Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

martel80

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

martel80's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. I dlatego ta sprawa mnie tak wkurza dlatego chcę jak najdłużej truć im i robić wszystko co w mojej mocy aby do tego nie dopuścić. Jednak powracając do tematu to o wozie drzymały słyszałem i też chodziło mi to po głowie bo znajomy (jednak mało wiarygnody) mówił że są firmy które przemieszczają np. stare kościoły i inne na kołach. Może zna ktoś taką fimę - do domu przylega działka mojego sąsiada i jest pusta - mógłbym tam dom na kółkach przestawić. Gdzie szukać takich firm. wydaje mi się że wszystko jest kwestią ceny jednak jak to z technicznego punktu widzenia wygląda to nie wiem. dom jest z bali ale kiedyś go otynkowałem i dlatego wygląda jak murowany. A po drugie to jeśli ktoś się zna to prosze mi napisac czy jak metraż domu zmieniłem ze 140 do 260 metrów pracami budowlanymi bez żadnych pozwoleń i nadzoru budowlanego to czy mogę zgłościć sam na siebie samowolę bydowlaną i nakaż rozbiórki?? to samo zrobiłem z murowanym garażem. Może ma ktoś jeszcze jakiś pomysł
  2. rysio_z_klanu nie wiem ile masz lat i skąd jesteś ale wielu rzeczy już nie zrozumiesz. rok 1995 do 99 to taki burdel w księgach wieczystych w małych miasteczkach że Ci się nawet w głowie nie mieści. sprawy są znane ludzie na wpis do kw czekali po 5, 6 lat !!!! i to musieli ciągle monitować i truć za przeproszeniem 4 litery. Czyli firma y nie była prawnym włascicielem tej działki ??? Wydaje mi się, że każda nieruchomość która jest własnością osoby prawnej musi mieć wpis do KW nie lubię ludzi którym się coś wydaje albo wiesz albo nie wiesz. nasze prawo jest takie jakie jest i koniec i zapamiętaj raz na zawsze nic nigdy i nikt nie musi. firma y kupiła od firmy x działkę z budynkiem i za kilka tygodni ja tą działkę od firmy y kupiłem. sąd nie zdążył wpisać firmy y jako właściciela bo jeszcze raz piszę na wpis do KW czekało się nawet do 6 lat w tamtym okresie. i firma y odsprzedała mi ją niezgodnie z prawem bo nie była wpisana do kw a notariusz albo działał z nimi albo był słaby jak barszcz bo do tego aktu dopuścił i go sporządził ! gdyby zapewne firma y nie popłynęła w kibel to wpisali by ich a później mnie no ale niestety stało się tak a nie inaczej. w pierwszej instancji sąd przyznał rację mi , przeszedłem przez kolejne instancje i wreszczcie kasacja była na moją niekorzyść. Mam akt notarilany kupna działki i nieruchomości zapłacony gotówką w całości. gdy wszedł syndyk do firmy y i zorientowawszy się że ja nie mam jeszcze wpisu wykorzystał to i założył sprawę i wygrał o wpis. no bo chronologicznie tak powinno być - najpierw firma y ma wpis następnie ja. co tu dużo mówić syndyk spotkał się ze mną i powiedział że jak dam mu kasę pod stołem to będę miał wpis, wtedy uderzyłem go pięścią w ryj i powiedziałem żeby spier..... gdybym kupił odrazu od firmy x bezpośrednio to kłopotu by nie było jednak wyprzedziła mnie firma y, która wiedziała że zależy mi na tej działce i odsprzedała z zyskiem ! Jaki akt? Akt sprzedaży nieruchomości bez wpisu w KW czy nawet bez jej sprawdzenia? Bzdura. bzdurne to są twoje wypowiedzi mowię że tak było to tak jest, mam oryginalny akt zakupu tej nieruchomości, do tej pory ciągle na mnie przychodzą wszystkie rachunki , itp !! a notariusz dała ciała i tyle. po to człowiek idzie do notariusza żeby wszystko było ok i zgodne z prawem. i szanowny rysiu gdybym był właścicielem firmy x lub y to miałbym to gdzieś bo oni tyle nakradli że im moga skoczyć. Co do wierzycieli to 140 milonów jest na hipotece !! działka z nieruchomością warta 200 tys .... to o jakim zaspokojeniu mówić przy takiej przepaści.koszty komornicze, wyceny i inne przepychanki pochłoną tą kwotę tak czy siak a to jest przecież nic w porównaniu z długiem faktycznym ! Jedyna widze moja szansa to wyciągnąć kasę od notariusza.
  3. velour - jak nie wiesz jak do tego doszło to swoje rady zatrzymaj dla siebie i zapewne dla brata komornika. generalnie to złodzieje, kórym wydaje się że stoją ponad prawem. velour niech dalej nie czyta bo nie zrozumie. tarapaty nie są spowodowane długiem pieniężnym lecz błędem popełnionym przez urządnika z ramienia państwa tzn. notariusza który nie sprawdzając księgi wieczystej przepisał starą. Od firmy x firma y kupiła grunt z nieruchomością a ja od firmy y. tyle że sądy w 1995 - 1999 działały tak fatalnie i wolno że firma y nie została wpisana jako właściciel w księdze wieczystej, dodam że to było na wiosce więc tym bardziej sądy z okolic miały niezły bałagan. Tu rola notariusz zamiast sprawdzić co jest jej obowiązkiem kw , głównie użytkowanie wieczyste nie zrobiła tego i sporządziła akt. W tym czasie firma y upadła i wszedł syndyk, który zorientowawszy się że ja nie mam wpisu i pomimo tego że zapłaciłem za nieruchomość żywą gotówką złożył wniosek o wpis w księdze wieczystej i wygrał. Wpieprzył mi 140 milonów długów tej firmy na hipotekę tej działki. Sądzę teraz notariusz o odszkodowanie za błąd w sztuce. Dodam że to nie jedyny akt który notariusz sporządził źle. A co do komorników to ktos powinien ich ukrucić, mój znajomy zna świetny tandem : mąż komornik , żona sędzia. wszystko co mają w chacie oni i ich znajomi jest wydarte za bezcen od zwykłych ludzi. pozdrawiam
  4. Witam serdecznie. Cała sprawa kosztuje mnie wiele nerwów i nieprzespanych nocy i w końcu wymyśliłem, ale przedstawię problem. Komornik zajął mi grunt a na tym gruncie jest dom - leśniczówka. Jest teraz cały ocieplony i otynkowany więc nie widać bal. Pytałem go czy dom jest mój a jego tylko ziemia. On odpowiadał że to co na ziemi to do niej należy pod warunkiem że jest trwale z nią związana. Stąd mam pytanie - leśniczówka ta nie jest podpiwniczona i nie ma fundamentów tzw. nie jest trwale połączona z podłożem. Jest zbita od dołu na balach. Nie ma centralnego ogrzewania, woda jest doprowadzona rurką, ścieki też są odprowadzone. Z tego co mówił to może zabrać mi to co jest trwale związane z podłożem. Jeśli ten dom nie jest trwale związany czy mogę go po prostu przenieść? Bardzo proszę o szybką odpowiedź gdyż sprawa jest w toku. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...