Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Aniuta_ZG

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Aniuta_ZG

  1. Ponad dach kominkami wentylacyjnymi. To kwestie, z którymi zmagał się mój Mąż, ale pamiętam, że tu była jakaś zagwostka. Podczytałam wcześniej, że poruszałeś kwestie rekuperatora -- u nas jest rozprowadzona instalacja, tylko samej machiny brak, bo miała być w następnym roku, jak trochę się finansowo odbijemy... i tak mija prawie trzeci. I w tym roku też nie będzie. W ogóle jej braku nie odczuwam, więc póki co spadła na plan dalszy.
  2. Przepraszam, że to tyle trwało. Przy tym barku można postawić wysokie krzesła. U nas jeszcze nie ma... bo wielu rzeczy jeszcze nie ma, ale zapewniam, że to bardzo wygodne miejsce rozmów. Przynajmniej w naszym przypadku. Jeśli chodzi o kominek -- z boku mamy miejsce na drewno -- też bardzo się sprawdza, bo w zimie wystarczy przynieść w raz w tygodniu ładunek, a palimy raczej codziennie. Mam nadzieję, że te zdjęcia będą widoczne
  3. Kominy z klinkieru, choć jeśli zabiegi uszczelniające nie pomogą, to będziemy je okładać i tynkować, tj. elewację, ew. (bo tu jesteśmy właśnie w trakcie podejmowania decyzji) płytkami elewacyjnymi takimi jak na cokole. Kominek narożny to Spartherm, już nie pamiętam dokładnie rodzaju, ale zimą grzeje jak dziki. i pięknie ciepło leci do góry przez klatkę schodową. A i wczoraj sobie trochę podgrzaliśmy, bo temperatury takie raczej niskie. Poza tym szyba prawie w ogóle się nie dymi i ogień ładnie przez cały czas widać. Z niego jestem b. zadowolona. Znajomi mają taki, że szyba po pierwszej godzinie czarna i prawie nic nie widać. Zdjęcia barku i kominka wygrzebię i wrzucę, ale to podczas weekendu. Pozdrawiam serdecznie i zazdroszczę okolić --> Gorlice, musi być ładnie
  4. Cóż... Z takich na pierwszy rzut, to żałujemy, że nie podwyższyliśmy choćby o jeden pustak ścianki kolankowej. Stosunkowo duże pokoje na górze (te z balokonami) potem są dość trudne w ustawieniu choćby biurek. Aha, bo my zrezygnowaliśmy z okien dachowych w tych pokojach. I o ile w tym pokoju od str. południowej to bardzo dobry ruch, o tyle od północnej trochę żałuję. Absolutnie nie jest ciemno, ale gdyby słońce wpadało przez okno dachowe, to byłoby przyjemniej. Druga rzecz: mamy schrzanione kominy, po prostu przy deszczach takich pylących, przy wietrze, gdzieś dostaje się tam woda... bo kominy z dziurawki nam zbudowali. Budowała firma, ile się dało to sprawdzaliśmy... ale tej rzeczy akurat jakoś nie. Ponoć w Niemczech tak budują, ale może wykańczają inaczej. Właśnie w sobotę Mąż z kolegą dekarzem wchodzą i mają to smarować jakimś specyfikiem. No i po lekturze forum oświeciło mnie, że zupełnie bez sensu jest ten komin wentylacyjny przy dolnej łazience. Tu nikt w zasadzie się nie kąpie a w razie czego jest okienko, no i właśnie po tym kominie się leje. Dziś bym go wywaliła. Z czego się cieszę: z dodatkowego okna w kuchni (u nas strona zachodnia) i bardzo ładnie doświetla. Zrobiliśmy sobie taki typowy barek między kuchnią i częścią jadalną. Podwyższona ścianka barkowa zasłania bałagan kuchenny widziany z salonu i jest to miejsce, przy którym odbywa się najwięcej pogawędek. To taka dobra wysokość, na której opiera się łokcie i gada. Aha, nie mamy tej wolnej przestrzeni nad częścią jadalną -- i ja się z tego cieszę, całkiem spory schowek tam mam, a takie powierzchnie są bezcenne przy trójce dzieci Fajnie u nas się sprawdza kominek narożny po widziany zarówno z salonu i części jadalnej i kuchennej.
  5. Dzień dobry, Mieszkamy w naszej Poemie już 3 lata i od trzech lat nie zaglądałam na forum, ale teraz zabieramy się za elewację i odkryłam ten wątek. Szkoda, że tak późno, ale fajnie jest poczytać i pooglądać, jak inni (po)radzili sobie z budową. Napiszę, że mieszka nam się dobrze, bo u siebie, ale jako że budowlańcami nie jesteśmy w najmniejszym calu, mimo starań nie ustrzegliśmy się błędów. Powodzenia Wszystkim Poemowcom życzę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...