big_lebowski

Witam proszę o poradę jak dokonać naprawy rys w wylewce z miksokreta. pęknięcia pojawiły się w jednym z pomieszczeń, POd wylewką ocieplenie oraz strop nad niższą kondygnacją. w wylewce zatopione rurki PEX ogrzewania podłogoweg. Wykonawca chce naciąć bruzdy i zakleić elastycznym klejem do płytek. Na moją uwagę iż należy to zrobić zywicą, odpowiada iż zywica nie jest elastyczna i że klej jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem. Proszę o opinię doświadczonych forumowiczów. Zwracam uwagę na rurki pex pozdrawiam, Big

Jeśli ktoś zna rzeczoznawcę, inspektora, który może dokonać analizy i wydać ocenę odnoścnie jakości wykonanych robót budowlanych, bardzo proszę o namiary. Dotyczy wylewki betonowej. pozdrawiam, Big

zapomniałem dodać iż dom stoi w Łodzi

Minęło parę miesięcy. wylewka wygrzana. Niestety, nadal dudni tam, gdzie dudniło. Ponieważ opinie paru osób utwierdziły mnie w przekonaniu, że wylewka jest położona źle, zmuszony jestem zamówić ekspertyzę na piśmie. Jeśli ktoś zna rzeczoznawcę, inspektora, który może dokonać odpłatnie analizy i wydać ocenę, bardzo proszę o namiary. pozdrawiam, Big

nacinanie dylatacji przy scianie, o tej myślałem. Rurki są min. 10cm od ściany.

Dziękuję za odpowiedzi ! Czyli rozumiem iż mam jeszcze czekać aż wylewka doschnie. Ponieważ zamierzam ogrzewać te pomieszczenia zimą, zacznę wygrzanie wylewki i sprawdzę co z narożnikami. Dylatacja została zrobiona została wadliwie jak rozumiem z wypowiedzi JarekKur. Czy wykonawca może to jakoś naprawić? czy nacinanie wylewki przy ścianie w miejscu gdzie powinna być dylatacja jest w ogóle wykonalne? Czy pogłębianie dylatacji w miejscach, gdzie sięga ona do połowy grubości wylewki również? Pozdrawiam, Big

witam, a może tak?

Drodzy forumowicze, mam problem w wylewką pływającą wykonaną z miksokreta. Wylewka wykonana miesiąc temu, na stropie pomiędzy kondygnacjami, wykonana bezpośrednio na warstwie ocieplenia z perlitu zagęszczonego i zespolonego gipsem ( metoda mistrza Adama z polewaniem wodą) . Na to poszła siatka zbrojeniowa drut 3mm z okiem 10 cm. Do niej przywiązana rurka PEX ogrzewania podłogowego. Rozkładana do 10-15 cm. Od razu uprzedzę iż robiłem już podłogę wylewaną na perlicie i nie było żadnego problemu z wylewką, ani jednej ryski. Ale robił to inny wykonawca. To co mnie niepokoi w wylewce to: taśma dylatacyjna umieszczona nie na całej głębokości wylewki, tj taśma o wysokości 10cm wystawie ponad wylewkę w wielu miejscach na 6 do 7 centymetrów. Czy jest to poważny błąd wykonawczy i też zgodne ze sztuką budowlaną? Nacięcia dylatacyjne w otworach drzwiowych – w jednym z pomieszczeń nacięcie wykonane na głębokość 2- 3 mm! Efekt: wylewka pękła 20 cm dalej. Pozostałe nacięcia wykonane głębiej. taśma dylatacyjna nie umieszczona wzdłuż każdej ściany. np. na wąskim korytarzu ( ok 2m szerokości) wykonawca umieścił na jednej za ścian taśmę w połowie jej długości, na drugiej w ogóle. No i najważniejsze: w dwóch pomieszczeniach, w rogach pomieszczeń wylewka daje głuchy odgłos, jakbym chodził po bębnie, Czuć iż nie przylega dobrze do podłoża. W jednym z narożników mocniej stąpając doprowadziłem do pęknięcia, pojawiła się rysa tworząca w narożniku trójkąt o boku około 70 cm. W jednym z narożników, mocniej stąpając widzę ruch powietrza w okolicach listwy dylatacyjnej! Wykonawca stwierdził, iż wylewki mam nie podlewać i jedynie zamknąć okna w pomieszczeniach. Uzasadniał to tym, iż dodał plastyfikator. Moja diagnoza: w narożnikach siatka zbrojeniowa, naprężona po przymocowaniu do niej rurek podłogówki, unosiła się na parę centymetrów. Proponowałem wykonawcy, iż dociążę te miejsca betonowymi klockami dystansowymi i wysokości 1 cm, mam takie przezornie wykonane z zalanym drutem aby można było go łatwo umocować do siatki. Wykonawca stwierdził iż nie ma takiej potrzeby, i że on będzie unosił siatkę, umieści pod nią warstwę wylewki, następnie dociąży od górą kolejną partią wylewki i siatka zostanie wystarczająco dociśnięta i unieruchomiona w ten sposób. Obawiam się jednak iż nie zostało to prawidłowo wykonane. Skład wylewki to cement czerwony cemex, piasek płukanka 0,2. Prośba o szybką pomoc – jutro mają wejść tynkarze, wle nie wiem, czy w tej sytuacji ich wpuścić! Czy dudniące narożniki nadają się do skucia i ponownego wylania? pozdrawiam, Big

Rekuperator ma stać w piwnicy, tuż nad gruntem ma być czerpnia oraz wyrzutnia ścienna, przewody dystrybuujące powietrze na piętrze i parterze schodzą się w/g projektu na poddaszu i szachtem biegną do piwnicy. Aby zamontować rekuperator tak jak w projekcie, musiałbym wykonać część instalacji która biegnie po poddaszu. Jest to w tym roku niewykonalne. Dlatego też szukam rozwiązania tymczasowego aby przetrwać zimę. Big

Faktycznie, wywiew mam w kuchni otwartej na salon i łazience. w salonie nawiew i w sypialniach. Sypialnie natomiast mam w narożnikach budynku i nie jestem pewien czy będzie w nich dochodziło do wymiany powietrza, czy nawiewy z salonu nie przejmą większości wymiany. Big

wentylator 280m3/h to jednak cała wymiana na godzine, chciałbym mieć możliwość*zmniejszenia wymiany do np 0,5, jednak w mroźne dni bez reku taka wymiana to spora strata ciepła nieprawdaż? a jeśli chciałbym kupić jakis wentylator z regulacją obrotów? co polecacie? Jeśli zdana są podzielone co jest ważniejsze nawiew, czy wywiew, może po prostu zamotować dwa wentylatory? nawiew z poddasza i wywiew na zewnątrz tymczasową*wyrzutnią w otworze okiennym na piętrze? Big

Drogi Indiana, dziękuję bardzo za rady. Oczywiście żadnego kominka nie będzie. Rury mam spięte do jednej o fi 180 mm, czy możesz mi polecić jakiś konkretny model albo rodzaj wentylatora? NA jakich obrotach ma pracować przy około 210-230 m3 kubatury? Przewody zasysające powietrze kończą się na skrzynce rozdzielczej która leży na stropie ( ma wyjście również 180) rozumiem że jej nie ruszam, niech sobie czerpie powietrze z górnej kondygnacji? pozdrawiam Big

Witam, mam mały problemik przez nadchodzącą zimą, prosiłbym bardzo o jakieś podpowiedzi: podczas remontu starego budynku 2-kondygnacyjnego wyrzuciłem kominy i skupiłem się na wentylacji mechanicznej: skrzynki rozdzielcze oraz przewody typu flex schowane w ociepleniu pomiedzy stropami. Lecz wykonałem tylko instalację pierwszej kondygnacji { w stropie pomiędzy pierwszą a drugą}. Przed tą zimą musiałem się wprowadzić do częściowo wykończonego budynku, mieszkamy na pierwszej kondygnacji, około 90m2. Nowa szczelna stolarka, solidnie ocieplony mur styropianem. Nie mamy kratek wentylacyjnych ani reku. Na parterze zamontowane w sufitach anemostaty. Natomiast nad głową mamy kolejne 90m2 pomieszczeń nieogrzewanych. Rekuperatora brak, czerpni i wyrzutni również. Proszę o podpowiedz, jak najlepiej wykonać wymuszenie jakiegoś obiegu powietrza, by nas grzybki tej zimy nie zjadły. zastanawiałem się nad wykonaniem na szybko w dachu wyrzutni natomiast podłączenia jakiegoś wentylatora kanałowego i czerpania powietrza z górnej kondygnacji. ( nad nią jest jeszcze nieocieplony strych, jeśli ma to jakieś znaczenie). Czyli, jeśli dobrze rozumiem, muszę w oparciu o to co mam w murach przywrócić funkcjinalność wentylacji grawitacyjnej. Jak to ugyźć? Dziękuję z góry!

Witam, jeśli wśród Was ktoś czeka teraz na decyzje o przekształcenie prawa użytkowania wieczystego we własność w oparciu o prawo miejscowe, to zapraszam do tego wątku: http://forum.muratordom.pl/group.php?gmid=1118413&do=discuss#gmessage1118413 pzdr, big_lebowski

Witam jestem jednym z grona osób które w zeszłym roku wystąpiły z wnioskiem do UM o przekształcenie użytkowania wieczystego gruntu we własność. W moim przypadku (wniosek złożony po sierpniu 2011) wchodziło w grę tylko prawo miejscowe. Wówczas wynikały z niego bonifikaty na poziomie 98% / 50% (grunt w obrysie domu / poza obrysem) - na podst. uchwały Rady Miejskiej z roku 2006 i stosownego rozporządzenia Prezydenta Miasta z tegoż roku. Niestety miasto nie rozpatrywało wniosków w terminie 30 dni, wiele osób do tej pory czeka na odpowiedź. Ja właśnie takową dostałem i okazuje się iż w międzyczasie, tj 12 stycznia 2012 zmieniło się prawo miejscowe i od tego dnia obowiązują wyłącznie bonifikaty 50%. Niestety, pomimo wcześniejszych wielokrotnych zapewnień ze strony pracowników UM,iż decyzja wydawana będzie w oparciu o prawo obowiązujące w dniu złożenia wniosku, teraz fakty przedstawiają się inaczej. Co ciekawe do wniosków składanych przed końcem lipca 2011, rozpatrywanych teraz w oparciu o Ustawę (czyli prawo krajowe, korzystniejsze bonifikaty dla osób o niższych dochodach) wg mojej wiedzy mają bądź będą mieć wydawane decyzje w oparciu o prawo z dnia złożenia wniosku. W moim przypadku miasto odwlekło decyzje podając za przyczynę konieczność sporządzenia operatu niezbędnego do wyliczenia bonifikaty, po 3 miesiącach od złożenia wniosku dostałem pismo w tej kwestii. Tak się składa iż miasto celem zaktualizowania stawek za uzytkowanie wieczyste za rok 2012 zamówiło dla wielu działek nowe operaty. I tak na przykład operat mojej działki UM dostał w sierpniu 2011, czyli miesiąc przed złożeniem przeze mnie wniosku !!! Jeśli macie podobną sytuacje i nie chcecie tematu zostawić bez walki, zapraszam do kontaktu. big_lebowski