Witajcie!
Dołączam do Was, miłośników szarości. Właśnie z moim J. remontujemy wspólne, pierwsze mieszkanko. Na pierwszy ogień poszła kuchnia. Pierwsze malowanie to Dekoral Fashion "Jedwabny popiel". I wielkie rozczarowanie - kolor na ścianie wychodzi szarofioletowy, a przy sztucznym oświetleniu wręcz lawendowy. Mega rozczarowanie i ratunek - Bondex w kolorze Szarotka. Strzał w dziesiątkę i wielka ulga - szary ma być szary, a nie fioletowy czy niebieski.
Zdjęcie na tle kuchennej ściany - dobrze oddaje kolor:
A w jednym z pokoi zabawa Tikkurilą Optiva Matt J488:
Pozdrawiam serdecznie