trzymam kciuki Joan - świetne tempo - czekam na fotki z tymi przeogromnymi oknami - też o takich marzę, ale dotąd ceny mnie powalały. Choć twój przykład mówi że drewniane nie oznaczają cen z kosmosu - a można realizowac swoje marzenia.
Oby Twoi fachowcy nadal trzymali wymiary. Ciekawi mnie c.d. więc będę śledzić twoje postępy.