Witam! Z zainteresowaniem przeczytałam cały dziennik - gratuluję odwagi i samozaparcia. Mnie wkrótce czeka to samo - remont generalny caaałej chałupki (kupujemy, oj, jak już długo - bo tutaj, w UK, to trwa i trwa - mamy nadzieję na finał 15-20 maja), też nie młody ten nasz domek (late 50-te). I strasznie się boję, bo angielskie standardy i wymyślne przepisy budowlane nie mają nic wspólnego z polskimi - a ja chcę PO POLSKU mieć zrobione... No i też sama muszę się wszystkim zająć - zapracowany mój Mężczyzna... Będę śledzić ten wątek. Pozdrawiam. P.S. A szafki w łazience - genialne, gratuluję P.S. :)