Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

konpik

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    7
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

konpik's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. na dobrą sprawę nie było tak bardzo deszczowych dni żeby można było to osądzić, za bramą mam taki kawałek drogi gdzie jest tylko zwykła czarna ziemia i tam po deszczu jest słabo żeby przejechać, natomiast na działce wtedy nie ma z tym problemów, na wierzchu jest oczywiście trochę błota ale idzie przejść nie brudząc się przy tym za bardzo, pytałem kilku " fachowców" i jeden mówi że trzeba zdjąć wszystko najlepiej do gruntu nośnego, drugi żeby zdjąć tylko z 15 cm a trzeci ze ta ziemia może robić za podbudowę tylko wyrównać, podsypać piaskiem i układać kostkę, nie bardzo wiem jak się za to zabrać
  2. Jak w temacie, mam zamiar sam ułożyć trochę kostki wkoło domu, tylko najazdy na koła i miejsce parkingowe przed bramą w teorii wiem wszystko, korytowanie, warstwy itd ale... działka była zaniżona względem działek sąsiednich więc pod koniec lata podniosłem poziom działki o jakieś 30 cm, nawiozłem zwykłej jałowej ziemi coś mniej więcej jak grunt rodzimy. Przez zimę wszystko ładnie się ubiło i jest twardo tylko że pod tą 30-40 centymetrowa warstwą nadal jest humus, powstała taka kanapka: grunt rodzimy - humus - ubity piach. Pytanie jest takie, czy kładąc kostkę muszę wybrać ziemię aż do gruntu rodzimego czy wystarczy kilkanaście cm i w tym podbudowa tym bardziej że tam gdzie nie będzie kostki chcę nawieźć jeszcze z 10 cm żyznej ziemi tak żeby rosła trawka bo na tym co jest teraz to nawet chwast nie wyrośnie. ufffff sie rozpisalem ale mam nadzieje ze komuś chciało sie to przeczytać
  3. Ok no to wiem już coś więcej, dekarz też powiedział mi ze jest tu nakopane, powiedzcie mi tylko (czysto teoretycznie bo rozumiem że muszą być na to jakieś wyliczenia) czy może być tak ze płatwie będą się opierać tylko na ścianach nośnych (rozpiętość 8m) czy musi być wsparta także na środku?
  4. No dobra, zapomniał o płatwiach, tylko czy te płatwia załatwią sprawę? czy ta platew będzie w stanie przenieś obciążenie lukarny? powiem szczerze że średnio podoba mi się ten słup na środku sypialni, w którym miejscu powinna znaleźć się ta płatew żeby było dobrze, sorry za być może banalne pytania ale budownictwo to nie moja branża i nie bardzo się na tym znam, a chciałbym coś wiedzieć przed rozmowa z konstruktorem.
  5. Witam wszystkich, piszę tutaj z nadzieja że ktoś podsunie mi jakieś sensowne rozwiązanie mojego problemu, projektant najprawdopodobniej popełnił błąd podczas projektowania dachu i teraz w sypialni pewnie będzie chciał postawić mi słup:bash: W załączniku jest rzut więźby, według dekarza i cieśli miejsce zaznaczone na czerwono powinno być jakoś podparte bo po prostu się zarwie, tak myślałem sobie że może gdyby przesunąć troszeczkę róg ścianki działowej zaznaczonej na zielono, to można by podeprzeć lukarnę na tej ściance, tylko czy to wytrzyma? Projektant i kierbud to jedna osoba i chce dwa dni na zastanowienie się więc nie wiem co wymyśli. Może jakiś solidny dźwigar oparty na ścianach zewnętrznych zdałby tutaj egzamin? Ma ktoś może jakieś pomysły? Będę bardzo wdzięczny za wszelkie sugestie.
  6. konpik

    budowa w granicy

    Dzięki wielkie za szybkie odpowiedzi, mam jeszcze tylko pytanie, zgoda sąsiada na budowę nie jest do niczego potrzebna architektowi tak? bo zaczął mi coś wymyślać że zacznie robić rysunki jak mu dostarczę zgody sąsiadów na budowę w granicy, czy ma rację? bo wydaje mi się ze wymyśla.
  7. Witam wszystkich, przepraszam że zaczynam kolejny temat o budowie w granicy działki ale przeczytałem juz wszystko co możliwe i jestem głupszy niż na początku Otóż mam wąską (11 m) ale długą działkę, jestem zmuszony budowac w granicy, chciałem sie przykleić z prawej strony ale od tej strony graniczę z dwoma sąsiadami, jeden bez problemu zgadza się na budowę w granicy natomiast drugi mieszka 250km ode mnie i nijak nie moge się z nim skontaktowac. Powiedzcie mi tak na chłopski rozum, czy muszę mieć podpisane zgody na budowę domu w granicy z sąsiadem? Na jednym forum piszą że tak, na drugim że nie a na trzecim że zgoda nie jest wymagana ale dobrze by było gdyby była:jawdrop: Byłem dzisiaj nawet w urzędzie po informacje z pierwszej ręki ale urzędas zbył mnie ze zgoda musi być i koniec, kiedy zapytałem o podstawę prawną powiedział żebym poczytał prawo budowlane, no więc czytam i ni w ząb nic na ten temat nie znajduję, są odległości od granic działki, że w szczególnym wypadku(działka<16m szerokości) mozna budować w granicy ale nie ma nic o konieczności posiadania zgody sąsiada. Dodam ze plan zagospodarowania dopuszcza budowę w granicy i tutaj tez nic nie pisze konieczności zgody sąsiada. Czy sąsiad może zablokować decyzję o wydaniu pozwolenia na budowę? Pomóżcie bo już mam mętlik w głowie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...