Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

marioking

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

marioking's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Dzieki, Co za ulga, skoro to legalny budynek to w sumie mi to gancygan o jego formie zaszeregowania... obawiałem ze po zakupie okaze sie to jakaś samowola czy coś i niezbedne bedą kosztowne zabawy przeprowadzać... ogólnie juz sam zakup działki mnie szarpnie i drodzy fachowcy" w stylu architekta... wole sie obyć. szkoda tylko ze budynek niefortunnie usytuowany.... i na tych 300m praktycznie wyklucza jakkąkolwiek dodatkową zabudowe.. . ale jak teren jest potencjalnie pod zabudowe chyba nie powinno być problemu z odrolnieniem? nawet III? czy nieuzytki są automatycznie uznawane do celów zabudowy, bo w zapytaniach odrlonienie nie widzę powiązania z nieuzytkami?
  2. Witam, Zastanawiam się na zakupem działeczki, jest to rozmiar 1400m, ogolnie to jakis misz-masz pastwiska, nieuzytki, i cześc scharakteryzowane jako "BI" (circe 300m2 według pomiaru na portalu mapowym) na których stoi 40m "Budunek inny" czyt. "Bi". Po wygladzie raczej coś do rozbiórki, jakas chałupina z oknami z cegly i dachówek, bo stoi centralnie w tym obszarze. I tak sie zastanawiam jak to ugryzc. Nigdzie nie mogę znaleźć co to jest budynek "inny"... legalne to czy watpliwe prawnie. Czy te 300m na których stoi ten budnek to jest normalnie budowlane? w mpzp teren ten określono "potencjalnie pod zabudowe jednorodzina"... moim celem jest domek do 35m rekreacyjny szkieletowy. Ogólnie to jest taki projekt by te "dzikie czasy" jakoś przeżyć i coś pobyć na powietrzu, mam ogólnie tendencje do majsterkowania tylko dotychczas nie miałem kontaktu z takim projektem czy wymogami biorokracji i jesli będę chciał wejśc w ten temat nie chciałbym jakoś wtopić... Wstępnie była mysl by to chałupine zaadaptować jako tymczasowy punkt wyjścia do jakiś działań, ale komplikuje czy to rokuje do użytkownia albo czy pozostaja jakaś opcja na postawienie tego domku poza tymi 300m... Może ktoś sie podzieli doświadczeniami albo wskazę kierunek...
  3. Wycene wzialem z cennika ogolnego, gdzie zelbet zbrojony wyceniaja od 150-400zl/m2, mam 10m2 i do bardziej sczegolowych juz mi sie nie pali. Osobiscie sprzet ktory przytoczyles w pm jest w miare strawny, ale zaczne od rozwiazania recznego, zawsze te 200-300 w kieszeni ktore bede mial gorka na wykonczenie. Dla fachowcow albo przy innych zalozeniach moze takie rozwiazania sa nierentowne, ale wydaje mi sie uzycie takiego sprzetu na te warunki moze sie sprawdzic przynajmniej pod katem ekonomicznym. Szerze nie chce mi sie wierzyc zeby scianka tej grubosci wymagala az takich nakladow w sprzet. A sasiedzi no coz ten tydzien beda musieli przezyc, w koncu nie robi sie tego codzien, tym bardziej ze to pierwszy raz od 15 lat.
  4. Dzieki za porady. Naprawde powiedzmy 10kg mlot by nie wystarczyl na taka scianke? Plus szlifiereczka do zdejmowania drutu? Wkoncu to nie pelen zbrojenie z siatka tylko drut polozony pionowo co jakies 20cm a tak to sama scianka 6,5cm grubosci.
  5. Zbieram sie do polaczenia dwoch pokoji i mam nadzieje ze uzyskam porade bardziej doswiadczonych forumowiczow. Bylem w spoldzielni zlozyc podanie o wyburzenie sciany, gosc odpowiedzielany stwierdzil ze raczej nie bedzie problemu. Jeszcze mam sie wybrac podpisac oswiadczenie ze metraz sie nie zwieksza I na tym etapie mam zagwostke w koncu niby sie zwieksza, i jak do tego podejsc? Chodzi o jakies pierdoly by uniknac przeliczania udzialu. Co do bardziej praktycznych kwestii, wolalbym sie tym zajac sam z kumplem. Troche wysilku nie zaszkodz,i a mysle ze kwestia nie jest jakos technicznie zawila Wiadomo tez koszta, ekipa za cos takiego wzielaby pewnie z 1500 jak nie wiecej a akurat latwiej mi poswiecic tydzien-dwa na to, niz sypnac taka kasa. I tu chcialbym sie tez poradzic czy rzeczywiscie da sie to zalatwic samemu. Scianka chyba betonowa, 6-7cm, niestety jest chyba jakos zbrojona bo detektor metalu wykrywa co parenascie cm metal. Jak taka scianke rozwalac i czym?
  6. Zbieram sie do polaczenia dwoch pokoji i mam nadzieje ze uzyskam porade bardziej doswiadczonych forumowiczow. Bylem w spoldzielni zlozyc podanie o wyburzenie sciany, gosc odpowiedzielany stwierdzil ze raczej nie bedzie problemu. Jeszcze mam sie wybrac podpisac oswiadczenie ze metraz sie nie zwieksza I na tym etapie mam zagwostke w koncu niby sie zwieksza, i jak do tego podejsc? Chodzi o jakies pierdoly by uniknac przeliczania udzialu. Co do bardziej praktycznych kwestii, wolalbym sie tym zajac sam z kumplem. Troche wysilku nie zaszkodz,i a mysle ze kwestia nie jest jakos technicznie zawila Wiadomo tez koszta, ekipa za cos takiego wzielaby pewnie z 1500 jak nie wiecej a akurat latwiej mi poswiecic tydzien-dwa na to, niz sypnac taka kasa. I tu chcialbym sie tez poradzic czy rzeczywiscie da sie to zalatwic samemu. Scianka chyba betonowa, 6-7cm, niestety jest chyba jakos zbrojona bo detektor metalu wykrywa co pare cm metal Jak taka scianke rozwalac i czym?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...