Okazuje się, że ogromna część firm na rynku nie ma pojęcia jak liczyć powierzchnię. Dobrze, że teraz matura z matmy jest obowiązkowa.
Rozbieżności były od 320 do 440m2. Mój TŻ mówi, że w części przypadków to celowe, że więcej materiału sprzedadzą, a później, że to niby odpad. Policzyliśmy sami i zdecydowaliśmy się wybrać droższą blachodachówkę, ale od firmy, która nam to rzetelnie wyliczyła i podała koszt ze wszystkimi dodatkami. Okazuje się, że część producentów ma tanią blachodachówkę, ale dobranie do tego gzymsów, gąsiorów itp. oraz duży odpad mocno podnoszą koszt.
Majster z ekipy nr 1 jakością membrany i blachodachówki był zachwycony. Teraz jak o tym myślę, to musiał się dobrze nagłowić jak to położyć, żeby starczyło blachy. Odpadu zostało nam trzy kawałki o wielkości ok. 1,5m2 i trochę ścinek ze skosów. Całość nie napełniłaby taczki.
Firmę, która nam sprzedała materiał również mogę polecić. W ogóle uważam, że dobre firmy powinno się promować, a będzie ich coraz więcej.