Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

nerwus

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    42
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

nerwus's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Wydaje mi się że teraz jest całkiem dobry czas na zakup, u nas\okolice Bielska Karlik biega po 630 zeta, Chwałowice po 670, przed zakupem pytałem o jakieś dalsze wahania cen - od maja +10% lub te ceny które są obecnie, w dół raczej już nie planują puścić choć podobno na hałdach jest węgla na pół roku...
  2. Pralka Candy padła u nas po 17 latach-poleciała elektronika, nigdy wcześniej nie była naprawiana, Nowa pralka to Bosch, niby nie jest zła, fajne programy, cicha, ale jakaś taka delikatna sie zdaje w porównaniu do starej Candy. Znajomy serwisant powiedział że teraz albo kupuje się tanio by żal wyrzucić nie było, albo drogo by nie musieć naprawiać (liczyć na cud w domyśle). płyta ceramiczna i piekarnik z drugiej ręki AEG- 22 lata, właśnie zepsuła sie płyta. Zaczęły sie gorączkowe poszukiwania i jestem w kropce, czy nowy AEG to jeszcze AEG? Pisałem na infolinię AEGa w Polsce i odpisali mi , że wybrana płyta jest w całości produkowana w Niemczech ale... cena porównywalna z Amiką, Boschem i tym podobnymi, więc zdaje sie że i jakość też będzie podobna. No i nadal szukamy bo opinie o serwisie i częściach AEG'a nie są zbyt pozytywne. Najgorsze jest teraz to, że ciężko odróżnić wpis trola od osoby która faktycznie ma wiedzę w temacie.
  3. Cena w dużej mierze zależy od tego gdzie sie mieszka, u nas na śląsku ceny są jednak niższe, więc jeszcze sie opłaca palić węglem. Ceny są takie same jak w maju ubiegłego roku kiedy to kupiłem trzy tony Retopalu. W międzyczasie na próbę paliłem Karlikiem, całkiem niezły opał, spaliłem 200 kg kupując go po 730za tonę, teraz już cena wzrosła. Co ciekawe na stronie PGG Sklep, cena węgla jest wyższa niż u lokalnych dystrybutorów,poniżej aktualne ceny z lokalnego składu.
  4. https://ekotlownia.pl/ Na dole strony masz wyniki z linkami do podłączenia się na konkretny ster , nie wiem na ile są one wiarygodne bo rozpiętość jest dość duża.
  5. Jarecki na stronie kilku producentów jest już dtr'ka , czyżby palnik to stary Ardeo Iron R z moto Ewmar'a? Czy przewidujesz możliwość wykonania kotła z: jeśli to Ardeo Iron to czy masz inny palnik stalowy zmiana stera na SPPv2 wylot spalin na górze zmiana motoreduktora na inny lepszy model wszystkie przyłącza z boku\góry kotła, chodzi o maksymalne dosunięcie go do ściany
  6. Skam-p 12kW \ Ardeo Iron R, podstawowe paliwo to miał, groszki na zasadzie zabawy i testowania by mieć coś na przyszły sezon gdy miał będzie\może być niedostępny, miał zakupiony w zeszłym roku, groszki w grudniu i styczniu. miał Piast 23 MJ, frakcja 0-20, cena 450/tona pali sie tak sobie, muszę go spalać na minimalnej ilości powietrza, jak palnik się rozpędzi to topi paliwo, na palniku robi sie plastelina i wychodzi dokładny odlew palnika, spieki cały czas. Wymiennik prawie bez sadzy ale z dużą ilością pyłu. Dużo popiołu, szuflada 2x na tydzień. Podajnik pracuje b.cicho na nim. W zeszłym sezonie ten sam miał był dużo lepszy, nie kleił się tak. miał Piast 25MJ, frakcja 0-30, cena 550/tona pali sie lepiej niż 23MJ, też ma tendencje do sklejania ale dużo mniejszą, sporo spieków, koniecznie prowadzić go trzeba na minimum powietrza, wymiennik prawie bez sadzy ale sporo pyłu na półkach.Podajnik pracuje b.cicho na nim. Dużo popiołu, szuflada 2x na tydzień. Na obu miałach piec czyszczę raz w tygodniu, 5 min i po sprawie. Retopal 24 MJ Piast ,workowany, frakcja 8-25, cena 880/tona, prawie suchy pali się dobrze, Dużo popiołu, szuflada 2x na tydzień , wymiennik z małą ilością pyłu ale pojawia sie sadza, trochę spieków ale do ogarnięcia, spalanie na minimum powietrza, podajnik pracuje bardzo cicho na nim, prawie nie słychać łamania węgla Ekoret Juliusz 26MJ, workowany, 8-25, cena 950/tona, mokry mało popiołu, trochę sadzy, mało pyłu, wymiennik dość czysty, można podnieć nadmuch, słychać już chrupanie przy podawaniu, spalanie w podobnych warunkach spadło jakieś 2kg/d w porównaniu do miału i Retopala Skarbek Piekary 26MJ, workowany, cena 980/tona, woda w worku pali się niesamowicie, spokojnie, czysto, praktycznie zero popiołu, lubi dłużej leżeć na palniku, wymiennik do ogarnięcia po 2 tygodniach, spalanie w podobnych warunkach spadło jakieś 2kg/d w porównaniu do miału i Retopala, twardy i gruby, chrupie podczas podawania Skarbek Bobrek 28 MJ, workowany, cena 950/tona,woda w worku, identycznie jak Skarbek 26 MJ przy czym dla mnie za mocny na taką zimę, miałem problem z wysterowaniem SPPv2 by szedł w miarę stabilnie, często mi przebijało temp zadaną. spalanie w podobnych warunkach spadło jakieś 3kg/d w porównaniu do miału i Retopala, twardy i gruby, chrupie podczas podawania Generalnie wyszło mi tak, że jak długo miał 25 MJ z Piasta będzie do kupienia, tak długo nim będe palił z uwagi na cenę. Wyższe spalanie w skali miesiąca to jakieś 90/100 kg przy obecnej zimie, więc nijak sie to nie przekłada na stosunek ilość/cena do ekogroszku. jest szansa że w tym sezonie zamknę sie w 2,5 tony. Więcej popiołu, częstsze czyszczenie wymiennika rekompensują zbyt wygórowaną cenę groszków. Piec mam na styk wiec istnieje ryzyko że w razie mrozów -20 będzie słabo bo palnik pójdzie z mocą która może topić paliwo, mam na myśli miał. Jakiś czas temu mieliśmy kilka nocy kiedy temp spadła do -16', spalanie skoczyło do 19,5 kg /d, normalnie waha się pomiędzy 12,5-16 kg/d. Jeśli miał będzie niedostępny to Retopal zakupiony luzem. Szukam jeszcze Varmo o którym wspominał @Pieklorz ale to bardziej na zasadzie zajawki, jego cena też jest zaporowa jak dla mnie.
  7. Kolego nikt nie kwestionuje szkodliwości palenia węglem, każdy to wie... no, prawie. Ja nadal będe się upierał że bida ma decydujący wpływ na to w większości przypadków. Jestem z okolic Bielska, mała wiocha, wkoło mnie tylko wungiel, gazu do ogrzewania w domu prawie nie uświadczysz, dlaczego? odpowiedź jest prosta, cena i koszt paliwa. U nas miał Piast po 330 zeta za tonę, groszek 560 w porywach. Choć byś nie wiem jak liczył taniej starej chaty nie ogrzejesz. I teraz policz mi ile muszę zainwestować w modernizacje wszystkiego i JAKI JEST CZAS ZWROTU INWESTYCJI w mim przypadku kiedy spalam na sezon łącznie z cwu 3 tony miału, tysiak za sezon, piec z podajnikiem. Istnieje coś takiego jak czas zwrotu inwestycji w moim wypadku?! Nie istnieje, więc zdając sobie doskonale sprawę z tego co robię palę węglem lub miałem a to co mi zostanie przeznaczam na życie, na tyle na ile mnie stać. Mam paru znajomych którzy pobudowali nowe chaty, około 130 m2 i grzeją gazem, dogrzewają kominkiem. Za gaz płacą minimum 2,2 tys na rok + drewno do kominka bo jakoś zimno jak tylko sam gaz a i jakoś drogo. Jak by tylko gmina, BOś coś dopłacił, nie było by problemu, każdy świadomy starał by sie coś zmienić ale wiesz że dopłaty w gminach do eko sie skończyły? a program Kawka juz wygasł? Tylko rozwiązania systemowe z karencją na wprowadzenie a potem, i owszem, kary ale też rozpatrywane indywidualnie.
  8. Wszystkim doradzającym w ten sposób życzę odrobiny refleksji..., dlaczego ludzie trują sie węglem? bo chcą?! guzik prawda, bo muszą, zarabiają tyle że każdy stara sie ograniczyć koszty ogrzewania do niezbędnego minimum. Co lepsze, palić syfem za kilka groszy i mieć na inne potrzeby czy ładować kasę w eko ogrzewanie i chodzić w starych łachmanach? Pomijam tu ludzi ze starymi nawykami, oni się nie zmienią Każdy "fachowiec" może powiedzieć... no to zrób termomodernizację, no tak ale za co? znów wracamy do punktu wyjścia...kasa... to tak trudno zrozumieć?! Bez pomocy państwa niewielu stać by ocieplić chatę i zmodernizować kotłownie najlepiej na PC czy coś innego. To nie są setki,to są tysiące złociszy, co innego jak sie buduje chatę od podstaw. Co innego kiedy dom juz stoi, nie wszystko da sie zmodernizować. Bez rozwiązań systemowych promujących "czyste ogrzewanie" nieprędko węgla się pozbędziemy a widoków niestety brak.
  9. nerwus

    Folie dachowe

    W 2005 wybudowałem dom pokryty dachówką cementową, pod dachówką jest folia, kupiłem najlepszą na owe czasy jaka podobno była, trzywarstowa, 30 lat trwałości...nasza Marma z Rzeszowa, miała być atomowa. Gdybym wtedy wiedział to co teraz to nie popełniłbym tego błędu i nie chodzi tu o producenta a o folię jako taką. Generalnie chodzi tu o jej wytrzymałość mechaniczną. W ubiegłym roku jesienią nie wiem jak dostało mi sie jakieś zwierzątko na poddasze, może nawet dwa. Niestety folia od tej chwili jest ...lekko mówiąc dziurawa i nie ma teraz co z tym zrobić. Druga sprawa, dach pracuje, jak folia jest mocno naciągnięta to zawsze gdzieś coś sie naderwie i potem to już leci... I to jest to co widzę, a czego nie widzę pomiędzy GK a wełną i folią, lepiej nie myśleć. Więc wiem że jak przyjdzie mi kiedyś remontować dach to tylko pełne deskowanie i nie ważne czy to będą deski czy płyty. Ja folię odradzam, zwłaszcza jeśli buduje się dom na wsi tak jak ja, moi znajomi powoli też dochodzą do tego wniosku że jednak nie warto było pchać sie w tą folię. Gdzieś widziałem na dachu rozwiązanie, deskowanie a na nim rozciągnieta folia, może to jest wyjście jeśli ktoś nie chce papy. Ale to już raczej pytanie do bardziej zorientowanych w temacie, czy można i czy warto.
  10. To chyba w miarę normalna cena w Strzegomiu, niestety w zależności od tego kto gdzie mieszka cena transportu decyduje w kwestii zakupu granitu. Natomiast cena na lokalnych składach z kostką u mnie kształtuje sie na poziomie 370-450 za tonę a z tony to już różnie wychodzi na metry. Ja mam na podjeździe 7/9 szaro-rudą i jest OK. Można też niej też troche więcej metrów ułożyć. Drugi problem to robocizna, u nas w rejonie znaleźć ekipę która położy to na gotowo za mniej niż 90 zeta to ciężko. Pomijam problem z prawidłowym ułożeniem kostki bo metod wiele a i "fachowców" bez liku. Dla mnie granit to jest to czego chciałem, każdy musi wybrać to co chce i przede wszystkim to na co go stać.
  11. To nie naiwność tylko zwykłe ludzkie zaufanie tak nieznane obecnie dla wielu, o uczciwości nie piszę. Napisałem że ludzie wybierają kostkę brzydszą\tańszą ale wymagają jakości. Przy tej droższej to i efekty wizualne i jakość muszą iść w parze. Zresztą nie zawsze wyższa cena to lepsza jakość, budując dom spotkałem sie z tym wielokrotnie, co więcej markowe produkty okazały się nierzadko gorsze od tych mniej markowych, wręcz lokalnych producentów.
  12. 90 % ludzi kieruje sie ceną, tak to prawda ale na pewno nie zakładają że niższa cena jest uzyskana niższą-tragiczną jakością , kupują tańsze kostki które wg nich nie są tak "dopieszczone" jak te droższe. Ktoś wybiera optycznie brzydszą kostkę ale wybiera, może zrobi więcej metrów, może położy więcej obrzeży. Ktoś kto wydaje kilkadziesiąt tysięcy na bruk zakłada żę będzie on dobry "na jego życie", oczywiście walory estetyczne będą z roku na rok mniejsze ale nie rozleci mu sie to po kilku latach. Ktoś kto kupuje kostkę z górnej półki ma prawo wymagać najwyższej jakości za którą przecież płaci, vide Libet. Jeśli producenci wychodzą z założeniem że strzygą barany to postępują właśnie tak jak w tym wątku. Dlatego powtarzam, jeśli macie możliwość położenia granitu lub klinkieru to nie ma co sie zastanawiać, to inwestycja na lata.
  13. Tak jak pisałem, granit zamawiałem bezpośrednio w Strzegomiu zamawiając wszystko telefonicznie, małe obawy były ale wszystko poszło bez problemów. Co do cen, ceny masz w necie,często są kalkulowane indywidualnie jeśli zamawia się większą ilość, koszt transportu tak samo,
×
×
  • Dodaj nową pozycję...