No więc ta cena mnie skusiła, ale nie tylko - firma SEKO wygląda na dość poważną tzn. dużą i kilkunastoletnią, chwalą się automatami spawalniczymi i dają 10 lat gwarancji na szczelność spawów - kilka innych firm też daje, ale większość nie. Tyle tylko, że te kilkanaście lat robili "normalne kotły", te z podajnikam zaczęli robić w tym roku i to -okazało się - widać niestety... Parę drobiazgów co do jakości już mnie wkurzyło: uszczelka na pokrywie zaobnika taka najtańsza do uszczelniania okien już się odkleiła, zbiornik po zdemontowaniu trzeba na siłę wpasowywać z powrotem do otworów, uszczelka między zbiornikiem a podajnikiem ma 0,5 mm, a szpara 2 mm, sprzedawca niewiele wie, chociaż swój sklep ogrzewa właśnie takim kotłem (to też był argument za...) a jakość instrukcji beznadziejna... Ale piec odpalił się bez problemów i wszystko działa. Aha, cały czas dawali do nich sterownik GECO - rozpracowałem go teoretycznie, a tu okazało się, że w piecu mam MULTISTER - podobno lepszy (ma możliwość ustawiania stref czasowych), ale znowu instrukcja beznadziejna i nie bardzo go rozumiem. Co zaś do parametrów, to właśnie sam potrzebuję pomocy, bo za szybko mi się pali ten ekogroszek i ucieka w dół retorty. No cóż, mam nadzieję, że sprawy zasadnicze tzn. trwałość samego pieca i urządzeń towarzyszącyh (odrębnych producentów - SEKO w warunkach gwarancji zastrzega, żeby z problemami dotyczącymi tych urządzeń zwracać się bezpośrednio do producenta, oni mają to gdzieś...) będą jakoś lepiej wyglądały...