witam,dom jest stary,ze strychem w najwyzszym miejscu niewiele ponad dwa metry,dach jest odeskowany pokryty paroma warstwami papy i smolowany,w ubieglym roku chcialem dobrze wykorzystan strych i wlozylem welne miedzy krokwie 10cm.zamontowalem zlota folie ktora zdjolem jeszcze przed przykreceniem buazeri gdyz az sie lalo z pod niej jak slonce przygrzalo na pape,teraz juz mieszkam i problem sie powtarza,w otworach halogenowych po wlozeniu reki jest bardzo mokro i kapie,i jest problem bo zgnije tam wszystko jak nie zaradze,welna oczywiscie nie dotyka desek,nabilem sznurek 2 cm. od desek wywiercilem takze na kazdym polu miedzy krokwiamy z dwuch stron otwory fi, 50 do delatacji.takze mam pytanie co z tym zrobic????czy wieksze otwory delatacyjne cos znienia i czy by zdalo wgzamin polozenia na dach czarnej foli budowlanej i przykrecenia na kolki styropiani 10 cm. i wklejenia papy samoprzylepnej a potem wgrzanie termozgrzewalnej?wiadomo ze styropian to dobry izolator,prosze o jakies dobre rady,rozwazam ten styropian bo wydaje mi sie to rozsadne.