retrofood - Ty chyba nieuważnie czytasz.
Smarkać to ja smarkam bez przemyslenia, jak mam katar.
Wszystko inne robię z rozmysłem i skutecznie.
Napisałem wyraźnie, że okleiłem odsłonięty fragment miedzianego przewodu klejem (klejarką na gorąco) a nie żadnym tam silikonem - czyli odtworzyłem uszkodzony fragment izolacji.
Przy braku istotnych uszkodzeń (przewężeń przewodu) nie ma ryzyka zwiększonego oporu, a tym samym grzania się przewodu.
Kleju elastycznego i niezwykle trwałego (jako masa), takiego do klejenia na gorąco (w laskach - nie wiem jak sie nazywa) u7żywałem wielokrotnie (i nie tylko ja) do izolowania przewodów pod napięciem również 400 V.
Np. w trakcie budowy, miałem prowizorycznie podciągnięty prąd trójfazowy kablem b płytko (czasowo) zakopanym w ziemi (10 -20 cm.)
Wykorzystując stare, niestety za krótkie odcinki kabla, byłem zmuszony je łączyć skręcając je po prostu mocno i odizolowywując od siebie i gruntu właśnie takim klejem.
Osprzęt budowlany i oświetlenie budowy pracowały na tym zasilaniu bez zarzutu i kiedy po 2 latach przyszło do likwidacji tej prowizorki - wygrzebałem to złącze z podmokłego u mnie gruntu i stwierdziwszy brak jakichkolwiek tendencji do przebicia - używam tego kabla (wraz ze złączem izolowanym klejem) do dzisiaj, jako przedłużacza do urządzeń trójfazowych (np, piła tarczowa, czy betoniarka).
A instalacje mam zabezpieczoną czułym wyłącznikiem różnicowym, więc łatwo mi było sprawdzić - zatapiając złącze w wodzie.
To w ścianie, pracuje w dużo bardziej komfortowych warunkach, wiec raczej mnie przeżyje.
Sposób prosty, tani i wypróbowany.
Może nie na temat.
Kiedyś przytarlem sobie na wysokim kraweżniku oponę zimową.Powietrze nie zeszło,pojechałem do serwisu i mily pan podkleil otarcie .Ponieważ akurat nie bylem przy kasie a 400 zł piechota nie chodzi zapomnialem o sprawie.Po pewnym czasie pędzę sobie zakopianką jakieś 11o km wychodze z zakrętu a tu buum.Strzał. wszystkie systemy w aucie glupieją a ja pięknym esikiem laduję w skarpie.w oponoe pęknięcie na 6 cm.Nic mi się nie stało ale podobno byłem zielony jeszcze przez godzinę.Od tego czasu uwazam że klej nie jest dobry na wszystko Pan w serwisie twierdzil że robil tak wiele razy i nic sie nie stało.Do czasu....