No właśnie, tylko co z tą pustką? Dźwięk przejdzie przez drzwi, potem ma pustą przestrzeń, ale potem przez matę niekoniecznie się przebije. Chyba że się mylę.
Głównie wszystkie dźwięki przechodzą przez drzwi, bo przez okno słychać tylko psa sąsiada, ale też nie tak głośno (samochody, ciężarówki też czasem, ale to nie przeszkadza, a wręcz jest przyjemne:). Przez ścianę też nic nie słychać, bo mam działową z drugą sypialnią dla dziecka i zero hałasu, a drzwi to wchodzenie po schodach (są naprzeciwko), hałasy z pokoju prostopadłym do mojego, rozmowy z dołu więc to drzwi chyba są głównym czynnikiem).
Poza tym można będzie ewentualnie to samo zrobić z oknami i tam też wsadzić matę, o ile zadziała właśnie z drzwiami.
No niestety, dzisiaj jak mnie obudzili to myślałem ze mnie szlag trafi i w końcu miarka się przebrała
Warto to zrobić dla samego komfortu i zdrowia - wiadomo większy hałas, wyrywanie ze snu = problemy ze zdrowiem, złe samopoczucie, a na starość będziemy mieli problemy.