy nie... Ja mimo wszystko uważam, że warto nawet w takiej sytuacji zadać sobie ten trud i zrobić pokrycie z dachówek ceramicznych. Dachówki cementowe to rozwiązanie mało trwałe - są one malowane z szarego na inne kolory i po kilku latach po prostu spłynie z nich kolor i dach będzie wyglądać tragicznie. Blachodachówka robi z kolei z domu puszkę, bo nie daje odpowiedniej wentylacji pomieszczeń. Sam mam dachówkę ceramiczną Koramica i jestem ze swojego wyboru zadowolony
  20. Obawiam się że to już nie do sprawdzenia... Kolego powyżej: pustaki keramzytowe nie są jakimś cudem techniki: przede wszystkim są bardzo kruche i na budowie bankowo kilkanaście się popsuje. Poza tym są droższe - 13 zł za sztukę to jest szalona cena, za którą będziesz mieć najlepszy Porotherm... Budowa też jest trochę problemowa i czasochłonna, bo pustaki trzeba dodatkowo zbroić. To raczej technologia przyszłości - pewnie zostanie dopracowana za kilka kilkanaście lat. Ale póki co bezpieczniej i sensowniej jest trzymać się sprawdzonej ceramiki. Po co eksperymentować takie bloczki na własnej skórze? Ja bym w każdym razie nie chciał się dowiedzieć po kilku latach, że mam dom do generalnych poprawek budowlanych...
  21. z inwestycją problemów nie ma żadnych jest afera wokół parku, ale pewnie niedługo się wszystko wyjaśni
  22. Są kafle które imitują swoim wyglądem drewno Fajny bajer, chociaż niestety dość drogi... Ale moim zdaniem jeśli jesteś zdecydowana na podłogówkę w całym domu, to chyba lepiej jednak na takim materiale, a nie na drewnie, które bardzo słabo przekazuje ciepło!
  23. Nie to, popękało dlatego, że ktoś wcześniej nie zadbał o dobrą analizę gruntu A jak jest zagrożenie, że grunt może osiadać, to możesz sobie zrobić płytę fundamentową.
  24. Szybkość nie jest aż tak ważna - w systemie suchej zaprawy Dryfix też robota idzie bardzo szybko, a ściany są gotowe do obciążania stropami po 48h. Ale ja bym się tak nie fiksował na tempie budowy - grunt żeby się wyrobić przed zimą A jak chcesz szybko to zawsze może postawić dom w technologii szkieletowej, który spokojnie od zera można zbudować w 10-12 tygodni
  25. I tak i nie Bo przecież sporo osób buduje sobie ściany i stropy we własnym zakresie, a dopiero do więźby dachowej woła ekipę. I tacy ludzie też z reguły wybierają Porotherm albo beton... Coś więc musi być na rzeczy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...